Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25144
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko jest szansa, że prognozy o zimnym kwietniu sie nie sprawdzą.
Przynajmniej na święta szykuje sie fantastyczna pogoda.
Masz bardzo dużo wiosennych roślin.
Muszę jeszcze u siebie zadbać o ich większą ilość.
Podziwiam wysprzątane ścieżki. Wszystko wygląda elegancko
Przynajmniej na święta szykuje sie fantastyczna pogoda.
Masz bardzo dużo wiosennych roślin.
Muszę jeszcze u siebie zadbać o ich większą ilość.
Podziwiam wysprzątane ścieżki. Wszystko wygląda elegancko
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2471
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witaj Lucynko pracy sporo zrobiłaś widać efekty. Wszystko bardzo ładnie kwitnie piękna wiosna. Pozdrawiam życzę słoneczka
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2655
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Ależ cudnie u ciebie; podziwiam ścieżki wysprzątane na błysk!!! Wzorcowa działka
U mnie bałagan w dalszym ciągu bo kręgosłup nie lubi wiosennego schylania i mało jeszcze zrobiłam.
Dziękuje za link o pikowaniu przerośniętych siewek pomidorów. U mnie kolejne juz rosna wyciągnięte ale nie mam ochoty ich znowu wyrzucać. Za to dwarfy modelowe.
Co cieszy że są tak odporne na brak światła. Duzo słoneczka
U mnie bałagan w dalszym ciągu bo kręgosłup nie lubi wiosennego schylania i mało jeszcze zrobiłam.
Dziękuje za link o pikowaniu przerośniętych siewek pomidorów. U mnie kolejne juz rosna wyciągnięte ale nie mam ochoty ich znowu wyrzucać. Za to dwarfy modelowe.
Co cieszy że są tak odporne na brak światła. Duzo słoneczka
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11648
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Śnieżniki znowu podziwiam, cudne. Posadziłam w grudniu, może choć jednego kwiatka jeszcze doczekam.
Pomidory wzorowo popikowane, nie można się domyślić, że były wyciągnięte. Swoje dziś wysiałam. Dzięki za pomysł, jak będą problemy popikuję Twoim sposobem.
Lucynko spokojnego świętowania.
Pomidory wzorowo popikowane, nie można się domyślić, że były wyciągnięte. Swoje dziś wysiałam. Dzięki za pomysł, jak będą problemy popikuję Twoim sposobem.
Lucynko spokojnego świętowania.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Dzisiaj zakończyłam pikowanie pomidorów. Strasznie dużo tego dobra, a wyrzucić żal każdej sieweczki. Zresztą nigdy mi wszystkie nie dożyły do sadzenia w gruncie, dlatego wolę teraz mieć ich za dużo, by później nie narzekać.
Także dzisiaj doczekałam się wreszcie kuriera z zamówionymi już dawno roślinkami.
Kupiłam sobie takie oto kwiatki:
'Liwely Lilac'
'Valentine'.
'Carmen' - nie udało mi się uchwycić koloru, ciemnego różu.
Jest jeszcze ciemiernik 'Double Ellen Red', ale zapomniałam go sfotografować.
Lisico - cieszę się, jeśli choć trochę pomogłam.
Sama robię to nieco inaczej, sama sobie taki sposób wypracowałam. Robię okrągły szeroki otwór, wkładam siewkę i z wiotkiej łodyżki robię kółeczko, przysypuję ziemią i lekko uciskam.
O muzyce i wokalistach mogłabym długo rozprawiać, że wspomnę tylko Piwnicę pod Baranami.
Pozdrawiam wzajemnie i donoszę, że dzisiaj już miałam zapowiedź ciepłej wiosny, a jutro ma być jeszcze piękniej.
Gosiu - obyś miała rację! Tak bardzo już mi te deszczowe i pochmurne dni dokuczyły, że ostatnie słoneczne sprawiły tak dużo radości.
Wiosna musi być kolorowa, jednak u mnie głównie krokusy i pierwiosnki na te kolory pracują.
Dziękuję za uznanie dla mojej pracy na ścieżkach.
Alu - dziękuję pięknie za pochwały.
Pozdrawiam wzajemnie i również życzę słonecznych dni.
Iguniu - z określenia mojej działki mianem wzorcowej uśmiałam się A to dlatego, że jedna z moich alejkowych sąsiadek powiesiła na altanie tablicę z napisem: "Wzorcowa działka". Ludzie się z niej śmieją, a ona dumnie się z tym obnosi.
Mój kręgosłup też wrzeszczy, gdy zmuszam go do schylania, ale jeśli robię to dzień po dniu, mięśnie się rozgrzewają i krzyk zamienia się w narzekanie.
Mocno wyrośnięte siewki pomidorów pikuję swoim sposobem, który mam już dopracowany, mianowicie robię szeroki dołek, wkładam siewkę i z łodyżki tworzę kółeczko, które przysypuję ziemią i lekko dociskam.
Słoneczko pięknie dzisiaj świeciło i grzało. Dziękuję i proszę , by i Tobie nie żałowało swoich ożywczych promieni.
Soniu - u mnie śnieżniki też grymaszą, ale jakieś niewielkie kępeczki zawsze zakwitają.
Miło mi, że podoba Ci się moje pikowanie pomidorków.
Mój sposób jest nieco inny, opisałam go dla Lisicy i dla Igi. Jednak w sumie o to samo chodzi, tzn. o zakopanie wyciągniętej łodyżki.
Dziękuję serdecznie za życzenia świąteczne, które z całego serca odwzajemniam.
Dzisiaj zakończyłam pikowanie pomidorów. Strasznie dużo tego dobra, a wyrzucić żal każdej sieweczki. Zresztą nigdy mi wszystkie nie dożyły do sadzenia w gruncie, dlatego wolę teraz mieć ich za dużo, by później nie narzekać.
Także dzisiaj doczekałam się wreszcie kuriera z zamówionymi już dawno roślinkami.
Kupiłam sobie takie oto kwiatki:
'Liwely Lilac'
'Valentine'.
'Carmen' - nie udało mi się uchwycić koloru, ciemnego różu.
Jest jeszcze ciemiernik 'Double Ellen Red', ale zapomniałam go sfotografować.
Lisico - cieszę się, jeśli choć trochę pomogłam.
Sama robię to nieco inaczej, sama sobie taki sposób wypracowałam. Robię okrągły szeroki otwór, wkładam siewkę i z wiotkiej łodyżki robię kółeczko, przysypuję ziemią i lekko uciskam.
O muzyce i wokalistach mogłabym długo rozprawiać, że wspomnę tylko Piwnicę pod Baranami.
Pozdrawiam wzajemnie i donoszę, że dzisiaj już miałam zapowiedź ciepłej wiosny, a jutro ma być jeszcze piękniej.
Gosiu - obyś miała rację! Tak bardzo już mi te deszczowe i pochmurne dni dokuczyły, że ostatnie słoneczne sprawiły tak dużo radości.
Wiosna musi być kolorowa, jednak u mnie głównie krokusy i pierwiosnki na te kolory pracują.
Dziękuję za uznanie dla mojej pracy na ścieżkach.
Alu - dziękuję pięknie za pochwały.
Pozdrawiam wzajemnie i również życzę słonecznych dni.
Iguniu - z określenia mojej działki mianem wzorcowej uśmiałam się A to dlatego, że jedna z moich alejkowych sąsiadek powiesiła na altanie tablicę z napisem: "Wzorcowa działka". Ludzie się z niej śmieją, a ona dumnie się z tym obnosi.
Mój kręgosłup też wrzeszczy, gdy zmuszam go do schylania, ale jeśli robię to dzień po dniu, mięśnie się rozgrzewają i krzyk zamienia się w narzekanie.
Mocno wyrośnięte siewki pomidorów pikuję swoim sposobem, który mam już dopracowany, mianowicie robię szeroki dołek, wkładam siewkę i z łodyżki tworzę kółeczko, które przysypuję ziemią i lekko dociskam.
Słoneczko pięknie dzisiaj świeciło i grzało. Dziękuję i proszę , by i Tobie nie żałowało swoich ożywczych promieni.
Soniu - u mnie śnieżniki też grymaszą, ale jakieś niewielkie kępeczki zawsze zakwitają.
Miło mi, że podoba Ci się moje pikowanie pomidorków.
Mój sposób jest nieco inny, opisałam go dla Lisicy i dla Igi. Jednak w sumie o to samo chodzi, tzn. o zakopanie wyciągniętej łodyżki.
Dziękuję serdecznie za życzenia świąteczne, które z całego serca odwzajemniam.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- neferet
- 200p
- Posty: 231
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko rozpieszczasz mnie. Już piszę pw.
Piękne kwiatki kupiłaś. Zwłaszcza "Liwely Lilac" uroczo wygląda.
Ostatni czas miałam bardzo muzyczny, a tu proszę - muzyczne rozmowy przy pomidorach. Ja miałam niedzielę bardzo deszczową i bardzo muzyczną. Pojechałam na koncert do Radomia. Cuda na niebie jakie wyprawiały chmury i słońce na przemian nie dadzą się opowiedzieć słowami. Na szczęście nie ja byłam za kierownicą i mogłam sobie oglądać do woli.
Kabaret Starszych Panów był wspaniały. Kwintesencja elegancji i dobrego smaku w połączeniu z mistrzostwem słowa i muzyki. Nie do powtórzenia i nie do przecenienia.
Najlepsze życzenia spokojnych i wiosennych Świąt Wielkanocnych!
https://www.youtube.com/watch?v=GRHTdvpcnt8
Piękne kwiatki kupiłaś. Zwłaszcza "Liwely Lilac" uroczo wygląda.
Ostatni czas miałam bardzo muzyczny, a tu proszę - muzyczne rozmowy przy pomidorach. Ja miałam niedzielę bardzo deszczową i bardzo muzyczną. Pojechałam na koncert do Radomia. Cuda na niebie jakie wyprawiały chmury i słońce na przemian nie dadzą się opowiedzieć słowami. Na szczęście nie ja byłam za kierownicą i mogłam sobie oglądać do woli.
Kabaret Starszych Panów był wspaniały. Kwintesencja elegancji i dobrego smaku w połączeniu z mistrzostwem słowa i muzyki. Nie do powtórzenia i nie do przecenienia.
Najlepsze życzenia spokojnych i wiosennych Świąt Wielkanocnych!
https://www.youtube.com/watch?v=GRHTdvpcnt8
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Dzięki rozłożeniu na raty przedświątecznej krzątaniny dzisiaj pojechałam na działkę,by popatrzeć na wiosenne kwiatuchy. Pogoda była wspaniała, zatem kilka godzin spędziłam w cudownej wiosennej atmosferze.
Bardzo dużo nowych kwitnień, kolorowo, wspaniale!
Moniczko - dziękuję w imieniu kwiatków.
Pogoda i u nas wyczyniała cuda niewidy, ale na szczęście na świąteczne dni zrobiła się bardzo sympatyczna. Szkoda tylko, że zaraz po świętach ma wrócić huśtawka pogodowa.
Pięknie dziękuję za życzenia oraz za link do wspanialej muzy.
Życzenia odwzajemniam, muzy do wysłania nie posiadam.
Wesołego Alleluja, Kochani!
Dzięki rozłożeniu na raty przedświątecznej krzątaniny dzisiaj pojechałam na działkę,by popatrzeć na wiosenne kwiatuchy. Pogoda była wspaniała, zatem kilka godzin spędziłam w cudownej wiosennej atmosferze.
Bardzo dużo nowych kwitnień, kolorowo, wspaniale!
Moniczko - dziękuję w imieniu kwiatków.
Pogoda i u nas wyczyniała cuda niewidy, ale na szczęście na świąteczne dni zrobiła się bardzo sympatyczna. Szkoda tylko, że zaraz po świętach ma wrócić huśtawka pogodowa.
Pięknie dziękuję za życzenia oraz za link do wspanialej muzy.
Życzenia odwzajemniam, muzy do wysłania nie posiadam.
Wesołego Alleluja, Kochani!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42149
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko witam Świątecznie!
Kto by się przejmował gotowaniem i sprzątaniem mając takie cudowne kępy kwiecia wiosennego. Twoje pierwiosnki szczególnie te ząbkowane zachwycają Przylaszczki prześlicznie kwitną, widać pasuje im u Ciebie Moje jakoś oszczędnie mimo, że w okolicznych lasach sieją się czyli gleba im służy.
Sasanki u mnie nie czują się dobrze, bo albo je coś od spodu wciąga, a jak posadziłam w donicach to wlaściwie wegetują alebo i tak przepadają.
Lucynko życzę zdrowych, spokojnych Świąt WielkiejNocy i mokrego Śmigusa! Pozdrawiam cieplutko
Kto by się przejmował gotowaniem i sprzątaniem mając takie cudowne kępy kwiecia wiosennego. Twoje pierwiosnki szczególnie te ząbkowane zachwycają Przylaszczki prześlicznie kwitną, widać pasuje im u Ciebie Moje jakoś oszczędnie mimo, że w okolicznych lasach sieją się czyli gleba im służy.
Sasanki u mnie nie czują się dobrze, bo albo je coś od spodu wciąga, a jak posadziłam w donicach to wlaściwie wegetują alebo i tak przepadają.
Lucynko życzę zdrowych, spokojnych Świąt WielkiejNocy i mokrego Śmigusa! Pozdrawiam cieplutko
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11648
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko sobotni wypad na działkę wyjątkowo udany. Tyle pięknego kwiecia mogłaś zobaczyć i jeszcze nam pokazać. Liliowe prymulki cudne. Jak dosadzisz dokupione, będzie jeszcze bardziej kolorowo.
Znowu ma padać, będziemy odpoczywać po świętach.
Znowu ma padać, będziemy odpoczywać po świętach.
- neferet
- 200p
- Posty: 231
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
No, taka Wielka Sobota to ja rozumiem, a nie stanie przy garach (to ja). Lubią Cię kwiateczki - tak kwitną pięknie. I forsycja, czyli róże trzeba ciąć.
Ja dziś dopiero wyskoczyłam na włości. Jeszcze dopadłam krokusy, a w nich coś umazane pyłkiem, a wyglądające jak mały chrząszczyk tylko owłosiony i w paski. Mam zagadkę do rozwiązania, bo nigdy nie widziałam takiego stworka.
Kwitną też szafirki. Cieszę się, bo pierwszy raz sadziłam jesienią.
O muzę się nie martw. Ja mam w zapasie sporo, mogę powysyłać jakby co.
Ja dziś dopiero wyskoczyłam na włości. Jeszcze dopadłam krokusy, a w nich coś umazane pyłkiem, a wyglądające jak mały chrząszczyk tylko owłosiony i w paski. Mam zagadkę do rozwiązania, bo nigdy nie widziałam takiego stworka.
Kwitną też szafirki. Cieszę się, bo pierwszy raz sadziłam jesienią.
O muzę się nie martw. Ja mam w zapasie sporo, mogę powysyłać jakby co.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witaj Lucynko
Wspaniałe zakupy zrobiłaś, te pełne prymulki są prześliczne
Dosadzone do tych, które już rosną na Twoich rabatach będą pięknie wyglądać. Zresztą wiadomo, że Twoja wiosenna działka pierwiosnkami stoi Te fiołkowe ząbkowane to prawdziwe cudeńka a innym kwiatuszkom też niczego nie brakuje
Pomidorki też pikuję glęboko, po same liścienie, ale póki co moje jeszcze czekają. W tym roku poeksperymentowałam z odmianami, kupiłam na spółkę z kuzynką kilka odmian rosyjskich, zobaczymy co z nich będzie
Twoim sadzonkom życzę słońca i ciepełka, niech rosną i cieszą ogrodniczkę I oczywiście przyłączam się do pochwał Twojej wysprzątanej na medal działeczki
Pa, Kochana, miłych dni
Wspaniałe zakupy zrobiłaś, te pełne prymulki są prześliczne
Dosadzone do tych, które już rosną na Twoich rabatach będą pięknie wyglądać. Zresztą wiadomo, że Twoja wiosenna działka pierwiosnkami stoi Te fiołkowe ząbkowane to prawdziwe cudeńka a innym kwiatuszkom też niczego nie brakuje
Pomidorki też pikuję glęboko, po same liścienie, ale póki co moje jeszcze czekają. W tym roku poeksperymentowałam z odmianami, kupiłam na spółkę z kuzynką kilka odmian rosyjskich, zobaczymy co z nich będzie
Twoim sadzonkom życzę słońca i ciepełka, niech rosną i cieszą ogrodniczkę I oczywiście przyłączam się do pochwał Twojej wysprzątanej na medal działeczki
Pa, Kochana, miłych dni
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Witajcie!
Przed kilkoma minutami odjechał ostatni gość.
Na działce nie byłam od soboty, ale nawet mi nie żal, bo pogoda od wtorku pod zdechłym Azorkiem. A dzisiaj przyjechała ostatnia przesyłka, tym razem z zapasem lilii. Bardzo się cieszę, ponieważ na działce pokazało się ich zaledwie sześć.
Bardzo bym chciała już jutro je wsadzić, jednak wszystko zależy od pogody. Jeśli będzie taka jak dzisiaj, to powstrzymam się z sadzeniem.
Pomidorki pięknie rosną, pikowane kwiatki też, tylko wysiane gazanie słabo wschodzą. Muszę wysiać je ponownie.
Marysiu - dziękuję, Kochana, za życzenia i wszystkie ciepłe słowa pod adresem moich kwiatków. Jestem pewna, że Tobie również święta upłynęły we wspaniałej rodzinnej atmosferze.
Przylaszczki i u mnie nie chciały się zadomowić i dopiero te niebieskie zaaklimatyzowały się i kwitną, a przyjechały od Halszki (jarha). Widać, że z serca darowane.
Natomiast sasanki trzymają się tylko te, które już od kilku lat rosną w tym samym miejscu. Sadzone w innych miejscach przepadły.
Pozdrawiam wzajemnie.
Soniu - właśnie zaczynam odpoczywać, choć wolałabym w ruchu na działce, tylko ta pogoda....
Tak sobie rozplanowałam świąteczne przygotowania, by w sobotę już świętować, dzięki czemu mogłam wykorzystać fantastyczną pogodę.
Dziękuję za pochwałę mojego kwiecia i cieplutko pozdrawiam.
Moniczko - tak sobie rozłożyłam robotę, by w sobotę już świętować, dzięki czemu skorzystałam z cudownej pogody i odwiedziłam działeczkę.
Najgorszą robotę, tj. cięcie róż mam już za sobą. Przycięłam je, gdy tylko forsycja rozwinęła pąki.
O muzę dla mnie zadbał syn, dzięki któremu dysponuję nagraniami na różne okazje, ale dziękuję za dobre serduszko.
Pozdrawiam cieplutko.
Ułudka wiosenna lubi mieć mokre nóżki, a jakoś słabo kwitnie.
Halszko - powiem tak: wszystkie ząbkowane pierwiosnki mam z własnego wysiewu, ale siałam tylko niebieskie, różowe i białe, a one się wzajemnie pozapylały i stworzyły kilka nowych kolorów kwiecia.
Pięknie dziękuję za tyle miłych słów pod adresem moich kwiatuszków oraz za ciepłe życzenia.
Pozdrawiam cieplutko.
Przed kilkoma minutami odjechał ostatni gość.
Na działce nie byłam od soboty, ale nawet mi nie żal, bo pogoda od wtorku pod zdechłym Azorkiem. A dzisiaj przyjechała ostatnia przesyłka, tym razem z zapasem lilii. Bardzo się cieszę, ponieważ na działce pokazało się ich zaledwie sześć.
Bardzo bym chciała już jutro je wsadzić, jednak wszystko zależy od pogody. Jeśli będzie taka jak dzisiaj, to powstrzymam się z sadzeniem.
Pomidorki pięknie rosną, pikowane kwiatki też, tylko wysiane gazanie słabo wschodzą. Muszę wysiać je ponownie.
Marysiu - dziękuję, Kochana, za życzenia i wszystkie ciepłe słowa pod adresem moich kwiatków. Jestem pewna, że Tobie również święta upłynęły we wspaniałej rodzinnej atmosferze.
Przylaszczki i u mnie nie chciały się zadomowić i dopiero te niebieskie zaaklimatyzowały się i kwitną, a przyjechały od Halszki (jarha). Widać, że z serca darowane.
Natomiast sasanki trzymają się tylko te, które już od kilku lat rosną w tym samym miejscu. Sadzone w innych miejscach przepadły.
Pozdrawiam wzajemnie.
Soniu - właśnie zaczynam odpoczywać, choć wolałabym w ruchu na działce, tylko ta pogoda....
Tak sobie rozplanowałam świąteczne przygotowania, by w sobotę już świętować, dzięki czemu mogłam wykorzystać fantastyczną pogodę.
Dziękuję za pochwałę mojego kwiecia i cieplutko pozdrawiam.
Moniczko - tak sobie rozłożyłam robotę, by w sobotę już świętować, dzięki czemu skorzystałam z cudownej pogody i odwiedziłam działeczkę.
Najgorszą robotę, tj. cięcie róż mam już za sobą. Przycięłam je, gdy tylko forsycja rozwinęła pąki.
O muzę dla mnie zadbał syn, dzięki któremu dysponuję nagraniami na różne okazje, ale dziękuję za dobre serduszko.
Pozdrawiam cieplutko.
Ułudka wiosenna lubi mieć mokre nóżki, a jakoś słabo kwitnie.
Halszko - powiem tak: wszystkie ząbkowane pierwiosnki mam z własnego wysiewu, ale siałam tylko niebieskie, różowe i białe, a one się wzajemnie pozapylały i stworzyły kilka nowych kolorów kwiecia.
Pięknie dziękuję za tyle miłych słów pod adresem moich kwiatuszków oraz za ciepłe życzenia.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2046
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 15
Lucynko śliczna wiosna u ciebie,u nas strasznie wieje ale też troszkę pogrzebałam w ziemi,prześwitujące słoneczko kusi...
pięknych pogód na spacerki po ogrodzie.
pięknych pogód na spacerki po ogrodzie.