pelagia72 Własnie,pogoda dała roślinom niezle popalić,po gradzie deszcze,zimne noce 9-12C,bez słonca i dużo deszczu. Wszystko zniszczone a dopiero dzisiaj słonce wyszło i to z żarem dla odmiany. Mój warzywnik zalany,zresztą wszędzie stoi woda bo lało do rana. Ogorki kaput już dawno,zbiory były malenkie więc mało kiszonych;chyba jak zwykle będę kupować i kisic na bieżąco bo gruntowe są długo w sklepach. Tytoń ci ruszył ze wzrostem? Moje ruszyły ładnie ale teraz po tych silnych wiatrach z deszczem bardzo zmarnowane. Te po dachem sa w miare ok. Cały ogród taki przyniszczony i smętny chociaż tyle deszczu dostał.
JAKUCH To super że gorki i pomidory tak swietnie plonują i cieszą podniebienie. No i jest co włożyc do słoików; radość sezonu. U mnie gruntowe kaput a tylko poobijane dwarfy dojrzewają i smakują fajnie a myślałam że raczej zgniją. Te w pojemnikach uratowałam ale marnie plonują bo było za mało słonca i ciągle deszcze,zimne noce itd. Ale cos tam jest więc nie narzekam tylko się bardzo cieszę bo smakuja fajnie.
Arkadius121Dziękuję za wizyte! Fakt,że na początku wszystko było dorodne ale grad zniszczył to wszystko… a potem dołożyła krańcowo zimna i deszczowa pogoda; rosliny nie maja za dużo szans na odbudowę.
cyma2704 Niestety okropna pogoda nie daje im za dużo szans na odbudowę,za zimne noce i za dużo deszczu i wichur było;wprawdzie przykrywałam je na noc ale brak słonca i stanęły z odbudowa na trochę. Mnie zaskoczyły moje podziurkowane dwarfy bo dojrzewają i sa smaczne a ja myślałam że zgniją. To niesamowite że między płytkami tak ładnie rosną bo pod spodem przecież piasek. Ale te deszcze je dobrze podlewały. Jak twoje pomidorki? U mnie bez szału niestety. Tak lilie były wielką radoscią( te drzewiaste) bo trzymały się dzielnie w deszczu i pachniały obłędnie.
Panna_be U nas pęcherznica od dawna i nikt a nią nie zwraca uwagi oprócz czasu kwitnienia.
Tak, pogoda ogromnie krańcowo zmienna;szalona i jest to bardzo niekorzystne dla roślinek.
U mnie teraz stoi woda,ogrod zmęczony i zniszczony;mam nadzieje że będzie kilka dni słonecznych aby odżył.
anabuko1Na to co na 2-im zdjęciu zawsze mówiło się tawułki; ma to do siebie że kwitnie wcześnie na wiosne i później jesienią więc jest ozdobny krzak jak nie zapomni się go przyciąć
Tak grad i krancowa pogoda potem bardzo dołożyły ogrodowi, za bardzo.
plocczanka Pomidorki obłędne i tak wcześnie to prawdziwa przyjemność; kiedy je siałas? Fajnie że mamy nazwę od Kuneg bo narobiłaś apetytu
Ta krancowa pogoda bardzo zniszczyła ogród bo gwałtowne deszcze i wichury,za zimne noce itd.
Dzisiaj wreszcie przestało padać i jest słoneczko tak długo wyczekiwane.
kuneg Prawda że natura sama się najlepiej skomponuje i ułoży ale żeby między płytkami i na piasku??? I do tego kopalnia mrówek wykopuje piasek. Roslinki niezbyt bo marna pogoda za dużo deszczu bardzo obfitego,oraz za zimne noce ale wreszcie dzisiaj jest słoneczko. Dziękuje za nazwe pomidorków Lucynki bo bardzo mi narobiła apetytu
sauromatum U mnie najpierw było sucho i dużo podlewania a potem grady… Tak więc pełny serwis Niestety pomidorki dostały za mało słoneczka ostatnio i niezbyt zawiązują… ale te pobite gradem mnie zaskoczyły bo dojrzewają a krzaki ciagle jeszcze są….nie gniją.. Również życzę dobrych i smacznych zbiorów.
Kosmosy strasznie dostały i brakuje mi ich piękna ale budują ciągle jeszcze pąki więc jest nadzieja Zaczynają wreszcie kleome, lilie dały pokaz wytrwałości bo przetrwały te okropne deszcze i rozweselały nasze serca wyglądem i zapachem. Roże dopiero budują nowe kwiatki floksy też opóźnione i nie wszystkie zakwiły do tej pory.
