Jakie odmiany pomidorów na przyszły sezon cz.3 (2018r.)

[Anna N]

Gieniu Tarasenko dał się dla Ciebie pokroić nawet na plasterki.
Ale skoro lubisz tylko mięsiste pomidorki to ta odmiana nie będzie
Ci odpowiadać. Nie jest to pomidor o "marmurkowym" miąższu.
Jak widać jest dwukomorowy, ma sporo galaretki i nasion.
Ale nie ma tak dużo soku aby ściekał z kanapki.
Jak dla mnie ten Tarasanko nie jest rewelacyjny w smaku.
Jadłam pomidory, które bardziej mi w smakowały.
Ale nie jest też bardzo kwaśny. Taki jak dla mnie "przeciętny".
Moim zdaniem smak nie jest jego największą zaletą.
Ale będę uprawiać tę odmianę ze względu na plenność
i odporność na choroby. Ze względu na kolor i niezły smak
nadaje się na przetwory. No i teraz doceniam to, że jego
plonowanie jest dość długie. Wyższe grona mają sporo owoców.
Chyba może też dłużej poleżeć bo ma grubszą skórkę.



Tarasenko (Różowy) w przekroju.

[gienia1230]

Fakt, ta ilość galaretki i nasionek mnie zniechęca. Kładąc plaster na kanapkę muszę dokładnie pozbyć się nasionek, a to taka papranina. Dziekii Aniu.

[Anna N]

Gieniu jeżeli wydłubiesz wszystkie ziarenka to przy okazji pozbędziesz się też
tej galaretowatej otoczki i niewiele pozostanie do zjedzenia.
Będę jeszcze "bebeszyć" inne odmiany to zerknę pod tym kątem
które mają najmniej nasion.

A i znalazłam stary post Ani Kozuli.
Nie wiem czy ten widziałaś czy było jeszcze coś więcej w innym miejscu.

https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 8#p2441448

w tym poście powyżej tylko taka informacja na temat nasion:

"Przebarwione nasiona lepiej wyrzucać, bo nigdy nie wiadomo co się może przyplątać"

[gienia1230]

To może był i ten post, pewna nie jestem. To było 10 lat temu. Pamiętałam, ze coś z takimi nasionami jest nie tak i lepiej ich nie wysiewac.
Dzięki Aniu !

[FikuMiku]

Dziś na tapecie:
jestem prawie pewna, że Aussie
Kot wziął na ząb kilka z oznaczników od rozsad no i tak to... Potem jest częściowa zgaduj zgadula. No ale nic, poradzimy sobie - popatrzycie, skorygujecie.

Owoc duży, średnio po pół kilo. Kolor czerwony, gdy dojrzały, w trakcie dojrzewania przypomina malinówkę. Skórka po sparzeniu schodzi wyśmienicie.
Miąższ zwarty, leciutko "kartoflany". Mało galaretki, sporo nasionek. Dobry zarówno do sałatek, jak i do potraw na ciepło.
Nawet dość odporny, nie można szczególnie narzekać. U mnie mało plenny, ale może to przez błędy uprawowe, które uparcie popełniam (na krzaku rosnącym w półcieniu dyndały smętnie 4 wielkie apetyczne pomidorasy - nie bardzo mam do czego porównać, bo mam tylko jeden krzak).

Zostaje ze mną na przyszły rok.

[FikuMiku]

Dziś na tapecie:
jestem prawie pewna, że Aussie
Kot wziął na ząb kilka z oznaczników od rozsad no i tak to... Potem jest częściowa zgaduj zgadula. Ale nic, poradzimy sobie - popatrzycie, skorygujecie.

Owoc duży, średnio po pół kilo. Kolor czerwony, gdy dojrzały, w trakcie dojrzewania przypomina malinówkę. Skórka po sparzeniu schodzi wyśmienicie.
Miąższ zwarty, leciutko "kartoflany". Mało galaretki, sporo nasionek. Dobry zarówno do sałatek, jak i do potraw na ciepło.
Nawet dość odporny, nie można szczególnie narzekać. U mnie mało plenny, ale może to przez błędy uprawowe, które uparcie popełniam (na krzaku rosnącym w półcieniu dyndały smętnie 4 wielkie apetyczne pomidorasy - nie bardzo mam do czego porównać, bo mam tylko jeden krzak).

Zostaje ze mną na przyszły rok.

[anulab]

Elu , dzięki . Ja też jestem zadowolona zFavów , chociaż nie miałam okazji się
nimi rozsmakować . Oj za dużo jak zwykle miałam .
FikuMiku to może być Aussie , chociaż u mnie takie bardziej czerwone . Dzięki za
nasiona . Pomidor fajny , trochę póznawy , ale to nie jest jakaś wada . Teraz bardziej się
go docenia .

[Ebabka]

No nie wiem, czy to Aussie, kolor nie ten, uprawiam parę ładnych lat i nie zdarzyło się też, żeby pękał przy szypułce

[Anna N]

Miałam kiedyś Aussie. U mnie były bardziej plenne w gruncie niż pod folią.
Pomimo, że rósł u wylotu folii miał niewiele owoców jak na tak duży krzak.
Owoce duże i bardzo smaczne, takie właśnie "pomidorowe".
Nie pamiętam aby pękał. Kolor może być przekłamany przez aparat.
FikuMiku a jakie odmiany o dużych owocach wysiewałaś oprócz
Aussie? U mnie wielkie czerwone owoce miała np Klara i Brandywine Red.
Klara dobrze plonuje ale nie powala smakiem.
Pomidory z grupy Brandywine jak dla mnie znacznie smaczniejsze.

[Marzenka_73]

Mogę polecić co wiecie Faworyta i wysokiego St. Pierre. Ostatnie grona rwałam w zeszłym tygodniu. Gronko 4 pomidorów kilo albo więcej, miękka skórka, mięsiste, pyszne. Same się jedzą

Nie polecam Hugo, bo lubię jak pomidor jednak ma trochę galaretki, a ten sam miąższ i puste komory, nie jest niesmaczny, tylko brakuje mi tego wypełnienia, i Figla - dla mnie niesmaczny. Może założyć wątek o niepolecanych odmianach? Oczywiście z wyjaśnieniem dlaczego.

Nie poszły mi sakiewki, tzn. nie dojrzały bo zaraza je zżarła. I Jantar. Po połowie sierpnia pogoda nie sprzyjała pomidorom. Fakt, nie pryskałam niczym, uprawiam na własne potrzeby. Obstawiam częściowo późne wysadzenie. W tym roku późno wysadzałam do tunelu, bo było zimno.

Wyściółkowałam słomą "na grubo", co opłaciło się przy upałach. Podlewałam porządnie raz w tygodniu (tunel 3x6 deszczówką z beczki 300l na raz, czasem 1,5 beczki). Ściółkowanie w tunelu polecam dla pomidorów. Paprykę wrąbały ślimaki. Może przy większych sadzonkach nie byłoby takiej szkody. Pomidorów nie ruszały.

A może ktoś mi podpowie co jest z Black Cherry. Kilka lat temu miałam i były przepyszne (nasiona OM). Potem kupiłam (L) i były inne. Wróciłam do OM i znowu nie to.

[Anna N]

Miałam kiedyś Jantar i u mnie akurat nie był to plenny pomidor.
Był dobry w smaku ale owoców było niewiele.
W tym roku go nie wysiewałam. Zastąpiły go inne żółte odmiany.

Faworyt u mnie ładnie plonował w gruncie.
Odmiana moim zdaniem warta uprawy ze względu na smak i plenność.

Mam w tym roku Black Cherry. Nie wiem czy jest tak samo smaczny jak w ubiegłych latach.
Trudno zapamiętać wszystkie smaki a kubki smakowe też potrafią zmieniać swoje upodobania.
Ale są bardzo podobne w wyglądzie odmiany do Black Cherry np Chocolate Cherry.
Możliwe, że są jakieś pomyłki w nasionach.
Chocolate Cherry jest trochę łagodniejszy w smaku od Black Cherry ale po wyglądzie
trudno odróżnić te dwie odmiany.

Figiel chyba jeszcze u mnie wisi na krzaku. Nie nadążam z próbowaniem wszystkich odmian.
Miałam go chyba 2 lata temu ale nie kojarzę czy mi wtedy smakował.
Pamiętam tylko, że miał dużo owoców.

[Marzenka_73]

Co z żółtych byś poleciła?

[Anna N]

Jeżeli zależy Ci na większych owocach to może Fox Nose, Janek NN
Brandywine Apricot, Summer Cider, Amana Orange i pewnie coś mi się później jeszcze przypomni.

Z koktajlowych Cytrynek groniasty, Barry's Crazy Cherry.
Obydwa o słodkim smaku.

Trochę większa koktajlówka Artisan Blush Tiger.
Pomidor o przyjemnie chrupiącej skórce, mniej słodki w smaku.

[Ebabka]

FikuMiku - Mój Aussie na str.71, jakby co - możesz porównać

[FikuMiku]

No właśnie mam kłopot, z kupnych nasion żaden z pomidorów wysianych nie jest podobny do aussie. Muszę jeszcze przejrzeć nasionka otrzymane od Forumków. Był wśród nich jakiś Sybirski - trochę jest chyba podobny, patrząc na zdjęcia. Myślę, że najrozsądniej będzie zebrane nasiona pozostawić do prywatnego użytku w kopercie opisanej NN (Aussie lub coś innego dużego późnego). I wysiać w przyszłym roku Aussie celem porównania.

Ebabka, podobny. Ale pomidorów podobnych do siebie jest pełno, więc hm...

Z żółtych uprawiałam niewiele, ponieważ dopiero zaczynam pomidorową przygodę.
W ubiegłym roku miałam koktajlówkę żółta gruszeczka - była raczej do kitu - dość ładna, przeciętna w smaku, dość wodnista, dość podatna na choroby. Nie polecam.

Polecam Cytrynę - pychota.
Oraz pomidora średniej wielkości Gruszę Oranżewaja.