Rozmaryn - choroby,szkodniki

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Lich555
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 12 mar 2017, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Rozmaryn (Rosmarinus)dyskusje ogólne

Post »

Przesadziłem rozmaryn na zimę do domu i niestety został tylko 1. Reszta zbrązowiała. Raczej przyniosłem go przed przymrozkami, nie powinien przemarznąć na zewnątrz. Ktoś wie, czemu tak mogło się stać?
Porównanie zdrowego ze zbrązowiałym
Obrazek
Obrazek
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1574
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rozmaryn (Rosmarinus)dyskusje ogólne

Post »

Może za mocno przyciąłeś korzenie, lub za mało podlałeś.
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3970
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Rozmaryn (Rosmarinus)dyskusje ogólne

Post »

Może miał zbyt mokro? Jakie są otwory i drenaż?
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Lich555
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 12 mar 2017, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Rozmaryn - choroby,szkodniki

Post »

Starałem się nie przelewać. Podlewam mało, gleba nie jest stale wilgotna. Ponoć rozmaryn trzeba podlewać oszczędnie, tak też starałem się robić. Jako drenaż użyłem średniej wielkości kamyczków. Otwory faktycznie nie są za duże. Szczerze bardziej spodziewałbym się opcji za mało podlania, choć nigdy nie miał suchej gleby dłużej niż 1 dzień. Jak tylko ma suchą glebę to lekko go podlewam.
Czy korzenie przyciąłem? Hmm... Są to małe okazy, starałem się delikatnie to robić. Nie czułem, żebym coś rwał. Może, nie wiem.
Medea85
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 10 paź 2018, o 14:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Rozmaryn - choroby,szkodniki

Post »

Mnie podobna sytuacja spotkała, kiedy postawiłam jeden z rozmarynów na parapecie bezpośrednio nad grzejnikiem. Ta część rośliny, która wystawała poza parapet i łapała się na strumień gorącego powietrza obeschła w ciągu 3-4 dni i wyglądała identycznie, jak Twoja roślina.
Lich555
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 32
Od: 12 mar 2017, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Rozmaryn - choroby,szkodniki

Post »

To najprawdopodobniej będzie ta przyczyna. Niestety już się chyba nic nie da uratować... Dzięki za podpowiedź :) Spróbujemy w następnym roku.
Medea85
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 10 paź 2018, o 14:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Rozmaryn - choroby,szkodniki

Post »

Lich555 - Widzisz, ja też mądra dopiero po szkodzie jestem. Moja roślina przeżyła, bo jest duża, nie wszystko uschło i na dodatek wysychała dziwnie, tylko z jednej strony, jak porażona. Kiedyś bym nie przypuszczała, że taki strumień rozgrzanego, suchego powietrza może zabić roślinę ciepło i sucholubną, chociaż... rozmaryn potrafi zaskoczyć ;:202 ;:223 a przecież uchodzi za łatwy w uprawie i generalnie mało wymagający ;) :P
Pozdrawiam i oby się udało następnym razem :)
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Rozmaryn - choroby,szkodniki

Post »

Jest łatwy w uprawie, pod warunkiem, że ma się dla niego odpowiednie warunki na zimę.Nie znosi wykopywania i naruszania korzeni przed zimą i umieszczania go w ogrzewanym pomieszczeniu, to zbyt drastyczna zmiana.Lepiej uprawiać go w donicy z dużymi otworami, swojego wkopywałam z doniczką latem w grunt, a przed zimą przenosiłam do jasnego, nieogrzewanego pomieszczenia bardzo mało (prawie wcale) podlewając zimą.Miałam go przez kilka lat, potem stał się zbyt duży do miejsca zimowania i wysuszyłam go na przyprawę, a kupiłam młody, tym razem płożący.
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3970
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Rozmaryn - choroby,szkodniki

Post »

Ja czynię podobnie. Mam w 50L donicy od 6 lat. Co roku chowam do piwnicy na zimę. Na lato stoi w pełnym słońcu. Zakwita i się wysiewa. Siewki rozdaję sąsiadom. Czasami łapie chorobę i kilka gałęzi usuwam. Tnę mocno wiosną i jesienią. Gałązki suszę na sitach.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Medea85
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 10 paź 2018, o 14:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Rozmaryn - choroby,szkodniki

Post »

Ja niestety nie mam takiego miejsca do przezimowania rozmarynów (10 roślin). Żadnej piwnicy, zacisznego korytarza czy choćby skrawka garażu. Moje rośliny niestety nie odpoczywają zimą. Mimo to i mojej pełnej świadomości, że nie jest to dla nich idealne rozwiązanie, rosną świetnie, krzewią się obficie, poza wciornastkami w tym roku - nie chorują. Kwitną może mniej okazale (nie mam obsypanych całych gałęzi ;) ) ale generalnie nie mam z nimi problemów. Większość z nich to rośliny starsze niż 10 lat. Staram się je trzymać jak najdalej od źródeł ciepła i tylko to mi pozostaje. Zazdroszczę Wam, że macie gdzie je przezimować. ;:173
ciesiadinterim
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 23 sie 2019, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Szkodniki na rozmarynie

Post »

Dzień dobry,
Posiadam na balkonie dwuletni rozmaryn w doniczce, ostatnimi czasy pojawiły się na liściach białe kropeczki(które mam nadzieję, będzie widać na zdjęciach), a także czarny osad, składający się z mniejszych kropeczek, jednakże te czarne nie są wewnątrz liści, a na nich, dlatego można je łatwo z liścia usunąć. Co więcej na moim rozmarynie zauważyłem małe robaczki, podłużne, skaczące, a nawet może i latające. Widocznie żerują też na innych roślinach na moim balkonie, bo te charakterystyczne jasne kropeczki pojawiły się także na liściach lawendy i mięty, które rosną w pobliżu rozmarynu. Niestety nie udało mi się zrobić zdjęcia tych robaczków, a jedynie ślady, jakie po sobie pozostawiają. Czy wiedzą Państwo, co mogło zaatakować moje rośliny i czego mogę użyć, spróbować, aby zatrzymać tę inwazję na mój balkon? Z góry dziękuje za wszystkie odpowiedzi.

Obrazek
https://imagizer.imageshack.com/img923/769/ACyvMt.jpg

Obrazek
https://imagizer.imageshack.com/img921/3592/z6iyDp.jpg

Obrazek
https://imagizer.imageshack.com/img923/1038/cYoE7s.jpg
KrystianS
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 19 maja 2019, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rozmaryn (Rosmarinus)dyskusje ogólne

Post »

Mój rozmaryn marnieje usychają listki a w ziemi znalazłem jakieś larwy może ktoś wie co to?


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3970
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Rozmaryn - choroby,szkodniki

Post »

Pozbyłem się starego rozmaryna. Był za ciężki i wielki. Obciąłem wszystkie pędy i wysuszyłem. Posadziłem drugiego do rozsądnej 5L doniczki.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Awatar użytkownika
nicktosia
100p
100p
Posty: 168
Od: 9 sie 2014, o 21:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Rozmaryn - choroby,szkodniki

Post »

Witajcie,
Trochę poczytałam (nie tylko tu na forum) i nieco różnią się informacje na temat zimowania rozmarynu. Mam go od maja na osłoniętym balkonie od południa w donicy 10l z odpływem.
Czy wystarczy na zimę okryć go agrowłókniną? Czytam, że niektórzy wnoszą do domu na zimę, ale to nie jest roślina pokojowa, więc...
I jeszcze drugie pytanie czy zostawić tak jak jest teraz, czy raczej krótko przyciąć?

(nie wiem czemu zdjęcie się obróciło)

Obrazek
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2868
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rozmaryn - choroby,szkodniki

Post »

Ja zabieram do domku; stoi sobie w korytarzyku lub na schodach. Jest juz stary, ma chyba ponad 10 lat. Miałam ich kilka ale te w gruncie mi nie przetrwaly zimy, mimo iż miały być tzw mrozoodporne. Wydaje mi sie że nie ma szans aby przetrwały mrozne zimy nawet otulne bo moje były i to bardzo oraz okopane. Kurcze w tym roku znowu zapomniałam go rozmnożyć...

Obrazek
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”