W tunelu nie miałem jeszcze rzekomego na melonach, pryskam "zlewkami" z pomidorów, od czasu do czasu.
Piszę "jeszcze", bo ogórek Monisia właśnie go złapał, więc to kwestia czasu.
W gruncie nie uprawiam melonów już od kilku lat, jedynie arbuzy, które raz opryskałem Cabrio Duo, ale było to na tyle dawno, że MRz wylazł właśnie tu i ówdzie.
