Kilka słonecznych dni sprawiło, że po śniegu nie zostało już ani śladu. Poprzednie noce jeszcze były na minusie, ale wygląda na to, że przez następne dwa tygodnie nie będzie ujemnych temperatur nawet nocą. Można się spodziewać, że przyroda ruszy pełną parą. Gdyby jeszcze ucichł ten wiatr .... byłoby pięknie.
Dziś wykorzystałam słoneczny dzień i trochę podziałałam w grodzie. Obcięłam kilka hortensji, oczyściłam część rabat z zeschniętych liści, posprzątałam połamane trzcinniki, wycięłam pozostałości po bylinach. Trochę zdjęć też zrobiłam

Ranniki powoli się otwierają

Przebiśniegi ciągle w pączkach
Aniu-Annes77, Soniu, Ewuniu, Lucynko, Krysiu, Aniu-anabuko1 odpowiem razem, bo już późno i pewnie mnie północ zastanie. Dziękuję bardzo za milutkie słowa i wiosenne życzenia
Śpieszę donieść, że ciemiernik póki co nic a nic nie ucierpiał z powodu wystrzyżonych liści, ale na wszelki wypadek wiaderko do przykrycia przygotowane w pobliżu

Pierwiosnki ząbkowane wyglądają obiecująco

Rozchodniki okazałe też

Na młodziutkim powojniku Guernsey Cream wypatrzyłam pączki


Lucynko, dziękuję za propozycję - zapomniana runianka ma się dobrze


Różaneczniki mają sporo pączków

Kwiat leszczyny
Trzymajcie się ciepło i zdrowo






















