zgodną z odmianą. Teraz na jesień znowu była w sprzedaży ale bez nazwy
odmiany, tylko podpisana ,,malina żółta". Poznałam po tych kolcach że to tosamo.
Ciekawi mnie co to za malina ale cóż, muszę być cierpliwa i czekać na owocowanie.

A nie będzie to poranna rosa ?leszkat76 pisze:To moja jest czymś innym. W Biedrze rzadko zdarzy się kupić sadzonkę
zgodną z odmianą. Teraz na jesień znowu była w sprzedaży ale bez nazwy
odmiany, tylko podpisana ,,malina żółta". Poznałam po tych kolcach że to tosamo.
Ciekawi mnie co to za malina ale cóż, muszę być cierpliwa i czekać na owocowanie.
Każda z tych odmian owocuje 2 razy w roku.leszkat76 pisze:Właśnie przyszły zamówione maliny Poranna Rosa i Golden Queen.
Mnie też zależy na letnim owocowaniu i też nie wycięłam. Miałam dzięki temu trochę malin na spróbowanie, zanim zaczęły owocować ponownie- na dobre.SETA pisze:Żółta malina Fallgold owocuje dwa razy w sezonie.
Tak wiem, że powinno się wszystko na zimę wyciąć równo z ziemią i oczekiwać tylko na zbiór jesienny. Ale ja bardzo sobie cenię zbiór letni i nie wytnę. Z chorobami jakoś nie mam większych problemów.
Pytanie mam takie:
Czy po zbiorze jesiennym lepiej odciąć owocującą, górną część pędów, czy zostawić pędy całe z tymi resztkami po owocach?
Podkreślę jeszcze raz, że zależy mi na letnim owocowaniu.