Całkiem nowy kawałek raju
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Doroto jak rozchodnikom miejsce przypasuje to szybko się rozrastają i z każdym sezonem kępa się zwiększa. One nie potrzebują jakiś super warunków, na ubogiej glebie czują się świetnie, a na bogatym podłożu będzie im na pewno dobrze. możesz spróbować sama rozmnożyć rozchodniki pobierając listki i dając je do ziemi, szybko się ukorzeniają.
Pergola bardzo ładna.
Ogród wygląda już tak dojrzale, wcale nie widać, że ma dopiero roczek. Kosmosy bardzo ładne.
Pergola bardzo ładna.
Ogród wygląda już tak dojrzale, wcale nie widać, że ma dopiero roczek. Kosmosy bardzo ładne.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, pięknie zagospodarowałaś ogród.
Tyle w nim cudnych kwitnień, ale na mnie największe wrażenie zrobiły przepiękne różyczki.
Masz ich ładną kolekcję i wszystkie takie zdrowe, takie śliczne.
Muszę też poświęcić chwilę kosmosom, które tak ładnie kwitły,
no i odmiany masz bardzo ciekawe.
No i moim ulubienicom - liliom, których też w Twoim ogrodzie nie zabrakło.
Szkoda, że sezon się skończył i trzeba czekać do wiosny, ale my cierpliwe duszyczki, poczekamy
, by znowu cieszyć się swoimi ukochanymi kwiatuszkami.
Zdrówka życzę i dobrego weekendu.


Tyle w nim cudnych kwitnień, ale na mnie największe wrażenie zrobiły przepiękne różyczki.


Masz ich ładną kolekcję i wszystkie takie zdrowe, takie śliczne.


Muszę też poświęcić chwilę kosmosom, które tak ładnie kwitły,


No i moim ulubienicom - liliom, których też w Twoim ogrodzie nie zabrakło.

Szkoda, że sezon się skończył i trzeba czekać do wiosny, ale my cierpliwe duszyczki, poczekamy

Zdrówka życzę i dobrego weekendu.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witajcie!
Grudniowe dni są tak krótkie, że rano jak wyjeżdżam do pracy jest jeszcze ciemno, za to jak wracam – już jest ciemno
Ogród oglądam weekendowo. Na dodatek dzisiaj poprószyło śniegiem, zrobiło się znacznie chłodniej. Zawiązałam trawy, ścięłam resztę różanych kwiatów, ale te w pączkach na pewno się nie rozwiną, bo są mocno zmarznięte. Dla wszystkich zaglądających bukiecik z ubiegłej niedzieli.

Dzisiejsze zdjęcia nadal z września


Marysiu, berberysów kupiłam kilka sztuk. Jest tyle ciekawych kolorystycznie odmian… One chyba lubią cięcie, więc przy okazji cięcia różanych krzaczków, będę cięła i berberysy
A pęcherznica wpadła mi w oko, bo miała śliczne, bordowe liście. Wiosną na liście obowiązkowo znajdzie się też krzewuszka cudowna. Tylko jeszcze nie mogę się zdecydować, którą odmianę zamówić
Pergola to gotowiec, ale dosyć solidna, więc mam nadzieję, że posłuży Bathshebom przez kilka lat.
Miłej niedzieli


Jadziu, Diamond Eyes jest ze starego ogrodu
A sister Elizabeth to chyba wcale nie zauważyła przeprowadzki, bo rozkrzewiła się po wiosennym cięciu jeszcze bardziej i szybko nadrobiła też wzrostem. Kosmosy były śliczne. Dostałam nasionka od Lodzi. Nie wiem tylko czy się rozsieją, bo w trakcie kwitnienia ścięły je pierwsze przymrozki i chyba nie zdążyły wytworzyć nasion?
Na ławeczce już siedziałam w tym sezonie i to kilka razy, więc jest nadzieja, że i w przyszłym będzie chwila na posiedzenie. W tamtym miejscu tworzę taki różany kącik. Do ławeczki ze stoliczkiem będzie prowadził chodniczek, a po jego obu stronach posadzone są już róże. Jak się rozrosną, to będzie takie zaciszne miejsce do wypoczynku. Z ławeczki mam widok na część ogrodu i to całkiem sporą, więc będzie na co popatrzeć /taką mam nadzieję/
.


Halinko-Jarha, dziękuję za tak szczodre pochwały. Aparat już nie najnowszy, ale zdjęcia robi jeszcze przyzwoite. Tak, ta różowa to też szałwia. Nasionka musiały przywędrować razem z różami ze starego ogrodu, bo sama nic nie wysiewałam. Tam co roku szałwia trio sama się wysiewała. Wystarczyło raz posiać i już co roku ona sama się starała nie zginąć
W tym roku pozwoliłam jej rosnąć w wielu miejscach i siewek miałam mnóstwo. Mam nadzieję, że i w kolejnym sezonie mnie nie zawiedzie. Jest fajną ozdobą ogrodu i ładnie się komponuje z różami. Zresztą nadal niezmordowanie kwitnie.
Na etykiecie werbena ma nazwę – Royal Dreams. Dobrze, że napisałaś o nasionach. Jutro zobaczę czy moja ma jakieś nasionka? Jeśli coś wykształciła, to też zbiorę i przytnę ją nisko. Tylko nie bardzo mam czym ją okryć. Chyba poszukam w lesie jakiejś gałązki. Po ostatnich wiatrach na pewno coś znajdę.


Aniu-Annes, Eustacia Vye mam dopiero drugi sezon. Ten pierwszy był stracony, bo ledwie urosła, a już musiałam ją wyciągnąć z ziemi do przeprowadzki
Na razie jest maleńka i kwitła kilkoma kwiatkami. Same kwiaty są bardzo urodziwe w łososiowo-różowych klimatach. Kwiaty dość duże, pachnące. Vanessa Bell – to był jej pierwszy sezon. Krzaczek młody, niezbyt duży, ale kwitła nieźle. Z tego co pamiętam na pewno ze trzy razy. Zawsze było po kilka kwiatów. Jak na pierwszy sezon, to jestem z niej zadowolona. Widać, że róża ma potencjał.
Nasionka kosmosów dostałam od forumowej koleżanki – Lodzi. Prawda, że śliczne? Może chociaż kilka nasionek zdążyły wytworzyć i coś się w przyszłym roku wysieje. Październikowe przymrozki w jedną noc załatwiły wszystkie kwiaty…


Dorotko, myślisz, że wiosną mogę spróbować rozmnożyć rozchodniki? Tak po prostu uszczknąć młode listki i wsadzić do ziemi? Moja ziemia jest ciężka i chyba lepiej dla rozchodników, żeby miały bardziej przepuszczalną. Najwyżej wymieszam z torfem i nieco rozluźnię dołki pod nowe rozchodniki. W każdym razie spróbuję, bo one bardzo mi się spodobały

Lucynko, róże to moja wielka miłość
Mam ich dość sporo, chociaż o wiele mniej niż w poprzednim ogrodzie. Trochę ograniczyłam tę ilość, bo chcę w ogrodzie mieć też inne rośliny. Wszystko wymaga sporego nakładu pracy, sama wiesz jak to jest. Lat jakoś nie ubywa, więc trzeba ograniczyć swoje zachcianki, żeby nie tylko harować w ogrodzie, ale mieć też czas nim się nacieszyć, odpocząć, posiedzieć, a nawet trochę polenić. Chociaż w to ostatnie trudno mi jakoś uwierzyć
Czy kiedykolwiek znajdę taką chwilę?
Sezon ogrodowy się skończył i muszę przyznać, że odetchnęłam z ulgą. Mieliśmy bardzo intensywny okres w ogrodzie i czuję zmęczenie. Teraz odpocznę przez kilka miesięcy, nabiorę sił i wiosną znów ochoczo ruszę do pracy. Zima ma też swoje dobre strony. Będzie czas na wspominki, kolorowe zdjęcia i plany na następny sezon.
rozplenica mnie nie zawiodła. Cudnie zakwitła



Na koniec jak zwykle kilka fotek















Grudniowe dni są tak krótkie, że rano jak wyjeżdżam do pracy jest jeszcze ciemno, za to jak wracam – już jest ciemno


Dzisiejsze zdjęcia nadal z września


Marysiu, berberysów kupiłam kilka sztuk. Jest tyle ciekawych kolorystycznie odmian… One chyba lubią cięcie, więc przy okazji cięcia różanych krzaczków, będę cięła i berberysy


Pergola to gotowiec, ale dosyć solidna, więc mam nadzieję, że posłuży Bathshebom przez kilka lat.
Miłej niedzieli



Jadziu, Diamond Eyes jest ze starego ogrodu

Na ławeczce już siedziałam w tym sezonie i to kilka razy, więc jest nadzieja, że i w przyszłym będzie chwila na posiedzenie. W tamtym miejscu tworzę taki różany kącik. Do ławeczki ze stoliczkiem będzie prowadził chodniczek, a po jego obu stronach posadzone są już róże. Jak się rozrosną, to będzie takie zaciszne miejsce do wypoczynku. Z ławeczki mam widok na część ogrodu i to całkiem sporą, więc będzie na co popatrzeć /taką mam nadzieję/



Halinko-Jarha, dziękuję za tak szczodre pochwały. Aparat już nie najnowszy, ale zdjęcia robi jeszcze przyzwoite. Tak, ta różowa to też szałwia. Nasionka musiały przywędrować razem z różami ze starego ogrodu, bo sama nic nie wysiewałam. Tam co roku szałwia trio sama się wysiewała. Wystarczyło raz posiać i już co roku ona sama się starała nie zginąć

Na etykiecie werbena ma nazwę – Royal Dreams. Dobrze, że napisałaś o nasionach. Jutro zobaczę czy moja ma jakieś nasionka? Jeśli coś wykształciła, to też zbiorę i przytnę ją nisko. Tylko nie bardzo mam czym ją okryć. Chyba poszukam w lesie jakiejś gałązki. Po ostatnich wiatrach na pewno coś znajdę.


Aniu-Annes, Eustacia Vye mam dopiero drugi sezon. Ten pierwszy był stracony, bo ledwie urosła, a już musiałam ją wyciągnąć z ziemi do przeprowadzki

Nasionka kosmosów dostałam od forumowej koleżanki – Lodzi. Prawda, że śliczne? Może chociaż kilka nasionek zdążyły wytworzyć i coś się w przyszłym roku wysieje. Październikowe przymrozki w jedną noc załatwiły wszystkie kwiaty…



Dorotko, myślisz, że wiosną mogę spróbować rozmnożyć rozchodniki? Tak po prostu uszczknąć młode listki i wsadzić do ziemi? Moja ziemia jest ciężka i chyba lepiej dla rozchodników, żeby miały bardziej przepuszczalną. Najwyżej wymieszam z torfem i nieco rozluźnię dołki pod nowe rozchodniki. W każdym razie spróbuję, bo one bardzo mi się spodobały



Lucynko, róże to moja wielka miłość


Sezon ogrodowy się skończył i muszę przyznać, że odetchnęłam z ulgą. Mieliśmy bardzo intensywny okres w ogrodzie i czuję zmęczenie. Teraz odpocznę przez kilka miesięcy, nabiorę sił i wiosną znów ochoczo ruszę do pracy. Zima ma też swoje dobre strony. Będzie czas na wspominki, kolorowe zdjęcia i plany na następny sezon.
rozplenica mnie nie zawiodła. Cudnie zakwitła




Na koniec jak zwykle kilka fotek














-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Przepiękny ogród, Dorotko!
Aż trudno uwierzyć, że jeszcze młodziutki.
Wprawdzie różyczki w ni królują, ale obok nich jest cała gama innych pięknych roślinek.
Zima rzeczywiście pozwala nam odpocząć,
choć jeśli o mnie chodzi, to zdecydowanie wolę odpoczywać na działce i to wówczas, gdy mam tam najwięcej roboty.
Taki ze mnie dziwak.
Odpoczywaj, Kochana i niech Ci słoneczko towarzyszy.



Aż trudno uwierzyć, że jeszcze młodziutki.


Wprawdzie różyczki w ni królują, ale obok nich jest cała gama innych pięknych roślinek.

Zima rzeczywiście pozwala nam odpocząć,



Odpoczywaj, Kochana i niech Ci słoneczko towarzyszy.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42359
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko ślicznie kwitły róże we wrześniu, pewnie dlatego że wiosną prawie wszyscy cięliśmy je dość nisko, a może aura była łaskawa
Podziwiam skomponowane rabaty, sporo zostawionego miejsca na rozrost roślin czego ja niepoprawna ogrodniczka nie potrafię zachować, bo najpierw zostawiam miejsce a potem dosadzam i kompozycja dostaje w przysłowiowy łeb
Berberysów mam wiele jak i krzewuszek i wolę krzewuszki, bo berberysy trzeba oczywiście ciąć tylko te kolce
Z drugiej strony uciętych gałęzi używam do ochraniania karmników przed miejscowymi kotami.
Ciekawe wykończenie rabat, które i ja powinna zastosować, bo wkopane deski z czasem nie zdaja egzaminu.
Urzekła mnie róża pod jesiennym bukietem, chyba jest na dwóch zdjęciach ale nie podpisana
Dziękuję za niedzielne życzenia, które odwzajemniam

Podziwiam skomponowane rabaty, sporo zostawionego miejsca na rozrost roślin czego ja niepoprawna ogrodniczka nie potrafię zachować, bo najpierw zostawiam miejsce a potem dosadzam i kompozycja dostaje w przysłowiowy łeb

Berberysów mam wiele jak i krzewuszek i wolę krzewuszki, bo berberysy trzeba oczywiście ciąć tylko te kolce

Ciekawe wykończenie rabat, które i ja powinna zastosować, bo wkopane deski z czasem nie zdaja egzaminu.
Urzekła mnie róża pod jesiennym bukietem, chyba jest na dwóch zdjęciach ale nie podpisana

Dziękuję za niedzielne życzenia, które odwzajemniam

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 18 sie 2021, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witam ponownie.Nie mam pojęcia jak to się stało,ale moja korespondencja do Ciebie,Dorotko trafiła do poprzedniego wątku "angielskie piękności w moim ogrodzie".Dobrze,że to nie ja zgubiłam się w internecie.Moja córka zawsze ostrzega mnie:mamo,nie zgub się.Nie wiem,czy odwiedzasz "stary" wątek,ale proszę ,przeczytaj moje "wypociny".To mój debiut w ogóle na forum.Ale, mam nadzieję,nauczę się korzystać nawet z "uśmieszków" .A przyjdzie nawet taka chwila,że umieszczę zdjęcie moich róż i poproszę Cię o opinię.Wysyłam wiadomość i mam nadzieję,że tym razem zawędruje tam,gdzie trzeba.Pa,pa.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2033
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Całkiem nowy kawałek raju

Jakże pięknie prezentuje się Twój świeżutki ogród







Dorotko wiem ze jesteś mistrzynią w wiedzy o różach, mam pytanie czy mogę wiosną przesadzić moją Princes Anne, była sadzona w 2018roku, niestety tam gdzie rośnie nie jest w całości wyeksponowana, niestety nie zdążyłam jej przesadzić teraz jesienią, wiem ze to najlepszy termin. W który wiosennym miesiącu najlepiej to zrobić, domyślam się ze pewnie zaraz na początku jak tylko ziemia nie będzie zamarznięta i Róże z jak największą bryła czy dobrze myślę? Proszę Cię o poradę. Pozdrawiam mikołajkowo

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Przestrzenie między różami robią wrażenie nie tak jak u mnie .Liczę że niedługo te przestrzenie zanikną
Cudne kwitnienia jednorocznych róż to samo bylin . Z radością Dorotko ogląda się takie fotki




- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Doroto ja bym listeczki rozchodników dała do niskiej misy lub skrzyneczki, ziemię rozluźniłabym delikatnie piaskiem. Wtedy jest lepiej kontrolować i podlewać. Listków nigdy nie ukorzeniałam, za to łodygi kwiatowe bez problemu, nawet postawione we flakonie, trzymane dłużej super się ukorzeniały. Te gałązki sadziłam do donic i dołowałam na zimę.
Próbuj każda metoda dobra i szybko tanim kosztem powiększysz ilość rozchodników.
Piękne są Twoje róże, widać że im pasuje w nowym ogrodzie bo kwitnienia jak na pierwszy sezon dość obfite. Wzdycham do Crocus Rose z nadzieją, że moja za rok pokaże na co ją stać.
Tak myślę w przyszłym sezonie nie będzie widać, że ogród masz taki młodziutki.
Te krótkie dni są paskudne, ale już niedługo będzie coraz lepiej
Próbuj każda metoda dobra i szybko tanim kosztem powiększysz ilość rozchodników.
Piękne są Twoje róże, widać że im pasuje w nowym ogrodzie bo kwitnienia jak na pierwszy sezon dość obfite. Wzdycham do Crocus Rose z nadzieją, że moja za rok pokaże na co ją stać.
Tak myślę w przyszłym sezonie nie będzie widać, że ogród masz taki młodziutki.
Te krótkie dni są paskudne, ale już niedługo będzie coraz lepiej

- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2871
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Aż tak długo miałaś piękne róże sądząc po bukiecie
Dobrego po-sezonowego (i zasłużonego odpoczynku) oraz mnóstwa nowych inspiracji 


Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Piękny młodziutki ogród. Róże i byliny rosną jak na drożdżach .
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko
Piękne te róże w wazonie i na zdjęciach.
Chryzantemki cudne.
Ogólnie ogród bajecznie kolorowy i super wypielęgnowany.
Aż miło takimi widoczkami nacieszyć oczy.
Piękne te róże w wazonie i na zdjęciach.
Chryzantemki cudne.
Ogólnie ogród bajecznie kolorowy i super wypielęgnowany.
Aż miło takimi widoczkami nacieszyć oczy.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witajcie w Nowym 2022 Roku!
Święta mieliśmy wreszcie jak przystało na grudzień, ze śniegiem i mrozem. Szkoda, że Nowy Rok przywitał nas dodatnimi temperaturami i opadami deszczu. Zrobiło się buro, dookoła błoto. Mam nadzieję, że jeszcze spadnie trochę śniegu i zima do nas powróci.
Ogród śpi, a ja już zaczynam planować nowe nasadzenia
Chciałabym kupić kilka róż, kilka krzewów ozdobnych, dalie, kolejne borówki i co najważniejsze chcemy kupić małą szklarenkę. W szklarence planuję posadzić pomidory. Po klęsce w tym sezonie /zaraza/ postanowiłam spróbować ich uprawy pod osłoną.
Mam jeszcze do Was pytanie o żurawki… Ponieważ kilka się przez ten sezon nieźle rozrosło, to chciałabym je podzielić. Nigdy tego nie robiłam i tu proszę o radę. Czy przed podziałem trzeba całą wykopać i dopiero wtedy podzielić na mniejsze części? Wiem, że to głupie pytanie, ale kto pyta itd…
Zdjęcia z drugiej połowy września


Lucynko, ogród młody i jeszcze dużo czasu upłynie nim dojrzeje, a rośliny urosną. Ale z drugiej strony wszystko ma swój czas i miejsce. Obserwacja jak wszystko zmienia się z roku na rok, jak poszczególne rośliny się rozrastają, zakwitają kwiaty, rosną drzewa i krzewy, to chyba najpiękniejsze chwile w życiu ogrodnika
Uwielbiam przyglądać się na młode przyrosty wiosną. Mamy też dokumentację w postaci zdjęć, a to jest wręcz bezcenne móc w każdej chwili sięgnąć po zdjęcia sprzed kilku lat, celem porównania zachodzących zmian.
I ja w ogrodzie odpoczywam, ładuję akumulatory. Ale przychodzi jesienny czas i wtedy czuję, że muszę odsapnąć od ogrodu. Za to lubię popatrzeć przez okno na uśpione rośliny, na ten spokój i ogólne wyciszenie.


Marysiu, we wrześniu nie było już wysokich temperatur i palącego słońca, więc róże mogły wreszcie pokazać swoją urodę i czarować nas kwiatami, które były długo świeże.
Na razie miejsce jeszcze jest, ale nie łudzę się, że uda mi się zachować rozsądek
Mam podobnie jak Ty. Obiecuję sobie, że tym razem ciasnoty już nie będzie. Ale z tyłu głowy już gdzieś siedzi myśl, że przecież nic się nie stanie jak jeszcze tych kilka roślin posadzę
Obawiam się, że trudno będzie w tej sytuacji zachować umiar. Tym bardziej, że mam jeszcze kilka marzeń roślinnych, które chcę zrealizować. Dobrze, że męża nie wtajemniczam w te plany, bo zapewne uciekłby gdzie pieprz rośnie gdyby wiedział co mi chodzi po głowie
Oczami wyobraźni widzę środkowe rabaty połączone ze sobą w nieregularne kształty. Wiadomo, że wtedy trzeba by uszczuplić trawnik, o który mąż tak zażarcie walczył. Tym bardziej, że jesienią kupił nową kosiarkę, z której cieszył się jak dziecko. Na razie niech się cieszy. Pewnie w tym roku jeszcze swojego podstępnego planu nie zrealizuję.
Marysiu, ta nie podpisana róża- to Thomas a Becket.

Gosiu-Kamil711, wszystko jest w porządku
Prowadzę dwa wątki. Jeden w dziale różanym, a drugi – tutaj. W tym wątku prezentuję zdjęcia z tworzenia ogrodu od podstaw i mogę oczywiście pokazywać wszystkie rośliny. Tamten wątek jest tematyczny i dotyczy tylko różanych tematów. Jednak zapraszam Cię serdecznie do odwiedzania obu, bo i w jednym i drugim zamieszczam zdjęcia róż, które zawsze są na pierwszym miejscu. Chętnie też zobaczę zdjęcia Twoich różyczek, więc śmiało, zapraszam
Dla Ciebie - Jubielee Celebration


Krysiu, busz i ja lubię. Myślę, że u mnie to kwestia czasu i też nieźle się zagęści. Wszystkie chyba mamy taką tendencję do gęstych nasadzeń. Szczególnie, kiedy roślinki są małe, a nam się wydaje, że przecież mamy jeszcze tyyyle miejsca
Bathsheby mam dwie i złego słowa nie powiem na tę odmianę. Zdrowa, rozrasta się bardzo ładnie, kwitnie pięknymi kwiatami w bardzo ciekawych odcieniach. Jest to połączenie zółci, pomarańczu, łososia. Kwiaty w czerwcu są jaśniejsze z przewagą żółtego. W drugim, trzecim kwitnieniu nabierają rumieńców, a kolory są bardziej intensywne. Jeśli masz miejsce na niezbyt wielką pnącą różę, to kup i nie zastanawiaj się, bo warto!
Princess Anne możesz przesadzić wczesną wiosną. Druga połowa marca, początek kwietnia to bardzo dobry okres na przesadzanie. Z reguły jest to po 20 marca, ale oczywiście wszystko zależy od pogody. Przed przesadzeniem przytnij ją mocno, żeby róża po przesadzeniu nie wysilała się zbyt mocno, a całe siły „rzuciła” w korzenie. I oczywiście z jak największą bryłą korzeniową. Ułatwi jej to ponowne ukorzenienie w nowym miejscu. W dół daj jej na dno obornik, przysyp go 5 cm warstwą dobrej ziemi, żeby korzeniami nie sięgała bezpośrednio do nawozu.



Jadziu, wiadomo, że ten luz pomiędzy różami szybko zniknie. Róże się rozrosną, a jak znam siebie, to za kilka lat zrobi się niezły busz, bo przecież jak nie kupić nowych roślinek? No, nie da się poprzestać na tym co jest


Dorotko, dziękuję za rady odnośnie rozchodników
Myślisz, że uda się ukorzenić te łodyżki, które jeszcze są w tej chwili na rozchodnikach? Po przekwitnięciu ich nie ścięłam. Nie wiem czy dobrze, czy źle? Czy raczej ciąć te, z nowych przyrostów na wiosnę? Nie mam pojęcia, który moment będzie najlepszy?
Zobacz jak ślicznie urosła trawa od Ciebie

ta też jest Twoja

Iga, gdyby nie przyszedł mróz, to róże kwitłyby by chyba do tej pory, bo jeszcze sporo pączków miały. Z drugiej strony dobrze, bo róże też muszą odpocząć po długim sezonie
we wrześniu królowały marcinki


Joasiu, różom chyba pasuje gliniasta ziemia. Z pozostałymi roślinami to już różnie. Potrzeba kilku lat, żeby zorientować się, co będzie dobrze rosło, a z czego będę musiała zrezygnować


Ewo, tęsknię już za kolorami w ogrodzie. Dzisiaj zrobiłam mały obchód w poszukiwaniu oznak wiosny. Na razie króluje kolor szaro-bury
Ale coś tam wygramoliło się z ziemi. Szczypiorki szafirków, pokazały się też cieniutkie wstążki czosnków ozdobnych. Na wierzbie Klimarnock są pierwsze bazie. Trochę chyba się pospieszyły


i jeszcze kilka fotek jesiennego ogrodu







Święta mieliśmy wreszcie jak przystało na grudzień, ze śniegiem i mrozem. Szkoda, że Nowy Rok przywitał nas dodatnimi temperaturami i opadami deszczu. Zrobiło się buro, dookoła błoto. Mam nadzieję, że jeszcze spadnie trochę śniegu i zima do nas powróci.
Ogród śpi, a ja już zaczynam planować nowe nasadzenia

Mam jeszcze do Was pytanie o żurawki… Ponieważ kilka się przez ten sezon nieźle rozrosło, to chciałabym je podzielić. Nigdy tego nie robiłam i tu proszę o radę. Czy przed podziałem trzeba całą wykopać i dopiero wtedy podzielić na mniejsze części? Wiem, że to głupie pytanie, ale kto pyta itd…
Zdjęcia z drugiej połowy września


Lucynko, ogród młody i jeszcze dużo czasu upłynie nim dojrzeje, a rośliny urosną. Ale z drugiej strony wszystko ma swój czas i miejsce. Obserwacja jak wszystko zmienia się z roku na rok, jak poszczególne rośliny się rozrastają, zakwitają kwiaty, rosną drzewa i krzewy, to chyba najpiękniejsze chwile w życiu ogrodnika

I ja w ogrodzie odpoczywam, ładuję akumulatory. Ale przychodzi jesienny czas i wtedy czuję, że muszę odsapnąć od ogrodu. Za to lubię popatrzeć przez okno na uśpione rośliny, na ten spokój i ogólne wyciszenie.


Marysiu, we wrześniu nie było już wysokich temperatur i palącego słońca, więc róże mogły wreszcie pokazać swoją urodę i czarować nas kwiatami, które były długo świeże.
Na razie miejsce jeszcze jest, ale nie łudzę się, że uda mi się zachować rozsądek



Marysiu, ta nie podpisana róża- to Thomas a Becket.


Gosiu-Kamil711, wszystko jest w porządku


Dla Ciebie - Jubielee Celebration


Krysiu, busz i ja lubię. Myślę, że u mnie to kwestia czasu i też nieźle się zagęści. Wszystkie chyba mamy taką tendencję do gęstych nasadzeń. Szczególnie, kiedy roślinki są małe, a nam się wydaje, że przecież mamy jeszcze tyyyle miejsca

Bathsheby mam dwie i złego słowa nie powiem na tę odmianę. Zdrowa, rozrasta się bardzo ładnie, kwitnie pięknymi kwiatami w bardzo ciekawych odcieniach. Jest to połączenie zółci, pomarańczu, łososia. Kwiaty w czerwcu są jaśniejsze z przewagą żółtego. W drugim, trzecim kwitnieniu nabierają rumieńców, a kolory są bardziej intensywne. Jeśli masz miejsce na niezbyt wielką pnącą różę, to kup i nie zastanawiaj się, bo warto!
Princess Anne możesz przesadzić wczesną wiosną. Druga połowa marca, początek kwietnia to bardzo dobry okres na przesadzanie. Z reguły jest to po 20 marca, ale oczywiście wszystko zależy od pogody. Przed przesadzeniem przytnij ją mocno, żeby róża po przesadzeniu nie wysilała się zbyt mocno, a całe siły „rzuciła” w korzenie. I oczywiście z jak największą bryłą korzeniową. Ułatwi jej to ponowne ukorzenienie w nowym miejscu. W dół daj jej na dno obornik, przysyp go 5 cm warstwą dobrej ziemi, żeby korzeniami nie sięgała bezpośrednio do nawozu.



Jadziu, wiadomo, że ten luz pomiędzy różami szybko zniknie. Róże się rozrosną, a jak znam siebie, to za kilka lat zrobi się niezły busz, bo przecież jak nie kupić nowych roślinek? No, nie da się poprzestać na tym co jest



Dorotko, dziękuję za rady odnośnie rozchodników


Zobacz jak ślicznie urosła trawa od Ciebie


ta też jest Twoja


Iga, gdyby nie przyszedł mróz, to róże kwitłyby by chyba do tej pory, bo jeszcze sporo pączków miały. Z drugiej strony dobrze, bo róże też muszą odpocząć po długim sezonie

we wrześniu królowały marcinki


Joasiu, różom chyba pasuje gliniasta ziemia. Z pozostałymi roślinami to już różnie. Potrzeba kilku lat, żeby zorientować się, co będzie dobrze rosło, a z czego będę musiała zrezygnować



Ewo, tęsknię już za kolorami w ogrodzie. Dzisiaj zrobiłam mały obchód w poszukiwaniu oznak wiosny. Na razie króluje kolor szaro-bury




i jeszcze kilka fotek jesiennego ogrodu






- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko Żurawki można w bardzo łatwy sposób rozmnażać , poprzez dzielenie rośliny matecznej. Dużą roślinę, należy wykopać, oczyścić z ziemi i od głównego pędu odrywać małe odrosty liściowe z już wykształconymi korzeniami. Następnie sadzonki sadzę w skrzynce (rozstaw 20-30cm) lub do doniczek i czekam aż nieco podrosną i staną się silniejsze. Podlewam raz w tygodniu. Żurawki najlepiej rozmnażać na wiosnę lub jesienią. Co trzy lata Żurawki powinno się odmładzać
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Doroto pytasz czy ciąć i ukorzeniać teraz gałązki rozchodników, nie wiem o tej porze nigdy tego nie robiłam. Możesz spróbować, a nóż odniesiesz sukces. Pobierałam do ukorzeniania gałązki jesienią, wkładałam je po prostu do wazonu, szybko puściły korzonki i takie ukorzenione sadziłam do donicy, trzymałam do wiosny w chłodnej jasnej piwnicy. Rozchodników nigdy nie ścinam jesienią, robię to dopiero wiosną. Lubię jak na kwiatach leży śnieg, bardzo mi się to podoba.
Jonatanka dobrze napisała o dzieleniu żurawek, poczekaj do wiosny, wykop całą i wtedy dziel. Żurawki należy w ten sposób co kilka lat odmładzać.
Obydwie trawy bardzo lubię, one szybko się rozrastają, już widać jaka spora kępka od wiosny narosła. Jesteś zadowolona, to dobrze, bardzo się cieszę
Powodzenia w planach, a czytałam w różanym wątku, że nowe różane piękności masz zamiar kupić. Powodzenia, oby w tym roku wszystko poszło wg Twoich zamierzeń.
Jonatanka dobrze napisała o dzieleniu żurawek, poczekaj do wiosny, wykop całą i wtedy dziel. Żurawki należy w ten sposób co kilka lat odmładzać.
Obydwie trawy bardzo lubię, one szybko się rozrastają, już widać jaka spora kępka od wiosny narosła. Jesteś zadowolona, to dobrze, bardzo się cieszę

Powodzenia w planach, a czytałam w różanym wątku, że nowe różane piękności masz zamiar kupić. Powodzenia, oby w tym roku wszystko poszło wg Twoich zamierzeń.