Wandziu

,przeczytałam wszystko,jak to się mówi "od deski do deski'.

Do tej pory znałam Cię jedynie od pomidorowej strony z działu warzywnego a tu okazuje się,że z Ciebie jest uzdolniona,wszechstronna ogrodniczka .

Podziwiam sukcesy w ukorzenianiu powojników

A kolekcja chryzantem,to po prostu bajka
No i stało się,zostałam zarażona chryzantemozą

i już szykuję się na wiosenne zakupy tych mrozoodpornych,-ale wiąże się z tym mój odwieczny dylemat - gdzie posadzę?One przecież potrzebują słońca,a miejsc słonecznych mam coraz mniej.Tak sobie myślę,że może w pojemnikach dały by radę rosnąć i być piękne?No i ślimaki miały by utrudniony dostęp.Coś muszę wymyślić,bo kolor jesienią w ogrodzie jest bardzo potrzebny.
A ten złocisty kwiatuszek to?
