Borówka amerykańska - 12 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Obrazek
Rozpoczęcie sezonu borówkowego 18 czerwca odmiana kupiona jako Big blue jest bardzo podobna do Duke. Duke już też zaczyna się koloryzować a owoce nabierają masy i pędy zaczynają się pochylać. W tym roku sezon borówkowy potrwa u mnie jak dobrze pójdzie 90 a nawet 100 dni.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2336
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

U mnie susza. Połowa owoców zaschła na krzakach :(
W studni zaczyna brakować wody :(
slimax
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 16 wrz 2009, o 13:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Posadziłem kilka borówek różnych odmian w tym roku w kwaśnym torfie (pół na pół z piaszczystą ziemią rodzimą).
Wszystkie zaczęły zmieniać kolor liści na czerwonawy, no to sobie myślę - stress po przesadzaniu, luzik...
Podlewane deszczówką więc nawet nie myślałem jej dodatkowo zakwaszać ale odgrzebałem mój stary kwasomierz i tak:
- woda z wodociągów pH: 8 co wg. tego co wodociągi badają wydaje się być poprawną wartością.
- sprawdzam deszczówkę a tu 9 do 9,5 g ;:202
Mam deszczówkę w mauzerze 1000L a w tamtym roku dorzuciłem do wody trochę wapna żeby pozbyć się glonów no to pewnie coś na dnie zostało myślę.
Ale sprawdzam wodę która napadała do wiaderka - to samo, i tak jeszcze w kilku miejscach i wynik cały czas ten sam.
Byłem pewien że na śląsku mamy kwaśne deszcze a nie zasadowe :shock:
Zacznę zakwaszać nieco tą wodę deszczową i zobaczę jak borówki na to zareagują.
Porzeczkom pasuje i mają się dobrze ale borówki coś marnie wyglądają i zaraz chyba padną.
Borówki jednoroczne, dość marne. Czym najlepiej teraz zakwaszać wodę?
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1379
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Najprościej na dziś to na jeden krzew płaska łyżka stołowa siarczanu amonu na 10 litrów świeżej deszczówki. Powtórzyłbym za 2 tygodnie.
Wodę w zbiornik zakwasiłbym octem do poziomu przeciętnej deszczówki (pH 5,5-6,5). Do sprawdzenia odczynu wody wystarczają papierki lakmusowe
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Moje borówki są siarkowane granulowaną postacią i nawet kranówa miastowa im nie szkodzi 4.5-5 odczyn. Na działce podlewam wodą gruntową i jest podobnie +/- 5. Proponuje tym co nie idzie w gruncie kupić specjalne donice i stosować nawóz rozpuszczalny co 2 tygodnie. W donicy łatwiej utrzymać odpowiednią wilgotność. W gruncie przy nieodpowiedniej glebie zbyt obfite podlewanie szkodzi w donicy to nie grozi i borówka lepiej rośnie. Wadą jest to, że latem trzeba co 2/3 dni podlać a czasami jak dziś 37 st. to codziennie. Początkującym radzę zacząć od pojemnika z kupnym podłożem i życzę szczęścia przy zakupie sadzonek, zdrowe to podstawa sukcesu a z tym też są problemy.
Borówka nie lubi nadmiaru wody i to jest problem, dlatego uprawiają ją na wałach i pojemnikach tam gdzie gleba za mało przepuszczalna.
Dziś jadłem pierwszy owoc Bluecropa i Hannah's choice ten drugi smaczniejszy ale one rosną w ciepłym miejscu, osłoniętym dlatego są wcześniej.
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7654
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

:wit Proponuję wypróbować Insol pH
Obrazek
Andrzej997
500p
500p
Posty: 584
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

adam_k27 pisze:
Andrzej997 pisze:Dlaczego u mnie borówki rosną i owocują, skoro ściółkuję pod borówkami nie przekompostowanymi odpadami? Ściółkowanie to przecież naturalny proces - kompostowanie na miejscu. Nie jest prawdą, że brakuje azotu - zresztą i tak się go dodaje w nawozach i w siarczanie amonu. Naprawdę już tak robię kilka lat i jest ok. Kompostownik to dodatkowy kłopot moim zdaniem.
Zasadniczo masz rację, ale my np do kompostu rzucamy niedojedzone resztki z obiadu, ziemniaki, kluski, resztki starego chleba, ogryzki, obierki z ziemniaków, fusy z kawy, zaparzone torebki herbaty, skorupki z jajek itp. nie wyobrażam sobie wywalanie tego bezpośrednio pod krzaczki borówek. Estetyka ogrodu ucierpi drastycznie jak i przyjemność delektowania się borówkami zrywanymi prosto z krzaka. Poza tym takie resztki przyciągałyby okoliczne gryzonie, muchy, koty a nawet psy czy lisy ;:202 . Moim zdaniem kompostownik jednak ma sens.
Osobiście do kompostownika (bo mam kompostownik) nie wrzucam resztek z obiadu, ani pieczywa, bo to zaproszenie dla szczurów i myszy. Takie rzeczy lądują w odpadach zmieszanych.
Ja pisałem wyłącznie o kompostowniku do kwaśnego kompostu - pod borówki ściółkuję ścinkami z tuji i jałowców a do tego wszystko z cytrusów. Dolewam zwykle trochę wody z kranu, ale przy połowie pojemnika z cytrynami pozostałymi po herbacie, woda z kranu na pewno robi się kwaśna. Cytryny z herbaty zbieram ok. tydzień. Inne cytrusy jak pomarańcze, grejpfruty czy mandarynki dają więcej odpadów i wtedy od razu pod borówki lecą. Robię tak już trzeci rok i jest super.
Nie zastanawiam się jakie jest pH, nie mam kompostownika z kwaśnymi odpadami. Borówki są zadowolone i ja też. Wizualnie też jest ok.
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2336
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

A w ogóle co to za pomysł, żeby wyrzucać jedzenia? Wystarczy gotować i kupować mniej.

Resztki chleba nadają się na zakwas, a ten świetnie zakwasi ziemię pod borówki. :)
Andrzej997
500p
500p
Posty: 584
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Nie wiem czy każdy chleb nadaje się na zakwas. A z jedzeniem to już jest różnie - nie wnikałbym czemu się wyrzuca, bo to nie zawsze wina kupującego/gotującego.
slimax
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 16 wrz 2009, o 13:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

przemek1136 pisze::wit Proponuję wypróbować Insol pH
...
Zakwasiłem wodę znalezionym ze starych zapasów preparatem z hydroponiki pH Down z General Hydroponics Europe.
Zrobiłem ściółkę borówek igłami, szyszkami itp. i albo mi się zdaje albo na drugi już dzień liście zrobiły się bardziej zielone ;:oj
Oby nie był to objaw polepszenia przed zgonem albo tylko samo sugestia i brak słońca :)


Przed:
Obrazek

Po:
Obrazek

Jeszcze mszyca się przyplątała za sprawą czarnych mrówek którym nie smakuje cukier z sodą :(
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Obrazek
Owoce najczęściej podmienianej odmiany. Teraz można się przekonać czy mamy Chandlera czy coś innego. Uwaga! Młode krzewy po sadzeniu mogą mieć inne owoce, opóźnione w rozwoju.
Obrazek
Druga odmiana na topie Duke już zaczyna dojrzewać i też jest często sprzedawana jako coś zupełnie innego?
Obrazek
Bluecrop najbardziej rozpowszechniona odmiana.
Zamieszczam te zdjęcia bo wiem ,że na 100 % to te odmiany i można sobie porównać czy mamy to co kupiliśmy?
trzyary
200p
200p
Posty: 331
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

27 czerwca br rozpocząłem tegoroczną konsumpcję borówki wysokiej uprawianej na mojej działce w ROD.
Zjadłem pierwszą jagodę.
Smak taki sobie, miąższ papkowaty.
Jagoda wymęczona przez wielodniowe upały przekraczające 30 oC w cieniu.

W 2020 pierwszą jagodę zjadłem 23 czerwca.
W 2021 pierwszą jagodę zjadłem 1 lipca.

Mam trzy odmiany wczesnej borówki wysokiej: Chanticleer, Erliblue i Duke.
Według zestawienia na stronie
https://akademiaroslin.pl/sklep/borowka ... anticleer/
jako pierwsze powinne owocować Chanticleer i Erliblue, a kilka dni później Duke.

U mnie jako pierwsza dojrzała jagoda Duke.
Wczoraj 28 czerwca dojrzała kolejna.

Tłumaczę to sobie tym, że Duke owocuje już drugi rok, posadziłem ją w 2019 w wyszalowanym deskami i grubą folią budowlaną dole o głębokości 60 cm.
Ma do dyspozycji metr kwadratowy powierzchni.
Podłoże to wrzucone do dołu 2017.09.15 przekompostowany przez ponad 5 lat iglasty materiał.
Na samym spodzie pocięte gałęzie, potem pocięte gałązki, potem igliwie.
Co 20 cm sypałem siarkę w ilości 5 g/m2.
Sadzonkę posadzono w jamę wyłożoną mieszanka torfu o pH 3,5-4,5 kompostu iglastego i ziemi rodzimej.
Mieszanka została sprawdzona w Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Sadzonka została zakupiona w sklepie ogrodniczym Gaj we Wrocławiu.
Podłoże czekało dwa lata.
W tym czasie było systematycznie podlewane zakwaszoną wodą, badane w SChR i nawożone korekcyjnie.

Erliblue posadzone tymczasowo 2020.11.11 w dole o głębokości 60 cm.
Sadzonkę posadzono w jamę wyłożoną mieszanka torfu o pH 3,5-4,5 kompostu iglastego i ziemi rodzimej.
Mieszanka została sprawdzona w Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Przesadzone do docelowego dołu 2021.09.29 owocuje w tym roku po raz pierwszy.
Ma do dyspozycji pół metra kwadratowego powierzchni.
Ten dół to przecięty na pół plastikowy zbiornik na wodę typu mauser.
W dnie jest kilkunastocentymetrowe wycięcie i kilkadziesiąt otworów 9 mm.
Roślina ma do dyspozycji dół o głębokości 50 cm.
mauser został zakupiony 2020.07.18.
Wkrótce potem przecięty na pół i wypełniony podłożem.
Co 20 cm sypałem siarkę w ilości 5 g/m2.
Sadzonkę wyprodukował p. Bartosz Szotek.
Owocuje po raz pierwszy.
Podłoże czekało rok.
W tym czasie było systematycznie podlewane zakwaszoną wodą, badane w SChR i nawożone korekcyjnie.

Drugą połowę mausera zajmuje Chanticleer posadzony 2021.09.29.
Sadzonkę posadzono w jamę wyłożoną mieszanka torfu o pH 3,5-4,5 kompostu iglastego i ziemi rodzimej.
Mieszanka została sprawdzona w Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Sadzonka została zakupiona w Akademii Roślin.
Owocuje po raz pierwszy.

Chanticleer, Erliblue i Duke wyglądają, kwitną i owocują normalnie jak na swój wiek i odmianę.
karion
500p
500p
Posty: 839
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Czy ktoś praktykuje obrzeża do borówki z kamienia? W tej chwili nie mam żadnego obrzeża a zalega mi dużo kamieni w różnych wielkościach od średnich do dużych i jaką ewentualnie średnicę okręgów zrobić ? czy 80-100cm wystarczy ? . Nie chciałbym przeinwestowywać w inne obrzeża ,bo okazuje się w ciężkiej gliniastej ziemi od kiedy nawożę nawozem do borówek i podlewam wodą z kwaskiem to jej rozwój mi odpowiada.
Teraz nie było mnie miesiąc i był brak deszczy całkiem nieźle sobie poradziła , ale chciałbym wyżej ściółkę dać i myślę ,że kamulce mogłyby ją podtrzymać.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1379
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Zaletami kamienia jest trwałość i estetyka. Prościej byłoby ułożyć kamienie równolegle po obu stronach szpaleru.
Pod kamieniami polnymi 1-3kg mrówki chętnie zakładają płytkie gniazda i są dzięki temu łatwe do wytępienia.
Głęboka ściółka ściągnęło u mnie nornice i niedawno musiałem ją usunąć zostawiając tylko warstewkę igliwia.
Obrazek
karion
500p
500p
Posty: 839
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Właśnie miałem napisać, ale odpuściłem w poprzednim poście.

Pojawiły się nornice i jest dołek 1,2m od krzaka w którym uschły wszystkie liście.Byłem miesiąc na urlopie i zdziwiło mnie kiedy tylko jeden krzak stracił liście a inne są ok. Kierunek dołka w kierunku właśnie tej borówki, dopiero później się zorientowałem i powiązałem tą sytuacje. Ta sama boróweczka 1 metr dalej tak samo sadzona rok temu i nawożona zdrowa.

Czytałem ,że czosnek pomaga na nornice, ale nie sprawdzałem jego skuteczności. Wrzuciłem do każdego dołka w okolicy borówki po 2 ząbki obrane i zobaczymy. Podobno jeszcze nie lubią towarzystwa psów,kotów i hałasu. Krety też są i to podobno sprzyja , bo nornice lubią korzystać z ich korytarzy. Jedną widziałem jak wykopywała zakopany dołek , ale jak poleciałem po szpadel uciekła. Myślałem ,że to kret i go wykopię i przeniosę.

Zmniejszyła się znacząco aktywność teścia na działce i nie wiem czy to właśnie nie przyciągnęło nornicy. Cholerne dziury wszędzie.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”