Borówka amerykańska - 12 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Moim zdaniem można małe dawki dać obornika. Albo wypróbować na części i zobaczyć co z tego wyniknie.
Obrazek
Pąki borówki Nelson po zastosowaniu obornika granulowanego i Humusu obok normalnego nawożenia nawozem wieloskładnikowym z mikroelementami. Pąki Nelsona bez nawożenia dodatkowego są mniejsze a sam krzew drobniejszy.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1382
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Dać sobie spokój.
Dałem co prawda na początku marca po wiaderku zeszłorocznego gołębiaka 1:10 pod połowę z 40 krzewów z objawami niedoboru azotu, ale to eksperyment.
Na razie nic się nie dzieje.

Jeszcze raz skorzystam z pracy zbiorowej pod redakcją Jana Schönthalera ,,NOWE MOŻLIWOŚCI W PRODUKCJI OWOCÓW MIĘKKICH''

Nawożenie azotem - plantacje owocujące:
1) Nawożenie prowadzące do nadmiaru:
− nadmierny wzrost- pokładanie się pędów
− większa wrażliwość na choroby owoców i pędów oraz mróz
2) Skutki niedoborów:
− słaby wzrost, brak odnawiania krzewów
− mniejsze owoce, starzenie krzewów.

Borówka najlepiej rośnie na glebach lekkich, próchnicznych, kwaśnych. Duża zawartość próchnicy (od 7%) powoduje że borówka daje radę na podłożu o pH nieco wyższym od powszechnie zalecanego.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Objawy przenawożenia azotem to ciemnozielone liście, które nie przebarwiają się i często opadają zielone po pierwszych mrozach. Pędy zbyt długo rosną i przemarzają. Krzewy są wybujałe i się kładą. Owoce są duże ale gorszej jędrności i podatniejsze na infekcję.
Ten mój Nelson nie ma takich objawów. Ostatnią dawkę azotu dostał w czerwcu, wszystkie pędy po 2 owocowaniach zostały wycięte. Ogólnie borówki nawozi się bardzo oszczędnie. Mam książkę i pisze tam, że stosowanie obornika w borówce ma znaczenie drugorzędne i nie udowodniono korzystnego działania w porównaniu z nawożeniem mineralnym. Nawożenie obornikiem zwiększa zachwaszczenie. Obornik stosuje się do matowania gleb i jest to sposób dobry ale bardzo kosztowny i rzadko stosowany. Ale jak ktoś ma obornik to może zastosować to matowanie przy nowych sadzeniach.
Andrzej997
500p
500p
Posty: 584
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

A ja dałem kompost własny i będę podlewać siarczanem amonu ale to dopiero jak borówka wystartuje.
P.S. Czy łyżka stołowa na krzak będzie ok? powiedzmy w kwietniu na start , a potem jak się zawiążą owoce drugi raz to samo? Czy częściej lub więcej/mniej?
Ja to rozpuszczam w 5 litrach wody na krzak, żeby równomiernie podłoże zakwasić.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1382
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Ciekawe wypowiedzi na temat nawożenia borówki są w poprzedniej części Borówka amerykańska - 12 cz.

Mnie zainspirowała wypowiedź kolegi Tomala 3d

A ja z własnego doświadczenia wiem że jest różnica między zdrową nawożoną według zaleceń borówką a borówką na organicznej bombie nawozowej. Po prostu w tym drugim przypadku jest wyraźnie większy przyrost masy zielonej nawet przy intensywnym owocowaniu. Oczywiście przy nawozach organicznych też trzeba zachować zdrowy rozsądek ale tu jest według mnie o wiele większa tolerancja na przenawożenie. W tym sezonie wielokrotnie podlewałem borówki dosłownie gęstą brązową zupą składającą się np z nawozu kurzego, krowiego, gnojówki z pokrzywy itp. Do nawozów o wysokim pH dodawałem kwasu siarkowego(elektrolit). Całkowicie zrezygnowałem z nawozów sztucznych i z chemicznych środków ochrony roślin. Właściwie to wcale nie używam środków ochrony roślin bo nie ma potrzeby. Nie ma mszycy, to co jest rozpoznawane często jako pryszczarek owszem pojawia się ale pędy rosną dalej do góry pomimo tego że co jakiś czas szczyt pędu robi się ciemno fioletowy więc wcale się tym nie przejmuję. W tym roku niektóre pędy rosnące od ziemi mają już nawet około 80cm(strzelam bo nie mierzyłem).
Celowo dawałem dużo nawozu organicznego w tym roku żeby sprawdzić jak takie ostre nawożenie wpłynie na rośliny. Nawet się śmiałem z sąsiadem że albo spalę albo będę miał konkretne przyrosty. Sąsiad tak dowalił nawozem naturalnym że na niektórych borówkach liście mają tak ciemno-zielony kolor że aż się micha cieszy patrząc na te krzewy. Tak więc naprawdę nie widziałem żadnej krzywdy spowodowanej takim nawożeniem przy grubym przekroczeniu zalecanych dawek. Są efekty niepokojące na niektórych roślinach objawiające się np pofałdowaniem liści a nawet pojawieniem się dziwnych plam na liściach. Po około tygodniu na takich roślinach sytuacja się normuje i nowe przyrosty są już takie jak powinny być. Taka sytuację miałem naokoło 5-7 roślinach z czego połowa rosła w doniczkach. Testowałem też takie nawożenie na roślinach rocznych które sam rozmnożyłem i te mimo konkretnego wielokrotnego w tym sezonie podlania takimi nawozami rosną bardzo dobrze i są czysto zielone. Tak to u mnie wygląda. Nie namawiam nikogo do tak intensywnego nawożenia ale u siebie sprawdziłem i wiem że do osiągnięcia konkretnych przyrostów trzeba roślinę odpowiednio odżywić. Wiem że w naturalnych warunkach borówka ma o wiele mniej pokarmu do dyspozycji ale tu nie są naturalne warunki tylko produkcja jak największej ilości kilogramów owoców z krzewu.


viewtopic.php?p=6175026#p6175026
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1988
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Wroniarz, jak sam rozmnażałeś borówkę?. Bardzo to trudne?
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1382
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Borówki rozmnaża się trudniej od większości krzewów owocowych.
Rozmnożyłem tylko 3 czy 4 stare sztuki dzieląc szpadlem przy jesiennym przesadzaniu (skuteczność 100%) i 2 przez odkłady poziome (skuteczność chyba 50%).
Wtykane w torf ciachnięte przez pomyłkę zdrewniałe pędy zasychały (kilka kamczatek mam z ukorzenienia patyków na wilgotnym i zacienionym stanowisku).
Nie próbowałem kopczykowania (źle działa na krzewy borówek) i z sadzonkami zielnymi (dla cierpliwych, wolę kupić za od 2 do 5zł knotka w P9 na wyprzedaży posezonowej).
trzyary
200p
200p
Posty: 332
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Wroniarz pisze:Borówki rozmnaża się trudniej od większości krzewów owocowych.
Nie próbowałem kopczykowania (źle działa na krzewy borówek).
W 2019 poproszono mnie o wyprodukowanie sadzonki z krzaka borówki No Name.
Ładnie rósł i miał smaczne owoce.
Zrobiłem dwa odkłady poziome.
Obsypałem ziemią, przyszpiliłem do podłoża drutami w kształcie litery U.
Stopniowo coraz wyżej obsypywałem je ściółką,
W listopadzie ubiegłego roku odkopałem pierwszy odkład.
Niestety nie ukorzenił się.
Ukorzenił się natomiast w sąsiedztwie pionowo rosnący pęd.
Miał centymetrowe korzonki.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Odmiana Chanticler tworzy takie długie podziemne pędy, które wybijają z dala od szyjki i po jakimś czasie tworzy własne korzenie. Trzeba odciąć wykopać i na dwa lata do donicy i jest ładna sadzonka.
Borówkę trudno rozmnożyć ale jest jeszcze jedno ale bo te korzonki są z reguły małe i trudno się rozrastają i taka nasza sadzonka słabo rośnie I jest podatna na infekcje. Mam Bonusa z takimi problemami.
Dlatego prościej kupić te tanie p9 i nie sadzić do gruntu tylko do donicy. Jeżeli, odpowiednio je przytniemy i nie pozwolimy jej owocować 2 lub 3 lata to wyrośnie nam ponad 1.5 m krzew w 3lata, dwulatki koło metra+/-.
tmf30
200p
200p
Posty: 452
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Witam. U mnie przez odkłady rozmnożył się Northland i Herbert. Nie były to planowane działania z mojej strony. Jakoś tak samo wyszło. Przesadziłem i ładnie rosną,
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1988
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Dzięki za lekcje rozmnażania. Nie mam gdzie trzymać zadoniczkowanych, zwłaszcza tak długo. A i efekt wielce niepewny. Wygodniej i pewniej kupić ukorzenione. Ale gdybym doczekała ogromnego krzaka (w co nie wierzę) to bym spróbowała podzielić.
trzyary
200p
200p
Posty: 332
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

tmf30 pisze:Witam. U mnie przez odkłady rozmnożył się Northland i Herbert. Nie były to planowane działania z mojej strony. Jakoś tak samo wyszło. Przesadziłem i ładnie rosną,
Ile lat im to zajęło?
tmf30
200p
200p
Posty: 452
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Nie wiem, zauważyłem którejś jesieni że z gałązek, które leżały zrobiły się krzaczki, to je oddzieliłem od głównego krzewu, przesadziłem i rosną.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 923
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Kupiłem wczoraj borówkę wysoką uformowaną na pniu. Raczej nie jest szczepiona bo nie ma śladu? Kupiona jako ciekawostka.https://youtu.be/gKFk5zjhtM4
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1988
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Ciekawe którą to odmianę tak poprowadzono. Wolę jednak formę krzewu. Więcej owoców, a miejsca zajmuję tyle samo.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”