Na wielkanocnym stole staną śliczne narcyzy
Ogród zielonej
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu, jednak mój rabarbar już się nie pokaże. Obiecywałam mu przesadzanie i odkładałam na za rok, aż w końcu się wkurzył i zniknął
. Nie mam problemu, bo znajomi mają plantację, to sobie przytargam
, a na przyszłość nie będę odkładać przesadzania.
Na wielkanocnym stole staną śliczne narcyzy
, a przy nim niech zagości mnóstwo radości świętowania z Rodzinką 
Na wielkanocnym stole staną śliczne narcyzy
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Jak pięknie kwitną Twoje narcyzy!
W ogrodzie rzeczywiście coraz to bardziej zielono
, zresztą nie tylko w ogrodach, u nas za oknami pięknie zazieleniły się drzewa taką jasną młodziutką zielenią. Po czwartkowym deszczu wprost buchnęło czystą wiosenną zielenią.
Soniu, na Święta Wielkiej Nocy życzę Tobie i wszystkim Ci bliskim zdrowia, radości, rodzinnej atmosfery i oczywiście Wesołego Alleluja!

W ogrodzie rzeczywiście coraz to bardziej zielono
Soniu, na Święta Wielkiej Nocy życzę Tobie i wszystkim Ci bliskim zdrowia, radości, rodzinnej atmosfery i oczywiście Wesołego Alleluja!

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziękuję serdecznie za życzenia świąteczne.
Święta spędzone przy różnych stołach,
za zimno na spacery.
Aniu dziękuję.
Mimo zimna ogród coraz bardziej zielony, wilgoć na moich piaskach w tym roku wyjątkowa.
Tylko tulipanów nie mogę się doczekać.
Martwię się podagrycznikiem, wybija poza karpę piwonii. Nigdy nie miałam go w ogrodzie, wiem jaki to uciążliwy chwast.


Martuś przykro, że rabarbar przepadł, ale jak masz dobre źródła, to ładną karpę dostaniesz.
Mojego w tym tygodniu chyba spróbuję.


Lucynko wykopałam w końcu narcyzy spod płotu, ale dwie kępki przegapiłam
i ładnie zakwitły. Posadzone w innym miejscu kret zniszczył.
Deszczu mamy w tym miesiącu dużo, mój ogród rzadko tak podlewany z nieba. Tylko za ciepłem tęsknię, nawet nie zabieram się za prace w ogrodzie.


Święta spędzone przy różnych stołach,
Aniu dziękuję.
Martwię się podagrycznikiem, wybija poza karpę piwonii. Nigdy nie miałam go w ogrodzie, wiem jaki to uciążliwy chwast.


Martuś przykro, że rabarbar przepadł, ale jak masz dobre źródła, to ładną karpę dostaniesz.


Lucynko wykopałam w końcu narcyzy spod płotu, ale dwie kępki przegapiłam
Deszczu mamy w tym miesiącu dużo, mój ogród rzadko tak podlewany z nieba. Tylko za ciepłem tęsknię, nawet nie zabieram się za prace w ogrodzie.


- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Ale masz juz zaawansowany warzywnik. Ja nawet jeszcze nie myślałam o nim.
Jakoś wydawało mi się, że jest za zimno.
Patrzę na Twoje rozchodniki i zastanawiam się dlaczego u mnie nie wszędzie chcą rosnąć.
Też czekam na piwonie . Też nie za bardzo do tej pory radziły sobie u mnie.
Ale chyba w tym roku już jest lepiej. Po przesadzeniu i porządnym dokarmieniu.
Jakoś wydawało mi się, że jest za zimno.
Patrzę na Twoje rozchodniki i zastanawiam się dlaczego u mnie nie wszędzie chcą rosnąć.
Też czekam na piwonie . Też nie za bardzo do tej pory radziły sobie u mnie.
Ale chyba w tym roku już jest lepiej. Po przesadzeniu i porządnym dokarmieniu.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ogród zielonej
Wiem, że już o tym pisałam niedawno, ale zachwyca mnie ilość roślin kwitnących u Ciebie
Szafirki uwielbiam! Tak jak przedmówczyni, zwróciłam uwagę na warzywnik i zaawansowane już wzrostem warzywka. Świetnie naprawdę
Zawsze zastanawiałam się ci robić z lawendą, jak ciąć. Szkoły były różne więc na wszelki wypadek jej nie sadziłam na działce. Jednak skoro Twoja ma tyle lat to znaczy, że opieka nad nią Ci się sprawdza. W tym roku kupię sobie lawendę i wiosną tak samo ogolę ja Ty swoją

Szafirki uwielbiam! Tak jak przedmówczyni, zwróciłam uwagę na warzywnik i zaawansowane już wzrostem warzywka. Świetnie naprawdę
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2839
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Soniu jestem pod wrażeniem Twojego warzywnika
a kwitnące truskawki pomimo tej chłodnej aury to naprawdę jest coś 
Biały koliberek skradł moje serce, jest uroczy
Ładnie kwitną tulipanki i narcyzy, i kępy pierwiosnków w cukierkowym kolorku
Miłego tygodnia i wreszcie ciepła i słoneczka
Biały koliberek skradł moje serce, jest uroczy
Ładnie kwitną tulipanki i narcyzy, i kępy pierwiosnków w cukierkowym kolorku
Miłego tygodnia i wreszcie ciepła i słoneczka
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród zielonej
Mimo chłodu zrobiło się u Ciebie bardzo wiosennie
Może to zasługa deszczu, o którym podlewa Twoje rośliny? Bo i u mnie zimno, ale wiosny za bardzo nie widać. Sucho już było bardzo, od wczoraj na szczęście trochę pada. Piękny ciemiernik
i kwiat truskawki obiecujący przyszłe zbiory
Pozdrawiam 
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu, u Ciebie jakoś cieplej, Exotic Emperor już rozkwita
, kiedy mój się jeszcze ociąga. Ciemiernik cudny
i uratowany pierwiosnek odwdzięcza się bukiecikami kwiatuszków
, a szafirki
.
Swoje muszę przerzedzić, bo coraz słabiej kwitną, chyba im za ciasno i cebulki drobnieją. Zimno też nie zachęca ich do kwitnienia
Rabarbaru mogłabym nie sadzić w ogrodzie, bo zawsze dostałabym, ale wolę mieć swój, trochę chudszy, ale bez nawozów
Ciepełka i słoneczka, Soniu
Swoje muszę przerzedzić, bo coraz słabiej kwitną, chyba im za ciasno i cebulki drobnieją. Zimno też nie zachęca ich do kwitnienia
Rabarbaru mogłabym nie sadzić w ogrodzie, bo zawsze dostałabym, ale wolę mieć swój, trochę chudszy, ale bez nawozów
Ciepełka i słoneczka, Soniu
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Oo pani - Exotic Emperor jest boski. Pomyśleć, że kiedyś myślałam, że nie będzie mi się chciało tych tulipanów
sadzić tyle, a teraz już się nie mogę doczekać!!!
wspaniały masz ogród - bardzo inspirujący 
sadzić tyle, a teraz już się nie mogę doczekać!!!
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu dziękuję, że mi przypomniałaś o włókninie na truskawkach 
Podagrycznik mam, walka z nim to walka z wiatrakami
Podagrycznik mam, walka z nim to walka z wiatrakami
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród zielonej
Soniu dobry gust ma Mikołaj, chyba bardzo kocha ogród
Jak nisko obcięłaś lawendę, chyba swoją za bardzo oszczędziłam, trzeba było niżej ciachnąć. Jak myślisz czy jeszcze mogłabym ją drugi raz przyciąć.
Ty masz wilgoć na piaskach, a moje wręcz pragną wody, skromny dzisiejszy poranny deszczyk tylko delikatnie wszystko zrosił.
Jak nisko obcięłaś lawendę, chyba swoją za bardzo oszczędziłam, trzeba było niżej ciachnąć. Jak myślisz czy jeszcze mogłabym ją drugi raz przyciąć.
Ty masz wilgoć na piaskach, a moje wręcz pragną wody, skromny dzisiejszy poranny deszczyk tylko delikatnie wszystko zrosił.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Soniu, czasami przypadek sprawia nam miłą niespodziankę.
To dobrze, że nie wszystkie cebulki narcyzów pozwoliły się przenieść w inne miejsce
, bo dzięki temu kwitną teraz i cieszą.
U mnie większość cebulek po prostu wygniła, pozostały nieliczne, ale dają mi dużo radości i jestem im wdzięczna, że zechciały obronić się przed zgnilizną.
Śliczniutki ten pełnokwiatowy ciemiernik!
U mnie dzisiaj chmury, chmury, chmury
, a nad ranem musiało popadać, bo jeszcze jest mokro. Mam nadzieję, że u Ciebie słoneczko dogrzewa roślinki i rozwija pąki kolejnych wiosennych kwiatuszków.
Zdrówka.

U mnie większość cebulek po prostu wygniła, pozostały nieliczne, ale dają mi dużo radości i jestem im wdzięczna, że zechciały obronić się przed zgnilizną.
Śliczniutki ten pełnokwiatowy ciemiernik!
U mnie dzisiaj chmury, chmury, chmury
Zdrówka.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Miałam szczere chęci popracować dziś trochę w ogrodzie, było około 16 stopni. Niestety już od dwunastej zaczął padać deszcz. Zdążyłam pościągać włókninę z podwyższonych grządek, posadzić kilkanaście cebul, przesadzić cztery hosty i na tym moja praca się skończyła.
Gosiu mój warzywnik to dwie podwyższone grządki, około 7 metrów kwadratowych, przykryte włókniną i drugie tyle odkrytej gleby. Zawsze sieję wcześniej, żeby dzieciaki się cieszyły świeżymi jarzynami.
Wykop kępę rozchodnika i sprawdź, może opuchlaki podjadają korzenie. Moje przy hortensjach poszły do utylizacji, korzenie miały objedzone. Już nie mam ochoty na wykopywanie co kilka lat, bo zawsze jaja, albo całkiem młode larwy zostają.
Raczej nie doczekam się kwiatów piwonii, ale może jakaś niespodzianka się zdarzy.

Izo teraz kwiatów mniej, bo gryzonie zniszczyły ponad 200 cebulek tulipanów.
Kret tak przekopał rabatę z czosnkami przy różach, że z kilkunastu, ani jeden się nie pojawił. Na szczęście w innych miejscach czosnki ładnie zapączkowane.
Moje lawendy rosną w ekstremalnych warunkach. Przy samym tarasie z kostki i w dodatku na pochyłości. Wody mają w ciągu lata niewiele. Dwa lata temu odważyłam się przyciąć starą lawendę na 15 centymetrów. Ładnie odbiła ale trochę później kwitła. W tym roku pozostałe tak odmłodziłam.

Halszko truskawki tradycyjnie od początku marca pod włókniną, dopiero dziś zdjęłam, ładnie kwitną. Owoców za dużo nie będzie, jesienią posadziłam młode.
Różowa prymulka, to pierwszy kwiat, jaki został posadzony koło budowanego domu. Nawet płotu jeszcze nie było. W marcu minęło dziesięć lat.
Dziękuję,
słońce dziś ładnie świeciło, niestety krótko.

Iwonko chyba drugi taki rok w historii mojego ogrodu, że jeszcze podlewanie kropelkowe nawet nie zmontowane po zimie. Rośliny cieszą się z deszczówki.
Ciemierniki, to moja kolejna fascynacja. Już siewki białego się pojawiły, nawet wiem gdzie je posadzę.
Truskawki młode, więc tylko dzieciaki będą mieć radość z podjadania.

Martuś płaczę za Exotic Emperor, ponieważ pięćdziesiąt sztuk na różance pożarły gryzonie.
Zostało tylko kilkanaście w doniczkach.
Niestety szafirki w dobrej glebie bardzo szybko się mnożą i bez rozgęszczania słabo kwitną.
Masz rację, lepsze własne zbiory, przynajmniej wiemy co jemy.

Marmelko dziękuję.
Lubię pracę w ogrodzie i staram się, żeby odpowiadał moim wyobrażeniom. Nie sadzę roślin kolekcjonerskich, raczej staram się tak sadzić, żeby mieć ładne widoki z okien, tarasu i od wejścia.
Już nie kupuję tulipanów, gryzonie większość posadzonych w gruncie zniszczyły.
Z około 350 sztuk zostało pewnie 40, które posadziłam w koszykach i doniczkach.

Kasiu jak zaczniesz przykrywać truskawki, to dzieciaki się ucieszą.
Dwa tygodnie wcześniej będą mogły podjadać owoce.
Żal mi było piwonii, które miały wylądować w śmietniku, ale nie wiedziałam, że dostanę z chwastem. Jak podagrycznik będzie nadal odbijał, to w sierpniu wykopię i wybiorę korzenie. Jak sadziłam karpy, to myślałam, że to młode korzenie piwonii.

Dorotko ozdoby ogrodowe już powoli rdzewieją, są pokryte taką mieszanką, jak stal kortenowska. Nie wiem, czy już nie za dużo tych ozdób,
ale dzieciaki się cieszą, mogą przestawić w różne miejsca.
Jak lawenda ma nowe przyrosty, to szkoda ciąć, jak nie, to nie ma przeszkód.
Twój ogród też już nawodniony i wspaniale kolorowy. Najbardziej mnie zaszokowały iryski, tak szybko zakwitły.

Lucynko dziękuję.
Zdrowie dopisuje, ale do ogrodu dopiero dziś się wybrałam na chwilę. Pada codziennie i zimno było przenikliwe.
Teoretycznie cebulki narcyzów wykopałam,
ale nie chciało mi się wybierać malutkich, więc za dwa, trzy lata, znowu będzie ich dużo pod hibiskusami. Skoro się im tam podoba, to niech rosną.
Dla roślin, które źle znoszą twoją mokrą glinę, możesz zrobić jedną wyniesioną rabatkę z pochyłością. Wtedy woda nie będzie zalegać i uda Ci się posadzić wrażliwe rośliny.

Gosiu mój warzywnik to dwie podwyższone grządki, około 7 metrów kwadratowych, przykryte włókniną i drugie tyle odkrytej gleby. Zawsze sieję wcześniej, żeby dzieciaki się cieszyły świeżymi jarzynami.
Wykop kępę rozchodnika i sprawdź, może opuchlaki podjadają korzenie. Moje przy hortensjach poszły do utylizacji, korzenie miały objedzone. Już nie mam ochoty na wykopywanie co kilka lat, bo zawsze jaja, albo całkiem młode larwy zostają.
Raczej nie doczekam się kwiatów piwonii, ale może jakaś niespodzianka się zdarzy.

Izo teraz kwiatów mniej, bo gryzonie zniszczyły ponad 200 cebulek tulipanów.
Moje lawendy rosną w ekstremalnych warunkach. Przy samym tarasie z kostki i w dodatku na pochyłości. Wody mają w ciągu lata niewiele. Dwa lata temu odważyłam się przyciąć starą lawendę na 15 centymetrów. Ładnie odbiła ale trochę później kwitła. W tym roku pozostałe tak odmłodziłam.

Halszko truskawki tradycyjnie od początku marca pod włókniną, dopiero dziś zdjęłam, ładnie kwitną. Owoców za dużo nie będzie, jesienią posadziłam młode.
Różowa prymulka, to pierwszy kwiat, jaki został posadzony koło budowanego domu. Nawet płotu jeszcze nie było. W marcu minęło dziesięć lat.
Dziękuję,

Iwonko chyba drugi taki rok w historii mojego ogrodu, że jeszcze podlewanie kropelkowe nawet nie zmontowane po zimie. Rośliny cieszą się z deszczówki.
Ciemierniki, to moja kolejna fascynacja. Już siewki białego się pojawiły, nawet wiem gdzie je posadzę.
Truskawki młode, więc tylko dzieciaki będą mieć radość z podjadania.

Martuś płaczę za Exotic Emperor, ponieważ pięćdziesiąt sztuk na różance pożarły gryzonie.
Niestety szafirki w dobrej glebie bardzo szybko się mnożą i bez rozgęszczania słabo kwitną.
Masz rację, lepsze własne zbiory, przynajmniej wiemy co jemy.

Marmelko dziękuję.
Już nie kupuję tulipanów, gryzonie większość posadzonych w gruncie zniszczyły.

Kasiu jak zaczniesz przykrywać truskawki, to dzieciaki się ucieszą.
Żal mi było piwonii, które miały wylądować w śmietniku, ale nie wiedziałam, że dostanę z chwastem. Jak podagrycznik będzie nadal odbijał, to w sierpniu wykopię i wybiorę korzenie. Jak sadziłam karpy, to myślałam, że to młode korzenie piwonii.

Dorotko ozdoby ogrodowe już powoli rdzewieją, są pokryte taką mieszanką, jak stal kortenowska. Nie wiem, czy już nie za dużo tych ozdób,
Jak lawenda ma nowe przyrosty, to szkoda ciąć, jak nie, to nie ma przeszkód.
Twój ogród też już nawodniony i wspaniale kolorowy. Najbardziej mnie zaszokowały iryski, tak szybko zakwitły.

Lucynko dziękuję.
Teoretycznie cebulki narcyzów wykopałam,
Dla roślin, które źle znoszą twoją mokrą glinę, możesz zrobić jedną wyniesioną rabatkę z pochyłością. Wtedy woda nie będzie zalegać i uda Ci się posadzić wrażliwe rośliny.

- anida
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Ogród zielonej
Super kwitnienia! Na mojej "Syberii" tulipany jeszcze w pąkach. Mam pytanie odnośnie lawendy, czy zawsze ją tniesz tak mocno?
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu, wczorajszy dzień zaczął się tak pięknie, a ja miałam do załatwienia sprawy urzędowe w miasteczku. Zgrzytałam zębami, bo grzmiało i odrobinę kropiło, ale było pięknie, a mnie nie było w ogródku
, a po powrocie okazało się, że u nas mocno lało w tym czasie
i po chwilowym rozpogodzeniu, znowu zaczęło! Od rana znowu sobie pada, ja już tracę nadzieję na piękną wiosnę, jak pogodnie, to straszny ziąb, a jak ciepło, to leje!
Tobie przynajmniej udało się coś zrobić
, a ja tylko potaplałam się w błotku
Na podagrycznika uważaj, o ile zacieniony w krzaku, nie będzie się pokazywał, to podstępna bestia wyrośnie nawet w dużej odległości. Dostałam go z liliowcami, żal mi było kwitnienia, a potem już było za późno i walczę z nim do dziś z marnym skutkiem. Teraz wykopałabym krzaki natychmiast i pod ciśnieniem płukałabym korzenie do czysta, bo do sierpnia może być już dobrze zadomowiony, nie tylko w piwoniach, ale i w korzeniach roślin rosnących w pobliżu!
Współczuję strat cebulowych
. Taki pogrom gryzonie zrobiły mi dwie zimy wcześniej, a i teraz jakiś u mnie pracuje pod ziemią
Dobrze, że ocalały donicowe i pięknie Ci kwitną
, a z czasem się rozmnożą
.
Śliczna sasanka
Czekamy na słoneczko
Tobie przynajmniej udało się coś zrobić
Na podagrycznika uważaj, o ile zacieniony w krzaku, nie będzie się pokazywał, to podstępna bestia wyrośnie nawet w dużej odległości. Dostałam go z liliowcami, żal mi było kwitnienia, a potem już było za późno i walczę z nim do dziś z marnym skutkiem. Teraz wykopałabym krzaki natychmiast i pod ciśnieniem płukałabym korzenie do czysta, bo do sierpnia może być już dobrze zadomowiony, nie tylko w piwoniach, ale i w korzeniach roślin rosnących w pobliżu!
Współczuję strat cebulowych
Śliczna sasanka
Czekamy na słoneczko
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3

