Halinko dziękuję
a mam kapkę swojej skromnej twórczości ,tylko czasu mało jakoś
by nią obdzielić wszystkich.A tak sobie skrobię czasami do szuflady
Martuś witaj
już wszystkie roślinki u mnie przekwitły prawie ,z wyjątkiem pojedynczych różyczek ,
rozchodników i jakaś zabłąkana inna roślinka co się namyśliła jeszcze kwitnąć.
Oj tak to smutne jak fotelik masz pusty hm

Martuś to taka krótka refleksja jesienna .
Ta jesień troszkę spłatała figla pierwszym przymrozkiem .
W ub roku też się pospieszył i zmiótł mi wino eh .
Martuś miałam 20 dni 2xdziennie doustny .Zobaczymy niebawem czy pozostał ślad w organiżmie ,tak ok 10 listopada .
Danusiu
a już nie kwitną ,no tak troszkę się spóżniam ostatnio wszędzie ,z relacjami na forum bardzo .
Ale już jest złocista polska jesień ,troszkę w ogródku ,resztę w okolicy .Oby została jak najdłużej w ogrodach .
Soniu
A dziękuję ,New Dawn dzielną jest ,bardzo możliwe ,że
przesadzenie jej posłużyło ,natomiast teraz wszystkie mają CP ostro ,ale juz ich nie opryskuję bo gubią liscie .
Czy dobrze postępuję czy opryskać jeszcze róże przed zimą ?
Takie to moje skrobanie ,jakoś ostatnio i na tę przyjemność nie mam czasu ,sama nie wiem dlaczego hm
Wandziu
To się zgadza ,wciąż nieustająco są krółowymi a to zobowiązuje .
A kotka to taka co przychodzi ,tak już się zadomowiła ,że są z nią same śmieszne zdarzenia ,
biegnie za samochodem jak wjeżdżamy .Skądś się nagle bierze .
Zagląda na tarasie w szyby co robimy w domku i czy już niesiemy jedzonko .
Przekonała mnie do siebie .
Ketmia i inne krzewy zmienią miejscówkę na wiosnę ,uszczuplam rabaty na rzecz trawnika .
Rabaty są bardzo wymagające fizycznie ,nie dla mnie już niestety.
Dziękuję koleżanki za miłe wizyty .
Dla miłych gości co nieco z ogródka i nie tylko .

Ostatnie kwitnienia ,w tym roku za wcześnie dużo za wcześnie .
