Ewita, mam jedną lilię, która kwitnie bardzo późno i długo i jest bardzo ładna ale jak na złość ta jedna właśnie się nie mnoży

, zaglądam jej pod nogi i ciągle tylko jedna sztuka. Ze ściśniętym sercem ścięłam ją jeszcze kwitnącą licząc na to , że wytworzy jakieś cebulki przybyszowe albo w kącikach liści. Wczoraj ją ciachnęłam. Teraz czekam

To ona.
A budleje u mnie w zeszłym roku były piękne i wielkie z mnóstwem motyli

W tym roku karzełki

Pewnie nie posłużyła im susza. A prpoos suszy- wczoraj padało, dzisiaj znowu słońce od rana

Pod drzewami dalej sucho. Podziwiam te rośliny, że one jakoś rosną w takich warunkach
Fiku Miku ta pani z dzbanem jest straszliwie leniwa, schowała się za krzakiem i nic nie pomaga
Mi osobiście to te werbenki tak się podobają, że u mnie wszędzie pasują. Poprzesadzałam je w różne miejsca ale.... słońce, susza , no i mają ze 20 cm i jeszcze nie kwitną

Wysokie i piękne są tam gdzie same się wsiały. Widać nie bardzo lubią być przesadzane.
A ta mała łobuziara jak lubi na motylki polować na werbenach
Shalina, bokkonię nie tak łatwo wyprosić z ogrodu, ale bardzo ją lubię. Ma śliczne liście, takie koronkowe na brzegach i delikatne kwiaty, trochę jej kwiaty kojarzą mi się z perukowcem. Damę dostałam na urodziny od męża i córki. Złożyli się razem. Mała wyskrobała pieniądze ze skarbonki bo też chciała mieć wkład w prezent. Dlatego jest bardzo bliska mojemu
Marpa, lilie są 2 . Różowa, faktycznie jest bardzo późna i zawsze kwitnie ostatnia. Żółta kwitnie tak późno ponieważ była bardzo późno posadzona. Kiedyś byłam na ryneczku i wysprzedawali lilie po złotówce. Kupiłam 2 śliczne, jakich nie miałam a dostały mi się całkiem inne ale też ładne

Miały być 2 kolorowe różowe a są takie:
Uwielbiam białe dodatki w ogrodzie. Figurki, altanki, pergole, ławeczki... Tworzą taki romantyczny klimat. Jednak do drewna malowanego na biało już się trochę zraziłam, więc na razie stawiam na figurki

a potem zobaczymy jak będzie ;)