Jakie odmiany pomidorów na przyszły sezon cz.3 (2018r.)

[Ebabka]

Ta żółta gruszeczka to pewnie Yellow Persheaped, też miałam, a jakże, jak dla mnie kartoflaczek taki bezsmakowy raczej, ale czytałam, że niektórym pasuje. Cóż, komu ogórki, a komu ogrodnika córki

[Anna N]

Z żółtych małych gruszeczek jest jeszcze odmiana Perun ale dawno jej nie miałam
w uprawie. Nawet nie pamiętam jak było z odpornością.

[Marzenka_73]

Anna N Bardzo dziękuję. A z jakiś normalnie dostępnych w sprzedaży? Bo ceny niektórych odmian powalają: Fox Nose, Barry's Crazy Cherry prawie 10zł za 0,03g. Z 4 lata temu nakupowałam odmiany brandywajnów, rosyjskich, polecanych, z 30 odmian itp. Amandę miałam, ale nie zapadła mi w pamięć, może dlatego, że wtedy za dużo odmian nasadziłam i sama się pogubiłam bo źle pooznaczałam. Brendywiny mi się nie za bardzo udają. Summer Cider (sugerujący kwaskowatość smaku) mnie zaintrygował, ale dla mnie nie jest żółty. Jako kwaskowaty rozważam.

W tym roku postawiłam na pomidory dostępne w torebkach, bo taniej i plon jednak był większy. Ograniczyłam odmiany, w tym roku do 13 z koktajlowymi W przyszłym będzie mniej, ale żółte, mnie tak uwierają. Jestem chora na żółty, smaczny pomidor. Najlepiej duży.

-- 17 wrz 2021, o 13:02 --

Ebabka Zgadzam się całkowicie. Już nie wysiewam, bo smak bezsmakowy.

[Anna N]

Marzenka_73 ja nie jestem akurat fanką żółtych.
A moja najbliższa rodzina preferuje tylko czerwone pomidory.
Nie szukam więcej żółtych. Do wysiewu wybiorę z tego co mam
a trochę się tego nazbierało przez ostatnie lata.
Na dzień dzisiejszy nie planuję szczegółowej listy odmian na następny sezon.
Nie orientuję się jakie odmiany są dostępne w sklepach i ile kosztują.
Oprócz czerwonych wysieję trochę różnych kolorowych bo lubię różnorodność odmian.

Summer Cider ma w smaku lekką nutkę kwasowości ale jest ona
doskonale zrównoważona. Jak dla mnie jest to smaczny pomidor
i będę chciała go powtórzyć w następnym sezonie.


Ten przekrojony pomidor to właśnie Summer Cider.
A u góry żółty z długim "noskiem" to Buratino.
W moim odczuciu Summer Cider smaczniejszy od Buratino.
Buratino gdy jest dojrzały ma pomarańczową skórkę.

[Marzenka_73]

Jestem raczej poszukiwaczką żółtych z chorobliwym zabarwieniem chęci, bo jeszcze dobrego nie znalazłam. Ale szukam. Wydawało mi się, że czerwonych, ale ten rok smakowo powiedział malinowe. Kurczę 5 ze smaku. A z 3 nasionka można by? Oczywiście pokrywam koszt. I Apage Satanas! Nie masz jakiejś fajnej sałaty?

[FikuMiku]

Pogrzebałam dokładniej pod jednym z krzaków i Sybirski jednak jest inny. Więc mój potencjalny Aussie nie jest Sybirskim Zresztą tylko jeden gadzioch, ten ze zdjęcia tak popękał przy szypułce.

[anulab]

FikuMiku a może Mirek19 , prawie taki sam malinowy befsztyk ?
Taką gruszeczkę mam w tym roku , smaczniejsza niż wcześniej uprawiane
obok Kas 14.

[FikuMiku]

Anulab, ale ja nie sadziłam żadnego Mirka

[anulab]

A myślałam , że Ci te nasiona wysyłałam .

[chudziak]

Uważam , że z żółtych koktajlowych to najsmaczniejszy jest cytrynek groniasty .

-- 18 wrz 2021, o 22:48 --

Jestem raczej poszukiwaczką żółtych z chorobliwym zabarwieniem chęci, bo jeszcze dobrego nie znalazłam. Ale szukam. Wydawało mi się, że czerwonych, ale ten rok smakowo powiedział malinowe. Kurczę 5 ze smaku. A z 3 nasionka można by? Oczywiście pokrywam koszt. I Apage Satanas! Nie masz jakiejś fajnej sałaty?

Hmmm - przepraszam bardzo ale nie bardzo rozumiem "co autor miał na myśli" ?

[FikuMiku]

Anulab, przejrzałam wszystkie odmiany, które dostałam lub kupiłam i nie ma wśród nich Mirka
Jedyne, co jako tako jeszcze pasuje do podejrzanego o bycie Aussim to malinówka, którą też siałam, a nasiona pozyskałam dwa lata temu z pomidorów z krzaczka z tego mojego ogrodnictwa, z którego Cytryna była. Tamta rozsada była po prostu opisana jako "Malinowy" pod osłony i do gruntu. Owoce 200-400 g - czy jakoś tak, już niedokładnie pamiętam.
Wysieję obie odmiany w przyszłym roku to się porówna (chyba że znów mamcia utopi rozsady, albo kot w zębach wyniesie oznaczniki).

Za parę dni opiszę Kumato - z wydłubanych supermarketowych nasionek. Nie koktajlówkę, tylko tę większą odmianę Kumato - z owocem 100-200g.
Powtórzył cechy, jest odporny, może poleżeć i bardzo smakuje. Zrobię zdjęcia jak dojrzeją do końca egzemplarze ściągnięte z krzaka wyrośnięte i zapalone, żeby pobudzić dojrzewanie kolejnych czekających na wyższych piętrach.
dojrzeją do końca egzemplarze ściągnięte z krzaka wyrośnięte i zapalone, żeby pobudzić dojrzewanie kolejnych czekających na wyższych piętrach.

[anulab]

Moja wina , przegapiłam .

[agaM]

Anulab ciekawa jestem jak smakowo wypadł u Ciebie Kas 14.
Pewnie też plenny i masywny krzak?
Zastanawiam się czy do niego wrócić.

[anulab]

agaM , dosuszę nasiona i Ci wyślę . Wróć do niego .
Wymienię zalety , krzak normalny , grona też .
Owoce nawet teraz nie pękają , smak dobry . Wad się nie dopatrzyłam .
Oby tylko w następnych pokoleniach nie sfiksował .

[anulab]

Miałam w tym sezonie Aussie , nasiona z różnych żródeł .
Pomidorka będę powtarzać . To chyba najpóżniejszy pomidor
jakiego do tej pory miałam , ale wart by go mieć .
Z uwag , to można wcześniej wysiać , ale pod warunkiem utrzymania
rozsady w dobrej formie . Duża doniczka i dobre doświetlenie .
Nie za ciepło .
Usuwać staśmione kwiaty obowiązkowo . Prowadzić na 2 pędy .
Za nasiona dzięki .
Jednego pomidorka zostawiłam na krzaczku , sprawdzam jego odporność na chłody .