to jest karlik, nie koralik
Pomidory w donicach cz.4
pomidory
Mam trochę sadzonek pomidorów koktajlowych. Nie wiem jaka odmiana. Jeszcze 2-3tyg temu wyglądały trochę inaczej. Teraz gałązki i liście opadają. Niektóre liście w niektórych sadzonkach są wywinięte w łódeczkę. Nie są nawożone. Podlewam co dwa dni. Wrzucam zdjęcie może ktoś pomoże?
https://zapodaj.net/3169da8277766.jpg.html
https://zapodaj.net/f4e90e8d42127.jpg.html
https://zapodaj.net/3169da8277766.jpg.html
https://zapodaj.net/f4e90e8d42127.jpg.html
Re: pomidory
Mają i na dole i po bokach
-
Aliwar
- 200p

- Posty: 293
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: pomidory
Nie dostają za dużo wody? Z mojego doświadczenia wynika ze przelane pomidory tak mogą reagować . Pomidor nie potrzebuje za dużo wody podlewaj jak ziemia przeschnie nie tylko na wierzchu w butelkach widać gdzie jest mokre. Myśle że nic im nie będzie chociaż oczywiście nie jestem fachowcem tylko amatorem .
Re: pomidory
Po przeczytaniu różnych wątków i przeanalizowaniu tego jak je traktowalam dochodzę do wniosku że są chyba przelane. W między czasie gdzieś tam jeszcze dziecko podlewalo. Czy w takim razie one przetrwają?
-
Aliwar
- 200p

- Posty: 293
- Od: 3 kwie 2017, o 05:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Pomidory w donicach cz.4
Jeśli mają bardzo mokrą ziemię to bym przesadziła do innej i nie podlewała przy przesadzeniu, a potem z umiarem. Jeśli nie jest błoto tylko lekko wilgotno, to nie przesadzaj, tylko zacznij podlewać mniej i rzadziej . Liście młode są ok spokojnie przeżyją . Niestety w pewnych sprawach dzieci muszą zrozumieć ze jak coś robią muszą najpierw skonsultować
może daj mu kilka sadzonek tylko dla niego niech sobie uprawia, a co twoje to twoje . Akurat pomidory nie lubią nadopiekuńczości łatwo przedobrzyć .
-
anulab
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11544
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory w donicach cz.4
Zdarza mi się przelać .
Robię wtedy patyczkiem dziurki w ziemi , wzruszam glebę
by tlen dotarł do korzeni i by wilgoć łatwiej odparowywała .
by tlen dotarł do korzeni i by wilgoć łatwiej odparowywała .
Re: Pomidory w donicach cz.4
Jak podejrzewam, że rozsadki mają za mokro i zaczynają to okazywać po liściach, to wyciągam z doniczki żeby zobaczyć czy faktycznie jest ziemia zbyt nasączona. Jeżeli tak to szybko przesadzam do świeżej, pulchnej ziemi, nie ugniatam, podlewam delikatnie dopiero na drugi dzień. Szybka reakcja uratuje rozsadki. Lepsza jest powściągliwość w podlewaniu, ale każdemu się zdarza przedobrzyćinfi pisze:Po przeczytaniu różnych wątków i przeanalizowaniu tego jak je traktowalam dochodzę do wniosku że są chyba przelane. W między czasie gdzieś tam jeszcze dziecko podlewalo. Czy w takim razie one przetrwają?
-
Morfik
- 0p - Nowonarodzony

- Posty: 1
- Od: 7 kwie 2022, o 10:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
Re: Pomidory w donicach cz.4
Dzień dobry,
Jestem nowy na tym forum i przy okazji jestem też bardzo początkującym amatorem, jeżeli chodzi o hodowle warzyw.

Zamarzyło mi się mieć własne pomidorki, które wyhoduję na balkonie. Na zdjęciu powyżej, jest to stan z dzisiaj. Jest to odmiana Balkoni Red F1.
Mam do Państwa kilka pytań, ponieważ nie chciałbym nic zepsuć.
1. Wiem, że niedługo będę musiał przesadzić sadzonki do trochę większych doniczek. Czy mogę posadzić dwie lub trzy sadzonki do jednej trochę większej doniczki? Przynajmniej na jakiś czas?
2. Nie wiem czy ktoś uprawiał tę odmianę, ale chciałbym wiedzieć, czy już później, kiedy będzie to już porządny krzak, w jednej powiedzmy 10L doniczce może być tylko jeden krzaczek, czy mogę ulokować np. 2 krzaczki? Pytam się dlatego, bo nie wiem czy już szykować po jednej takiej dużej doniczce na jedną sadzonkę.
3. Na razie nie wystawiam sadzonek na balkon. Uważam, że jest jeszcze za zimno. Słyszałem jednak o czymś takim jak hartowanie roślinek. Czy myślicie, że można przy takiej pogodzie, na chwilę wystawić sadzonki na balkon, żeby właśnie powoli się hartowały, czy jednak czekać, aż w końcu porządnie zrobi się ciepło na zewnątrz?
4. Mam jeszcze pytanie o podlewanie. Na razie staram się podlewać porządnie, co mniej więcej dwa dni. Sadzonki stoją na parapecie, a pod spodem jest kaloryfer ustawiony na średnią moc. Z podlewaniem czekam, aż ziemia trochę podeschnie. Czy robię to dobrze, czy jednak należy solidnie podlewać codziennie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Jestem nowy na tym forum i przy okazji jestem też bardzo początkującym amatorem, jeżeli chodzi o hodowle warzyw.

Zamarzyło mi się mieć własne pomidorki, które wyhoduję na balkonie. Na zdjęciu powyżej, jest to stan z dzisiaj. Jest to odmiana Balkoni Red F1.
Mam do Państwa kilka pytań, ponieważ nie chciałbym nic zepsuć.
1. Wiem, że niedługo będę musiał przesadzić sadzonki do trochę większych doniczek. Czy mogę posadzić dwie lub trzy sadzonki do jednej trochę większej doniczki? Przynajmniej na jakiś czas?
2. Nie wiem czy ktoś uprawiał tę odmianę, ale chciałbym wiedzieć, czy już później, kiedy będzie to już porządny krzak, w jednej powiedzmy 10L doniczce może być tylko jeden krzaczek, czy mogę ulokować np. 2 krzaczki? Pytam się dlatego, bo nie wiem czy już szykować po jednej takiej dużej doniczce na jedną sadzonkę.
3. Na razie nie wystawiam sadzonek na balkon. Uważam, że jest jeszcze za zimno. Słyszałem jednak o czymś takim jak hartowanie roślinek. Czy myślicie, że można przy takiej pogodzie, na chwilę wystawić sadzonki na balkon, żeby właśnie powoli się hartowały, czy jednak czekać, aż w końcu porządnie zrobi się ciepło na zewnątrz?
4. Mam jeszcze pytanie o podlewanie. Na razie staram się podlewać porządnie, co mniej więcej dwa dni. Sadzonki stoją na parapecie, a pod spodem jest kaloryfer ustawiony na średnią moc. Z podlewaniem czekam, aż ziemia trochę podeschnie. Czy robię to dobrze, czy jednak należy solidnie podlewać codziennie?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
- ekopom
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5163
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory w donicach cz.4
Pomidory się uprawia, wyhodowanie jest nowej odmiany pomidorów. Raczej trzeba przesadzać pojedyncze sadzonki, bo nawzajem będą się cieniować. Podlewać wtedy, żeby nie więdły. Hartowanie, to nie tylko obniżanie temperatury, ale także zmniejszenie podlewania.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
Sylwester88
- 200p

- Posty: 443
- Od: 14 sty 2022, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łuków
Re: Pomidory w donicach cz.4
Pierwszy mój sezon uprawy w donicach będzie 16 odmian mikro (10l donice) i 20 odmian karłowych (15l donice) nawożenie co 2tyg planuje robić by papu im nie zabrakło.
-
Dorcinda
- 500p

- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Pomidory w donicach cz.4
Morfik, powodzenia w uprawie.
Nie ma sensu przesadzać po 2 sadzonki do doniczki "na jakiś czas" splączą się korzenie i uszkodzą się przy rozdzielaniu.
Docelowo 2 sadzonki tej odmiany w jednej donicy 10l powinny dać radę, ale zachęcam do eksperymentowania część posadź pojedynczo.
Z hartowaniem na balkonie wstrzymaj się na razie, napisz w profilu z jakiego regionu jesteś bo to ma znaczenie.
Tak ekopom napisał hartowanie to nie tylko wystawianie na powietrze. Przykręć kaloryfer, podlewaj jak już będą miały sucho, od czasu do czasu zrób im wietrzenie przy ładnej pogodzie. Sadzonki masz jeszcze maleńkie więc z przesadzaniem się nie spiesz, możesz jedynie rozdzielić te roślinki co ci wzeszły po 2-3 sztuki.
Przeczytaj też ten i inne wątki pomidorowe, bo tam jest mnóstwo wiedzy.
Nie ma sensu przesadzać po 2 sadzonki do doniczki "na jakiś czas" splączą się korzenie i uszkodzą się przy rozdzielaniu.
Docelowo 2 sadzonki tej odmiany w jednej donicy 10l powinny dać radę, ale zachęcam do eksperymentowania część posadź pojedynczo.
Z hartowaniem na balkonie wstrzymaj się na razie, napisz w profilu z jakiego regionu jesteś bo to ma znaczenie.
Tak ekopom napisał hartowanie to nie tylko wystawianie na powietrze. Przykręć kaloryfer, podlewaj jak już będą miały sucho, od czasu do czasu zrób im wietrzenie przy ładnej pogodzie. Sadzonki masz jeszcze maleńkie więc z przesadzaniem się nie spiesz, możesz jedynie rozdzielić te roślinki co ci wzeszły po 2-3 sztuki.
Przeczytaj też ten i inne wątki pomidorowe, bo tam jest mnóstwo wiedzy.
Dorota
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7688
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidor - choroba, czy zła pielegnacja
może być za dużo dla sadzonek. Jak jest za dużo nawozu ,też rośliny są omdlałe....
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Pomidory w donicach cz.4
W zeszłym roku miałam za dużo - w tym za mało. W zeszłym roku donice naprawdę dały czadu, ale oczywiście
choróbska się rozpleniły zanim zdążyłam zadziałać a i tak zbiory spore. Na jakie odmiany się zdecydowaliście?
W zeszłym roku miałam 4 wysokie w donicach, w tym roku przeszłam na dwarfy, ale będę próbowała jedną donicę z malachitową.
choróbska się rozpleniły zanim zdążyłam zadziałać a i tak zbiory spore. Na jakie odmiany się zdecydowaliście?
W zeszłym roku miałam 4 wysokie w donicach, w tym roku przeszłam na dwarfy, ale będę próbowała jedną donicę z malachitową.
Re: Pomidory w donicach cz.4
Dzień dobry!
Kilka lat temu miałam pomidorki na balkonie; zasilalam wedle porad forumowych florovitem do pelargonii, rosły zdrowe i ładne.
Po kilkuletniej ogrodniczej przerwie chciałam w tym roku znów coś pouprawiać balkonowo. Wertując forum natrafiłam na dyskusje dotycząca bezpieczeństwa stosowania florovitu do pelargonii do fertygowania pomidorów. Przyznam szczerze ze przebrnęłam przez kilkadziesiąt stron dyskusji ale
nie mogę odnaleźć jakiejś informacji o ostatecznym wniosku- florovit można bezpiecznie stosować do warzyw jadalnych czy nie? A jeśli nie to jaki inny nawóz i sposób nawożenia pomidorów jest polecany?
Nie ukrywam ze chodzi mi o coś w miarę prostego (florovit był nieskomplikowany i przyjemny) do uprawy szalonego jednego lub dwóch krzaczków w doniczce na balkonie.
Z góry dziękuję za doradę!
Kilka lat temu miałam pomidorki na balkonie; zasilalam wedle porad forumowych florovitem do pelargonii, rosły zdrowe i ładne.
Po kilkuletniej ogrodniczej przerwie chciałam w tym roku znów coś pouprawiać balkonowo. Wertując forum natrafiłam na dyskusje dotycząca bezpieczeństwa stosowania florovitu do pelargonii do fertygowania pomidorów. Przyznam szczerze ze przebrnęłam przez kilkadziesiąt stron dyskusji ale
nie mogę odnaleźć jakiejś informacji o ostatecznym wniosku- florovit można bezpiecznie stosować do warzyw jadalnych czy nie? A jeśli nie to jaki inny nawóz i sposób nawożenia pomidorów jest polecany?
Nie ukrywam ze chodzi mi o coś w miarę prostego (florovit był nieskomplikowany i przyjemny) do uprawy szalonego jednego lub dwóch krzaczków w doniczce na balkonie.
Z góry dziękuję za doradę!


