Bo Ja wiem czy to się opłaca, tak ogólnie patrząc.
Jak dla mnie za dużo zachodu i zbyt wielkie ryzyko porażki by cokolwiek planować, chyba że takie tylko spontaniczne akcje albo ktoś faktycznie nie uprawia innych warzyw i mu nie szkoda wszystkiego lub większości pod arbuzy dać.
Mi na ten przykład byłoby szkoda. Jakbym nie miał dodatkowego poletka tak jak mam przez ostatnie dwa lata, to bym arbuzów raczej nie uprawiał albo na znikomą skalę.
Dziś chyba przywiozę jakiegoś kolejnego do domu bo podjade tam na poletko po inne warzywka.