U mnie jest takie masakryczne parowanie wody, że hej. Wysycha w moment, jedynie co to w nocy trochę postoi. Każdy kto podlewał przesuszony piach ten wie, że można lać lać, a woda leci zupełnie gdzie indziej.
Wiesz, co jak są upały, a było podlewane dzień wcześniej, to pod matą delikatnie wieczorem grzebnę palcem i jest mokro.
Ten zarośnięty pas to mieszanka wszystkiego co miałem w innym miejscu- to były juz jednoroczne rośliny i tego jest tam z 60 sztuk, a reszta to jakieś z allegro, ale nie wiem zupełnie jakie. Dopiero w tym roku przywiązałem uwage do odmian i kupiłem dwie powtarzające selwa i san andreas, potem vibrant, grandarosa, pegasus, i to jest ten pas po lewej stronie i to wszystko w tym i w poprzednim roku było sadzone w stanie zielonej sadzonki. Jednego jestem pewien- jakość sadzonek ma duże znaczenie. Mam źródło, które mogę Ci polecić na priv bo nie wiem czy tu można.
Z tą matą to u mnie jest mit, że nie rosną chwasty- rosną i to duże, ale przeplewienie takiego pasa zajmuje mi czasem mniej czasu niż wyrywanie nowych pędów. Po prostu widać, gdzie się podnosi mata, albo wychodzi chwast przez oczko, wkładasz rękę, macasz wyrywasz. U mnie są takie grube fajne chwaściki- szukają światła i rosną długie to tylko wymacam gdzie jest początek i rwe.
Nawożone jakimś popularnym nawozem do truskawek 3 razy od wiosny do początku owocowania.
Podlewam je w ciepłe i gorace dni konsekwetnie, czasem codziennie. Dbam, żeby było wilgotno.
Co drugi dzień specjalnie chodze wyrywać młode pędy i codziennie przy zbiorach coś tam wyrwę no i co dwa tygodnie średnio plewienie które zajmuje mi z 20- 30 minut na cały pas.
Zazdroszczę tym, którym gleba trzyma wodę
ps
nie uduszą się raczej... u mnie jest zimno pod mata- całe ciepło idzie w górę, jeszcze wilgoć chłodzi. W ogóle jest fajny temat napowietrzania wody- jeśli lejesz ją z jakiegoś zbiornika, który jest w ciepłym miejscu i tafla wody się nie rusza to taka woda szybko pozbawia się tlenu- warto wtedy ją napowietrzyć przelewając z np. konewką z dużej wysokości kilka razy tak, żeby ją wzburzyć i wtłoczyć bąbelki powietrza w wodę. Efekt przelania rośliny występuje z tego co wiem, nie z nadmiaru wody, a z braku tlenu przy korzeniu- dlatego udają się uprawy hydroponiczne, gdzie korzeń teoretycznie powinien gnić, bo stoi miesiące w wodzie, a tam woda jest w ciągłym ruchu