Witam w piękny słoneczny poniedziałek 
 
 
Dziękuję za słowa wsparcia po stracie czworonożnego Przyjaciela 


  Monika przejęła we władanie dom i nie wiem czy mi się wydaje? czy jest tak naprawdę miauczy jak Maciuś 

 Kiedyś zachowywała się całkiem inaczej, a może tylko ja to tak widzę.
W ogródku wiosna szturcha kwiatuszki i każe im się budzić, ale one nie są specjalnie chętne do wstawania, bo noce na minusie teraz co prawda mniejszym, ale w prognozie widzę że mroźne noce jeszcze wrócą. Parapet wygląda sympatycznie, ale w tunelu nic więcej nie kiełkuje 
 
 
Posiałam większość pomidorów do tunelu i do gruntu, a co za tym idzie trzeba będzie rozkładać dalsze regaliki 

 Dzisiaj będzie c.d. siania 

Ziemia w ogrodzie dalej zmarznięta.
Krysiu christinkrysia coraz częściej nie potrafię przejść obok ładnego pocieszacza, a czy mam miejsce...no może mam, ale gorzej z nim w okresie rozsad! Wtedy trzeba rozkładać różne zastępcze regaliki 

Ślimaki widywałam chyba do stycznia (małe osobniki i jajka), a efekt działalności na miłku skłonił mnie do użycia kryształków.
U mnie grunt bardziej zmrożony niż w styczniu czy lutym. Pozdrawiam  i dziękuję za odwiedziny 
 Lucynko
 
Lucynko jak napisałaś pogodę mamy podobną, chociaż w minionych latach u Ciebie było zdecydowanie cieplej. Na razie nadziei na cieplutką wiosnę niewiele, bo co tydzień ciepła w dzień to następny tydzień ochłodzenie, a w nocy znowu ziemia zamarznie. Róże ucierpią, bo garnął się do życia. Widziałam Twoje piękne rozsady i pomidorki rosnące w oczach. Wyjątkowo ten rok łaskawy dla parapetów, bo siewki nie wyciągają się mimo okresowego braku słoneczka.
Przyznam Ci się szczerze, że te Twoje pocieszacze wpływają na mnie  

  kiedyś tłumaczyłam się brakiem miejsca, ale teraz jakoś znajduję go i upycham gdzie się da 

  Lucynko nie ma nic złego w dowodach sympatii w zamian za przysługę, przecież to nie rekompensata finansowa 

  Ściskam Cię serdecznie i dobrego, słonecznego tygodnia Ci życzę  
 
   Martusiu
Martusiu  trudno się przyzwyczaić do nowej sytuacji zarówno mnie (nam) jak i Moni. Z tą uwagą jest tak dziwnie niby chce, a nie chce 

 Zaprosimy dla niej nowego kotka tylko muszę do tego dojrzeć, albo zobaczyć...ten i żaden inny!
 Lucynko
Lucynko  niby wiedziałam, że to się stanie ale chyba za szybko choroba postępowała. Zostanie w naszej pamięci na zawsze, sama wiesz jak to jest 

  Dziękuję Kochana 

 a Monia ma trudny charakter, który jakby się zmieniał 
 Iguś
 
Iguś dziękuję

  zarówno kociaki jak i pieski mają w sobie coś, że się człowiek do nich przywiązuje. U mnie dzikusy tak szybko się zmieniały że tylko niektóre zapamiętałam. Teraz właściwie zostały 2 no może w marcu jest ich więcej.
Faktycznie nasze obydwa koty nie wchodziły na parapety dopóki są zajęte, dopiero po opróżnieniu z chęcią na nich siadały. To samo ze stołami...dziwnym trafem wiedzą, że wchodzenie na nie to coś złego 
 
 
Kupiłam w ub. roku jakiś nowy środek, niby też kryształki. Jeżeli z pudełka nie spadła banderola to zrobię zdjęcie.
Nie było u mnie dawno śniegu, ale ziemia bardziej zmarznięta niż w styczniu, a nawet lutym. Zobaczymy co z tego wyniknie 
 Lidziu
 
Lidziu no widzisz jak się ma moja wiosna do Twojej 
 
 
Miniony sezon wyzwolił we mnie jeszcze większą chęć do siania i daję temu upust a co z tego wyjdzie zobaczymy 

  Na FO pojawiają się takie pocieszacze, że u mnie to tylko skromne akcenty. 
Lidziu przyzwyczajamy się do naszych podopiecznych, każde z nich ma swój charakter i za to je kochamy, nas szczególnie los doświadczył, bo na przestrzeni roku przeżywaliśmy trudne odejście i Loli i Maciusia...smutno, ale taka jest kolej rzeczy...będziemy je wspominać 
 
 
Dziękuję 
 Jaguś
Jaguś 
 stało się niestety! Dziękuję! Mam w oczach jeszcze ten ostatni dzień kiedy to nie był już kotek komunikatywny, wesoły, przymilny. I stało się coś dziwnego! mój M nie jest zbyt wylewny do zwierząt...karmi, gada z nimi, ale tylko tyle i wiesz że ta biedna kocina wspięła się na dwie łapki i chciała wejść do niego na fotel...M do dzisiaj wspomina to z rozrzewnieniem. 
Dziękuję z góry!
 
Odsuwałam ten dzień odpisywania Wam i już wiem dlaczego 

 
Wiosna jednak zagląda i do mnie!
 
 w tunelu
 
 
 
 
 
 
 
 
No i stały
 punkt programu...niebo nad moją wsią. Wczoraj o świcie i o zachodzi słońca!
 
 
 
Dobrego dnia i tygodnia!