Kolejny sezon w ROD... cd.

[plocczanka]

Cieszy mnie, Maryniu,zapas zdjęć w Twoim aparacie, bo - jak zawsze - z ogromną przyjemnością je oglądam.
Masz co fotografować , a już ta bielutka stokrotka afrykańska jest wprost przepiękna. Taka czyściutka, taka świeżutka i tylko jakiś ślimaczek mąci jej krystaliczny obraz.

U mnie też panuje nieprzyjemny chłód, ale nie mogę wysiedzieć w domu i na kilka godzin pojechałam na działeczkę. Coś niecoś tam szturchnęłam, choć nie przepracowywałam się zanadto. Jesień.

Pozdrawiam cieplutko z całego serca.

[marpa]

Mnie nie dane ostatnio być na działce bo aura wielce niesprzyjająca ...zimnica i przekropne dni...Dzisiaj miałam misję,prowadziłam siostrę do lekarza...Ona/młodsza/ jest 3 m-ce po udarze mózgu,bardzo słabo mówi mimo rehabilitacji logopedycznej... Ale ogarnęłyśmy temat i załatwiłyśmy wizytę na 'cito"... Może jutro da się choć na krótko zorganizować wyjazd na działkę,czego bardzo już pragnę...
Lucynko wielce jestem Ci wdzięczna, że nieustająco masz dla mnie chwilę i ciepłe słowa!

[plocczanka]

Maryniu, przyjaciółka mojej mamy przeszła ciężki udar mózgu. Ponad pół roku uczyła się mówić, trochę krócej chodzić, a gdy już wróciła jej zdolność mówienia, buzia jej się nie zamykała. To była przesympatyczna i niesamowicie gościnna kobieta, nikogo nie wypuściła z domu bez choćby jednej szklanki herbaty. Po udarze jej córka miała z nią "siedem światów", bo niezależnie od tego, jak była zmęczona,a była, musiała robić wszystko, co zażyczyła sobie starsza. Na migi nią rządziła. Moja mama często do nich zaglądała, by odciążyć trochę młodszą.
Twoja siostra też wkrótce dojdzie do sprawności, niestety musi to jeszcze potrwać, trzeba uzbroić się w duży zasób cierpliwości.

Życzę Tobie samych dobrych chwil, poprawy pogody i spokoju ducha, a siostrze rychłego powrotu do pełnej sprawności.
Trzymaj się, Kochana.

[marpa]

Dotarłam i ja na swoje włości i choć chwile ze słońcem trzeba było łapać pomiędzy deszczem to byłam w swoim żywiole. Tego mi brakowało ostatnio...ponad 3 godziny bez sąsiedztwa,w ciszy ,samotności u boku wierny mój druh i ukochane 4 ary szczęścia...Absolutne wyciszenie myśli i błogi spokój...
Lucynko siostra fizycznie b/z natomiast mowa mieszka z córką i ta chwilami ma dość ale jakoś wspólnie dają radę.
Dziękuję za odwiedziny i ciepłe słowa Serdeczności przekazuję!



już jesień...

[plocczanka]

Maryniu, miło, że dostąpiłaś zaszczytu odwiedzenia swojej działeczki.
Natura ma to do siebie, że wycisza i pozwala na jakiś czas nie myśleć o smutnych sprawach.
Jak zawsze piękne zdjęcia przywiozłaś , choć one wyjątkowo nostalgiczne, dominuje ciemne tło, co zapewne odzwierciedla Twoje aktualne wnętrze, Twój nastrój.
Jeszcze trochę wody upłynie, zanim wróci pełna równowaga, zatem niech Cię dobry duch nie opuszcza.
Trzymaj się, Kochana i nie poddawaj.

[marpa]

Lucynko Twoja empatia zawarta w Twoich wpisach i ciepłych słowach jest rozczulająca... ;:145Dziękuję,że jesteś! Nie jest moją intencją epatowanie nikogo tutaj moim nastrojem...Faktem jest rekordowa oglądalność w ostatnich dniach w moim wątku co daje mi do myślenia... Ale to zapewne spowodowane jest spowolnioną aktywizacją ogółu forumowiczów. Przyznać trzeba,że wybór niewielki...
Dla mnie chwile z aparatem i natura to chwile bezcenne...to zapomnienie i zniewalająca magia chwili...



biały kłosowiec

świecznica słabo kwitnie



,stokrota na sterydach'

obiedka



przetaczniki







krokosmia chyba spóźniona








dzisiejszy poranek

[plocczanka]

Maryniu, ja tylko tak sobie próbuję odczytywać to, czego w tekście nie ma, a fotografie jak obrazy uzewnętrzniają wnętrze artysty. A Ty jesteś artystką fotografii. Na pewno dla mnie, choć wiem skądinąd,że nie tylko.
Wszystkie zdjęcia niezwykle sugestywne, nastrojowe, jesienne, a ostatnie, obraz poranka, robi niesamowite wrażenie.

U mnie piękna słoneczna i cieplutka jesień , a wieczorem nawet burza przeszła nad miastem. Ciekawa jestem, czy również nad działką, bo sucho. Całą działkę dzisiaj podlałam.

Niech i Tobie słoneczko umila życie.
Pozdrawiam cieplutko.

[marpa]

Bardzo dziękuję za jak zwykle ciepłe słowa Lucynko Taka porcja komplementów w jednym poście...szokujące i nie zwyczajne dla mnie Aż nie wiem co napisać Ale to wielce miłe i motywujące...
Pogody Ci zazdroszczę ...u mnie albo zimno albo leje nie mam kiedy zebrać warzyw z gruntu...Oprócz pomidorów i ogórków jeszcze wszystko w ziemi. Zdołałam posiać poplon po nich...Na dzisiaj mam zamówioną 'tanią siłę roboczą' wraz z ale czy aura wytrzyma... Wczoraj cały dzień był deszczowy.

Jesienne już obrazki działkowe...

[marta64]

Maryniu, mam nadzieję, że pogoda pozwoliła Ci chociaż trochę wykorzystać "siłę roboczą" , bo u mnie byłoby kiepsko . Dzisiaj wygląda słońce, chociaż dopiero przed chwilą przestało padać.
Pośród jesiennych widoków, zaintrygowało mnie "konewkowe" pnącze
Miłego dnia, Maryniu

[marpa]

Wczorajszy dzień działkowo bardzo udany,pogody a nawet od południa wystarczyło
do wygrzewania się ...Siła robocza została wykorzystana ,opróżniłyśmy warzywnik,posadziły tulipany i inne cebulowe,narwały winogron na sok oraz jeszcze trochę innych spraw 'na czasie' ogarnęły.
Rano okazało się ,że popadał deszcz ale chyba niewielki,mam zamiar wsiąść do bolta i pojechać na działkę,Na razie słyszę prognozy na dzisiaj od 10 do 18st...Komu wierzyć? Martusiu to pnącze to letnie winogrono/już zjedzone/a konewki tudzież jakieś inne sezonowe działkowe przydasie wieszamy na licznych pergolowych haczykach aby były pod ręką...
I Tobie miłego dnia!


barwy jesieni... w

lilak 'Palibin' na stanowisku słonecznym

i w cieniu
























hosty już w kolorach jesieni


Dużo WAS ZAGLĄDACZY!

[marpa]

BARWY JESIENI...CD

Wczorajszy dzień działkowy przebiegł również pracowicie,wyszłam na 'prostą' bo wobec sąsiadów miałam 'tyły' Brawo ja! Dzisiaj pogoda

[plocczanka]

Maryniu, mimo że jesień ciągnie za sobą zimne, krótkie dni a długie noce, to zapewne dla poprawienia nam nastroju barwi naturę w niesamowicie energetyczne kolory, co świetnie pokazałaś na fotografii.
Niesamowita jest ta czerwono wybarwiona trawka.
Mój lilak palibin też już calutki czerwioniutki, również dostał stanowisko słoneczne.
Czy te różowe pomponowe dalie mają ciemne listki, czy w sobie wiadomy sposób tak je sfotografowałaś?
Liście licznych w Twoim ogródeczku paproci wdzięcznie pozują do zdjęcia.
Nawet zwykłe wszechobecne rudbekie kłaniają się przechodniom, w pochmurne dni zastępując słoneczko.
Gdyby jeszcze nie było aż tak zimno.....

Dobrego spokojnego weekendu, Maryniu.

[marpa]

Lucynko dalia jest pomarańczowa a liście zielone , to sprawka obiektywu lub monitora,że nastąpiło przekłamanie koloru Październik przyniósł słotę i niską temperaturę...szkoda lata choć i jesień ma swój urok.
Dziękuję za miłe odwiedziny!

już jesień...

i znów kwitną marcinki

[plocczanka]

Maryniu, jasne, że jesień ma swój urok, ale tylko wówczas, gdy jest słoneczna i nie tak zimna jak w tym roku.
Tym bardziej deszczowa, pochmurna, ciemna. Nawet najpiękniejsze kolorowe kwiatki tracą w takiej scenerii na urodzie, a u Ciebie tyle ładnych marcinków, dalii, zawilców.
Jabłuszka jeszcze się rumienią wśród liści. Nasze już wszystkie zostały zdjęte. Już dawno nie było ich tyle. Skrzynek brakło, musieliśmy pod sklepami szukać. Na szczęście pozwolono nam zabrać wyniesione na zewnątrz.

Zapowiadają babie lato z dość wysokimi temperaturami, zatem i u Ciebie deszcz pozwoli o sobie zapomnieć, czego życzę Ci z całego serca.

[cyma2704]

Maryniu astry jesienne piękne. Moje ledwo pąki pokazały.
Hosty mają takie piękne liście, ślimaki je omijały.
Życzę Tobie i sobie też, słońca.