Przydomowy ogród emerytki
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12106
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogród emerytki
Pełno pięknych rzeczy w Twoim ogródku, kobea musi Cię cieszyć, bo pamiętam jak się martwiłaś, że w ogóle nie zakwitnie? Najbardziej mnie urzekły dwie pszczółki w zwiniętym żółtym kwiatuszku. Słodziaki!
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko zapytam, czy hosto obcinasz liście na zimę.
Kolejne różane zakupy, a z nimi jeszcze coś nowego przybyło. Będzie pięknie
U nas dziś było 0 st na szczęście widocznych szkód w roślinkach jeszcze nie widać.
Kolejne różane zakupy, a z nimi jeszcze coś nowego przybyło. Będzie pięknie
U nas dziś było 0 st na szczęście widocznych szkód w roślinkach jeszcze nie widać.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko, niestety, ja straciłam kobee już w stadium sadzonek. Coś je zaatakowało, nie wiem nawet co i nie doczekały wsadzenia do gruntu. A w ubiegłym roku miałam takie piękne, bogato kwitnące, nawet nasiona zdążyły wyprodukować.
Smutno mi z powodu wymarznięcia Twoich ślicznych kann. U mnie dzisiejsza noc ma się zameldować z lekkim przymrozkiem, a ja jeszcze selery i buraczki mam na grzędach. Już dawno chciałam je wykopać, ale M mnie stopował, bo z miejscem na przechowanie krucho. Teraz będę miała do kogo mieć pretensje, bo nie ma nic gorszego niż mieć żal do samej siebie.
Liście host przycinam właśnie z powodu mnożenia się pod nimi ślimaków, ale nie tylko. U mnie jesień bywa mokra i liście nie schną, tylko gniją, co nie jest dobre dla korzeni.
Osrebrzone mrozem roślinki ładnie wyglądają, gdyby jeszcze im to nie szkodziło....
Zdrówka i spokoju ducha, Halinko. Jutro będzie lepiej!
Smutno mi z powodu wymarznięcia Twoich ślicznych kann. U mnie dzisiejsza noc ma się zameldować z lekkim przymrozkiem, a ja jeszcze selery i buraczki mam na grzędach. Już dawno chciałam je wykopać, ale M mnie stopował, bo z miejscem na przechowanie krucho. Teraz będę miała do kogo mieć pretensje, bo nie ma nic gorszego niż mieć żal do samej siebie.
Liście host przycinam właśnie z powodu mnożenia się pod nimi ślimaków, ale nie tylko. U mnie jesień bywa mokra i liście nie schną, tylko gniją, co nie jest dobre dla korzeni.
Osrebrzone mrozem roślinki ładnie wyglądają, gdyby jeszcze im to nie szkodziło....
Zdrówka i spokoju ducha, Halinko. Jutro będzie lepiej!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Przydomowy ogród emerytki
LOKI dziękuję Kobeą cieszyłam się do wczoraj, ale dzisiejszy mróz załatwił ją do reszty, jak wszystkie inne kwiaty Szkoda, bo nierozwiniętych pąków było jeszcze mnóstwo
korzo_m-Dprotko ja nie obcinam liści hostom, tylko czekam, aż wyschną, albo dobrze je zmrozi i zbieram. Jak wiesz mam ich sporo, a aby je ściąć to przy każdej hoście trzeba dobrze zdezynfekować sekator, taka zabawa to już nie dla mnie
Ostatnie róże dokupiłam pod koniec września. U mnie dzisiejszy mróz załatwił co kwitło i nie kwitło. Wszystko czarne, albo leży plackiem Na pocieszenie zostały może ze cztery różyczki
Hortensja jeszcze rano, a teraz czarne liście wiszą jak flaki
plocczanka-Lucynko mnie również przykro, że straciłaś kobea. Coś nie doczytałam, bo mogłam Ci ją przecież wysłać gdyż miałam sporo sadzonek Oby tylko do Ciebie mróz nie doszedł, bo szkoda warzyw i nerwów Ja po dzisiejszym mrozie się załamałam, chociaż powinnam się już na te anomalie pogodowe uodpornić. Skoro masz mokro, to faktycznie nie masz wyjścia, tylko musisz hosty ścinać.
Dziękuję za życzenia, które z odwzajemniam
Dzisiaj rano tak wyglądały canny
W południe ponad połowa była już wykopana, wszystkich nie dałam rady
Życzę miłego wieczoru i nocy bez mrozu
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko, zaczęłam pisać u Ciebie i musiałam przerwać na chwilę, jak wróciłam do posta to już go nie było
To teraz w skrócie powiem tylko, że bardzo Ci współczuję takiego przymrozku, który zniszczył Twoje piękne kwiaty
Zakupy zrobiłaś imponujące będzie co podziwiać w przyszłym sezonie.
Zdjęcia oszronionych roślin pięknie wyglądają, choć dla niektórych taka ozdoba oznacza ich koniec.
Na szczęście nie wszystkim roślinom szkodzą przymrozki
Miłego wieczorku i ciepełka jutro i na kolejne dni i noce
To teraz w skrócie powiem tylko, że bardzo Ci współczuję takiego przymrozku, który zniszczył Twoje piękne kwiaty
Zakupy zrobiłaś imponujące będzie co podziwiać w przyszłym sezonie.
Zdjęcia oszronionych roślin pięknie wyglądają, choć dla niektórych taka ozdoba oznacza ich koniec.
Na szczęście nie wszystkim roślinom szkodzą przymrozki
Miłego wieczorku i ciepełka jutro i na kolejne dni i noce
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko piękne róże, zimowity, brunerę oraz bzyczki i motyle pooglądałam. Kolejne róże zagoszczą. Piękne zdjęcia.
Pięknotka cudna, co za niesamowicie energetyczny kolor.
Nowy krzew to jakaś kolekcjonerska roślina, podobna chyba do oczara.
Przymrozek do nas zawitał, ale taka kolej rzeczy. Znowu przyjdzie wiosna i będziemy się cieszyć nowymi kwiatami.
Pozdrawiam
Pięknotka cudna, co za niesamowicie energetyczny kolor.
Nowy krzew to jakaś kolekcjonerska roślina, podobna chyba do oczara.
Przymrozek do nas zawitał, ale taka kolej rzeczy. Znowu przyjdzie wiosna i będziemy się cieszyć nowymi kwiatami.
Pozdrawiam
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12106
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Przydomowy ogród emerytki
Auć? Już przymroziło? Niefajnie?
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko, przykra sprawa z tym mrozem.
Żal zwłaszcza pięknych kann i rozkręcającej się kobei.
U mnie też miało przymrozić. Nie przymroziło. Oby jeszcze dzisiejszej nocy wytrzymało.
Dobrego, spokojnego tygodnia, Halinko.
Żal zwłaszcza pięknych kann i rozkręcającej się kobei.
U mnie też miało przymrozić. Nie przymroziło. Oby jeszcze dzisiejszej nocy wytrzymało.
Dobrego, spokojnego tygodnia, Halinko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko dla pocieszenia napiszę u nam dziś przymroziło, wszystko czarne. Zapytałam o hosty bo ja do tej pory starałam się ściąć liście, ale poczekam, masz rację lepiej i szybciej zebrać już zasuszone.
Kanny już wykopałaś, czas powoli zamykać sezon.
Kanny już wykopałaś, czas powoli zamykać sezon.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogród emerytki
Porządnie przymroziło
Ja przez ten weekend cieszyłam się cudowną pogodą.
Zaszalałaś z nowymi nabytkami.
Ja już z róż wyrosłam. A raczej mój ogród, bo staje się coraz bardziej cienisty
Ja przez ten weekend cieszyłam się cudowną pogodą.
Zaszalałaś z nowymi nabytkami.
Ja już z róż wyrosłam. A raczej mój ogród, bo staje się coraz bardziej cienisty
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Przydomowy ogród emerytki
Ależ mróz zaczarował Twój ogród Pięknie to wygląda ale szkoda że ścięło roślny. U nas też przymroziło ale nie tak silnie jak u Ciebie.
Piękne zbliżenia. Uwielbiam takie zdjęcia ale po moich przygodach z telefonem niestety z tego sezonu mam malutko wspomnień z tym większą przyjemnością zaglądam do Ciebie
Piękne zbliżenia. Uwielbiam takie zdjęcia ale po moich przygodach z telefonem niestety z tego sezonu mam malutko wspomnień z tym większą przyjemnością zaglądam do Ciebie
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11293
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Przydomowy ogród emerytki
Na pocieszenie powiem Ci, że u mnie też wszystkie jednoroczne, oczywiście dalie i aspera zmrożone...No trudno, trzeba resztki sprzątnąć co trzeba zabezpieczyć na przyszły sezon...a dzisiaj ponuro....
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko
U mnie mróz też załatwił datury, begonie, część róż i chryzantem.
Przez 3 noce z rzędu był przymrozek.
Choć zdjęcie z różą z przymrozkowym nalotem ładnie wygląda na fotce.
No, niestety musimy się przygotować , że powoli przyjdzie zima.
U mnie mróz też załatwił datury, begonie, część róż i chryzantem.
Przez 3 noce z rzędu był przymrozek.
Choć zdjęcie z różą z przymrozkowym nalotem ładnie wygląda na fotce.
No, niestety musimy się przygotować , że powoli przyjdzie zima.