Ty je trzymasz normalnie w ciepłym pokoju ?
Działka Gigusi, r.2009 cz.2
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Gigusiu. Ale masz rękę. Kapitalne te patyczki. Może faktycznie się ukorzenią. Czy zanurzałaś je w ukorzeniaczu czy tylko bezpośrednio do ziemi. A widzę, że wszyscy mamy podobne działania. Ja wczoraj w Biedronce kupiłam sobie dwa hiacynty, natomiast w innym sklepie podobną różę miniaturkę, lecz udało mi się kupić nawet w pomarańczowym kolorze. A wiosną wsadzę ją do ziemi na działce. Mam nadzieję, że się przyjmie. Jutro wkleję fotki u siebie. Pa, pa
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Gosiu, mnie wołałaś, czy Liskę?
Na zdjęciach tak dobrze nie widać... czy tam masz po jednej roslinie w doniczce? Jeżeli po jednej, albo po dwie, to myslę, ze do wiosny spokojnie mozesz zostawic. Doniczki dość duże, a korzenie takie wielkie to nie urosną, zeby im ciasno było. Tak myslę. Ja bym je zostawiła i po przymrozkach wysadziła do gruntu.
Gratuluję Gosiu! Masz rękę
Na zdjęciach tak dobrze nie widać... czy tam masz po jednej roslinie w doniczce? Jeżeli po jednej, albo po dwie, to myslę, ze do wiosny spokojnie mozesz zostawic. Doniczki dość duże, a korzenie takie wielkie to nie urosną, zeby im ciasno było. Tak myslę. Ja bym je zostawiła i po przymrozkach wysadziła do gruntu.
Gratuluję Gosiu! Masz rękę
Giga ja Cię przepraszam... Ty się mnie pytasz o zdanie kiedy ja powinnam przyjśc do Ciebie na naukę????
Kochanie Hanuś, smoczyca... je pytaj... a ja już Ci zazdraszam ręki do róż... moje ukorzeniane w domu nei bardzo chcą żyć...
Ja bym poczekałą do wiosny, pomału je wystawiała żeby sie przyzwyczaiły i w końcu wkopała... ale ja tylko biednym uczniem jestem
Kochanie Hanuś, smoczyca... je pytaj... a ja już Ci zazdraszam ręki do róż... moje ukorzeniane w domu nei bardzo chcą żyć...
Ja bym poczekałą do wiosny, pomału je wystawiała żeby sie przyzwyczaiły i w końcu wkopała... ale ja tylko biednym uczniem jestem
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- giga45
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4108
- Od: 28 lut 2008, o 12:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnica
KOCHANE IZUNIE - Chatte, Lisko-dziekuje za błyskawiczną odpowiedź. Zrobie tak jak radzicie. A co do ręki- to ja sama nie wiem czemu one takie wielkie porosły, bo inne grubsze patyki wypuściły listki, a te po tygodniu uschły. Ale trzymam je dalej w doniczkach. Nie używałam żadnych ukorzeniaczy. Do ziemi z odrobiną piasku-tak gdzies wyczytałam, no i doniczki stoją w wodzie. Dziękuję Wam dziewczyny :P
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Ja?
Ja miałabym się gniewać?
Za co?
Ponieważ obie (Ty i Izunia) jesteście fajne babki, to liczyłam, ze Wy nie będziecie się gniewać, ze
"wyszłam trochę przed szereg"
O patykowaniu akurat pisałam w swoim wątku, ale spróbój wpisać w wyszukiwarkę sadzonkowanie, albo robienie sadzonek. Mogą Ci wyskoczyć ciekawe tematy
Ponieważ obie (Ty i Izunia) jesteście fajne babki, to liczyłam, ze Wy nie będziecie się gniewać, ze
"wyszłam trochę przed szereg"
O patykowaniu akurat pisałam w swoim wątku, ale spróbój wpisać w wyszukiwarkę sadzonkowanie, albo robienie sadzonek. Mogą Ci wyskoczyć ciekawe tematy
ojeju ale mi głupio ..
taką zrobłam rewoltę na forum odnośnie róż, że Giga przyszła mnie pytać o coś, co jej zazdroszczę..
ale kochana Gigusiu powiem Ci że i ja mam (odpukać) sukces w ukorzenianiu róży... jeden patyk mi sie przyjął... wiosną zobaczymy
ale byłoby super
a jak sie nie uda to do Gigusi na jesien przyjde po porade
taką zrobłam rewoltę na forum odnośnie róż, że Giga przyszła mnie pytać o coś, co jej zazdroszczę..
ale kochana Gigusiu powiem Ci że i ja mam (odpukać) sukces w ukorzenianiu róży... jeden patyk mi sie przyjął... wiosną zobaczymy
ale byłoby super
a jak sie nie uda to do Gigusi na jesien przyjde po porade
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11704
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Giga ja wprawdzie róż nie ukorzeniałam ale inne krzewy i iglaki- owszem z powodzeniem.
Ja bym tych róż nie ruszała i po przymrozkach /bo w tej chwili będą wydelikacone z domu/ zadołowała w cieniu wraz z doniczkami.Lekko podlewać i zostawić je w spokoju do jesieni.Jeżeli
coś się zacznie dziać tzn,coś im nowego przyrośnie to się możesz cieszyć.W tej chwili same listki nie świadczą o ukorzenieniu!Na razie dałabym im spokój,życzę Ci cierpliwości i powodzenia!!!Wiem,że to trudne samej mi jej brakuje i nieraz sobie coś zepsułam swoją nad gorliwością.
Pozdrawiam.
Maria.
Ja bym tych róż nie ruszała i po przymrozkach /bo w tej chwili będą wydelikacone z domu/ zadołowała w cieniu wraz z doniczkami.Lekko podlewać i zostawić je w spokoju do jesieni.Jeżeli
coś się zacznie dziać tzn,coś im nowego przyrośnie to się możesz cieszyć.W tej chwili same listki nie świadczą o ukorzenieniu!Na razie dałabym im spokój,życzę Ci cierpliwości i powodzenia!!!Wiem,że to trudne samej mi jej brakuje i nieraz sobie coś zepsułam swoją nad gorliwością.
Pozdrawiam.
Maria.



