
Jesienne przycinanie róż
- agrazka
- Przyjaciel Forum 
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
poradźcie jak przyciąć taką różę. Mam zamiar ją przesadzić na wiosnę, ale muszę też podciąć, bo ma z 3 m wysokości. 
 
			
			
									
						
							
serdecznie - Grażyna    - Mój ogród...
			
						- 
				grzesiek 2608
- 0p - Nowonarodzony 
- Posty: 1
- Od: 23 paź 2009, o 18:43
Re: Przycinanie róż przed zimą
 ,Jeżeli mam do przesadzenia  róże to robie to na jesień,ale jej nie wykpouje  tylko leję wodę w korzenie i powoli ruszam nie szarpie bo można uszkodzic korzenie,po walce wyciągam różę ,przycinam ja na  wys.ok 4-go oczka,i ociepam ją na zimę,słomą lub korą róże się ładnie przyjmują.                                        Pozdrawiam:)
,Jeżeli mam do przesadzenia  róże to robie to na jesień,ale jej nie wykpouje  tylko leję wodę w korzenie i powoli ruszam nie szarpie bo można uszkodzic korzenie,po walce wyciągam różę ,przycinam ja na  wys.ok 4-go oczka,i ociepam ją na zimę,słomą lub korą róże się ładnie przyjmują.                                        Pozdrawiam:) 
Re: Przycinanie róż przed zimą
odnośnie przycinania , zauważyłam że niektóre pędy róży b.b.b.bb. mi wybujały , wystrzeliły jak z procy , tak że jedne miały liście do końca inne w połowie miały potem nie , więc zdecydowałam że je teraz skrócę - czy nie zrobiłąm błędu ?
			
			
									
						
							duduś
			
						Re: Przycinanie róż przed zimą
Ja nie przycinam nigdy róż przed zimą.Operacje tą wykonuję dopiero wiosną po ostatnich przymrozkach.Marnie może i to wygląda ,takie wystające patyki ,ale jak wyżej to jest co zmarznąć   a tak to co ? pójdzie dalej.I nie narzekam na efekty.Wiosną i latem nadrabiam przycinaniem zagęszczanie się róż.Także jestem zadowolony z efektów takiego postępowania.
 a tak to co ? pójdzie dalej.I nie narzekam na efekty.Wiosną i latem nadrabiam przycinaniem zagęszczanie się róż.Także jestem zadowolony z efektów takiego postępowania. 
Są dwie szkoły jedni tak jak ja nie przycinaja drudzy jak chociażby moja sąsiadka przycina przed zimą /twierdzi,że łatwiej to okryć i się zagęsci na wiosnę ,stosuje tą metodę od lat,ale po efektach mojej i jej prac jakoś lepiej mi wychodzi,nie marźnie tyle róż .
Mówię oczywiście o różach wielkokwiatowych bo tych mam 99.90 % w ogrodzie.Z pnacymi było inaczej ,często nie zakwitały .Nie wiem czy to wina ,że nie przycięte na zimę ? Ale chyba nie ,bo i sąsiadka przycinała na zimę i też bywały lata,że brzdziągwa nie kwitła 
  
Także po latach zniechęcenia wróciłem do róż pnących i trzeba by było przetestować na własnych czy daje jakiś to efekt jedne przyciąc inne nie.Tylko czy to będą realne rzeczywiste diagnozy ? Bo to natura i raczej nie jesteśmy w stanie jej przeskoczyć.
Do rzeczy ,nie będe więcej truł ja wielkokwiatowych nie obcinam na zimę i nie zamierzam i nie narzekam.
 ja wielkokwiatowych nie obcinam na zimę i nie zamierzam i nie narzekam. 
			
			
									
						
							 a tak to co ? pójdzie dalej.I nie narzekam na efekty.Wiosną i latem nadrabiam przycinaniem zagęszczanie się róż.Także jestem zadowolony z efektów takiego postępowania.
 a tak to co ? pójdzie dalej.I nie narzekam na efekty.Wiosną i latem nadrabiam przycinaniem zagęszczanie się róż.Także jestem zadowolony z efektów takiego postępowania. Są dwie szkoły jedni tak jak ja nie przycinaja drudzy jak chociażby moja sąsiadka przycina przed zimą /twierdzi,że łatwiej to okryć i się zagęsci na wiosnę ,stosuje tą metodę od lat,ale po efektach mojej i jej prac jakoś lepiej mi wychodzi,nie marźnie tyle róż .
Mówię oczywiście o różach wielkokwiatowych bo tych mam 99.90 % w ogrodzie.Z pnacymi było inaczej ,często nie zakwitały .Nie wiem czy to wina ,że nie przycięte na zimę ? Ale chyba nie ,bo i sąsiadka przycinała na zimę i też bywały lata,że brzdziągwa nie kwitła
 
  Także po latach zniechęcenia wróciłem do róż pnących i trzeba by było przetestować na własnych czy daje jakiś to efekt jedne przyciąc inne nie.Tylko czy to będą realne rzeczywiste diagnozy ? Bo to natura i raczej nie jesteśmy w stanie jej przeskoczyć.
Do rzeczy ,nie będe więcej truł
 ja wielkokwiatowych nie obcinam na zimę i nie zamierzam i nie narzekam.
 ja wielkokwiatowych nie obcinam na zimę i nie zamierzam i nie narzekam. 
Zamiast mercedesa kupa zielska 
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
			
						Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Przycinanie róż przed zimą
Tak samo robię. Przycinam tylko wiosną i po kwitnieniach do 3 pachwiny lisciowej.Ja nie przycinam nigdy róż przed zimą.Operacje tą wykonuję dopiero wiosną po ostatnich przymrozkach.
Re: Przycinanie róż przed zimą
A to Haniu mamy tak samo    .Ładnie się zagęszczają kwitną obficie.
 .Ładnie się zagęszczają kwitną obficie.
			
			
									
						
							 .Ładnie się zagęszczają kwitną obficie.
 .Ładnie się zagęszczają kwitną obficie.Zamiast mercedesa kupa zielska 
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
			
						Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- 
				3 KOTY
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1133
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Przycinanie róż przed zimą
A ja przycięłam moje sadzone na wiosnę, bo gdzieś czytałam, że w ten sposób jeszcze lepiej się ukorzenią i łatwiej będzie im przeżyć zimę.
Z tego samego powodu ciachnęłam pnące Edenkę i Rosarium, z tym, że te na wys. 1m i 0,5 m.
Oszczędziłam tylko New Dawn - nie wiem dlaczego 
 
I co mam teraz zrobić szczególnie z tymi pnącymi?
			
			
									
						
							Z tego samego powodu ciachnęłam pnące Edenkę i Rosarium, z tym, że te na wys. 1m i 0,5 m.
Oszczędziłam tylko New Dawn - nie wiem dlaczego
 
 I co mam teraz zrobić szczególnie z tymi pnącymi?
Marta
			
						- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycinanie róż przed zimą
Pnących się nie tnie - je tylko przyginasz.
			
			
									
						
										
						- 
				3 KOTY
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1133
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Przycinanie róż przed zimą
To co mam zrobić na wiosnę?
Przyciąć 2-3 oczka nad szczepieniem, żeby ładnie odbiły, czy ( jeżeli nie przemarzną oczywiście) zostawić te 0,5m i 1m kikuty?
			
			
									
						
							Przyciąć 2-3 oczka nad szczepieniem, żeby ładnie odbiły, czy ( jeżeli nie przemarzną oczywiście) zostawić te 0,5m i 1m kikuty?
Marta
			
						- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycinanie róż przed zimą
Zabezpieczysz na zimę, a wiosną zobaczysz czy róża przemarzła. 
Wiosną rabatowe przycina się na 2 - 3 oczka, a pnących nie tnie się przez 2 lata. Wycina się tylko przemarznięte pędy. Zostaw je już na takiej wysokości jaką teraz masz.
			
			
									
						
										
						Wiosną rabatowe przycina się na 2 - 3 oczka, a pnących nie tnie się przez 2 lata. Wycina się tylko przemarznięte pędy. Zostaw je już na takiej wysokości jaką teraz masz.
- 
				wisteria
- 200p 
- Posty: 235
- Od: 30 lip 2011, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy
Re: Przycinanie róż przed zimą
Te które teraz kupujemy też są przycięte, więc przycięcie w tak późnym terminie nie spowoduje pewnie jakichś strasznych szkód, chociaż dużo zależy od pogody.
			
			
									
						
										
						- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycinanie róż przed zimą
Wisteria - przytnij jesienią róże na 20 cm i jak Ci zimą zmarznie to róża nie będzie miała z czego wiosną odbić. 
Od kiedy to w naszym kraju przycina się różę jesienią? Co innego świeżo zakupiona róża, co innego starsze już róże.
			
			
									
						
										
						Od kiedy to w naszym kraju przycina się różę jesienią? Co innego świeżo zakupiona róża, co innego starsze już róże.
- 
				wisteria
- 200p 
- Posty: 235
- Od: 30 lip 2011, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy
Re: Przycinanie róż przed zimą
Nie obcinałam i też mi zmarzły  Myślę, że większe znaczenie ma, że bardziej chorują im obcięte miejsca. Chyba, że ktoś obcina jak jeszcze jest dość ciepło, albo pojawi się okres ciepły i róże ruszą do wzrostu i potem zmarzną. W takim przypadku nieobcięte mają więcej śpiących pąków i mają z czego odbić. Tak to rozumiem, być może błędnie.
  Myślę, że większe znaczenie ma, że bardziej chorują im obcięte miejsca. Chyba, że ktoś obcina jak jeszcze jest dość ciepło, albo pojawi się okres ciepły i róże ruszą do wzrostu i potem zmarzną. W takim przypadku nieobcięte mają więcej śpiących pąków i mają z czego odbić. Tak to rozumiem, być może błędnie.
			
			
									
						
										
						 Myślę, że większe znaczenie ma, że bardziej chorują im obcięte miejsca. Chyba, że ktoś obcina jak jeszcze jest dość ciepło, albo pojawi się okres ciepły i róże ruszą do wzrostu i potem zmarzną. W takim przypadku nieobcięte mają więcej śpiących pąków i mają z czego odbić. Tak to rozumiem, być może błędnie.
  Myślę, że większe znaczenie ma, że bardziej chorują im obcięte miejsca. Chyba, że ktoś obcina jak jeszcze jest dość ciepło, albo pojawi się okres ciepły i róże ruszą do wzrostu i potem zmarzną. W takim przypadku nieobcięte mają więcej śpiących pąków i mają z czego odbić. Tak to rozumiem, być może błędnie.- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Przycinanie róż przed zimą
Przycina się Gosiu, przycina ;-) I co ciekawe - z dobrym skutkiem. Moje sąsiadki tak robią - jedna teraz już ma całą rózankę wyciętą i przykrytą stroiszem. To samo robią u nas w zieleni miejskiej - tam co prawda są gfłównie odporne odmiany, jak Bonica i Fairy.
Summa summarum - ja nie polecam i nie praktykuję - ale też czasem teoria teorią a życie życiem ;-)
			
			
									
						
							Summa summarum - ja nie polecam i nie praktykuję - ale też czasem teoria teorią a życie życiem ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
			
						Moje linki - i aktualny
Wizytówka






 
 
		
