Szarka,ospowatość choroba wirusowa drzew owocowych

[leszkat76]

Moja śliwa Wision rośnie u mne 4 lata ,w tym roku ma parę dosłownie owoców.
Niepokoją mnie jej liście.W zasadzie w tym roku wyglądają dużo lepiej niż w
poprzednich ale boję się że to szarka. Dodam ,że była podgryziona przez
karczownika i miała w korzeniach spore gnazdo.



To starszy liść.



To młody liść.



I owoce.

[gienia1230]

Kasiu, niestety, wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują na ospowatość. Konkretnie to te zmiany na liściach. Zorientujesz się, tzn upewnisz gdy owoce będą już w pełni wyrośnięte ale jeszcze niedojrzałe. Jeśli to jest wirus to na takich owocach będą się pojawiać plamy, będą ciemnieć , zapadać się itp.
Chciałabym się mylić.

[leszkat76]

Tylko dziwi mnie, że obok rosną inne śliwy i nie mają żadnych objawów
choroby. Węgierka Zwykła na przykład a była razem sadzona i podobno
bardzo wrażliwa. Jeśli to ospowatość to drzewko musiało być chore
kupione bo do tej pory nie wiedziałam nawet ,że coś takiego jest.
Dopiero po liściach tej Vision zaczęłam rozgrzebywać choroby śliw.
Reszta moich śliw jest zdrowa a w promieniu kilometra nie ma innych.
Mieszkam na uboczu , mam tylko jedną sąsiadkę, ona woli ozdobne
niż owocowe.

Węgierka Zwykła

[gienia1230]

No to się cieszyć trzeba, ale upewnisz się dopiero czy będą objawy na owocach. Są inne choroby z objawami na liściach ale do tych Twoich nie pasują. Przynajmniej w moim atlasie nie ma innych podobnych. Vision jest odporna na choroby i pilnuj by mszyc nie było. Najbardziej podejrzany jest ten liść na pierwszej fotce. Jeśli to wirus się przyplątał to na bank go przeniosą na inne śliwy.

[leszkat76]

Coraz bardziej niepokoi mnie ta moja śliwa Vision.

[jagusia111]

Szarka

[leszkat76]

Śliwa wycięta i po problemie.
Na jesień będzie grusza.

[gienia1230]

Bardzo dobrze zrobiłaś, lepiej się pozbyć teraz jednej śliwy niż za dwa albo trzy lata ciąć wszystkie po kolei. Musisz obserwować w następnym roku pozostałe drzewka, o ile mszyce wirusa nie przeniosły to będzie Ok.

[mausz4]

Cześć, czy to jest mączniak? Chyba tak. Czym to prysnąć?(pryskałem to scorpionem 325 sc). Nigdy te brzoskwinie nie miały mączniaka, tylko zaraziły się od nektaryny Fantasia. Obrywać te zarażone owoce?(żeby to się nie rozlazło na inne owoce). Nie widzę za bardzo objawów na łodygach i liściach, dziękuje

[jagusia111]

To szarka. Drzewa do wywalenia.

[mausz4]

Dobrze, ale szarka występuje na śliwkach, a nie brzoskwiniach. Plam na liściach nie mam żadnych. Muszę się zastanowić, bo te plamy mam na kilku drzewach brzoskwiń. Kurde mam z 5 brzoskwiń wywalić

[gienia1230]

Nie tylko na śliwach, na morelach i brzoskwiniach też. Na ałyczy również.
Przenoszą tego wirusa mszyce, a jest ich trzy rodzaje, oprócz śliwowej jeszcze dwie. nie pomnę jakie. A i przez szczepienia też.
Niestety, Jagusia prawdę rzecze. Wywalić musowo !

[mausz4]

Mogę zostawić przewodnik do metra wysokości, żeby mi coś z tego odbiło(wszystkie odgałęzienia boczne ściąć i zostawić trochę nad ziemią). To są duże 6- letnie brzoskwinie. To od mszyc. Nigdy nie miałem mszyc na brzoskwiniach, a w tym roku pojawiły się na kilku drzewach. Jakbym wiedział, że coś takiego się stanie to od razu wytępiłbym mszyce.

[anulab]

Mam śliwę , z której byłam bardzo zadowolona przez pierwsze lata owocowania .
W ubiegłym roku pojawiła się szarka . W tym roku też jest . Na owocowanie
to mocno nie wpłynęło .
Zachodzę w głowę , nie da się tej choroby zatrzymać w żaden sposób ?
Drzewko kupowałam to nie znalazłam informacji , że podatna na tę chorobę .
Czytam , że przyczyną może być podkładka wangenheima .
U mnie wszystkie ostatnie dwie śliwy na takich podkładkach .

[gienia1230]

Anula , niestety nie pocieszę Cię. Ospowatość (szarka) to wirusowa choroba, występuje prawie na całym świecie, do Polski przywleczona w latach sześćdziesiątych. Może występować na wszystkich pestkowcach i gdzieś niedaleko od Twojego sadku jest zawirusowany jakiś pestkowiec - w promieniu do około 800 metrów a mszyce dokonały wyboru, padło na Twoją śliwę. Niewiele pożytku jest z takiej śliwy, owocować będzie , tylko że z tych owoców korzyści nie za dużo. Przed samym zbiorem będą masowo opadać, z różnymi plamami. Jeśli masz bardzo podatną śliwę to kora na pniu, gałęziach zacznie się łuszczyć i pękać. Jeśli jest tolerancyjna to na liściach będzie to widać , a na owocach rzadko może pojawić się się jakaś plamka. Takie drzewa łatwo przemarzają. Mszyce , głównie śliwowa i brzoskwiniowa przeniosą wirusa na kolejne drzewa. I gdy mszyce przeniosą wirusa to w ciągu tylko 6 - ciu tygodni drzewo będzie zarażone, podczas gdy zarażone inną drogą (zrazy, podkładki) to intubacja wirusa trwa 8 - 10 miesięcy. Na temat podkładek nic nie wiem.