Bardzo proszę o pomoc w diagnozie mojej mięty. 2 tygodnie temu zakupiłam krzaczek mięty marokańskiej i przesadziłam ją do nowej donicy. Od tygodnia wystawiam ją na dzień na balkon, w celu zahartowania. Dzisiaj zauważyłam na kilku liściach od góry takie jakby szlaczki "odwodnionej" tkanki liścia i imałe czarne punkciki po obwodzie tych szlaczków, jakby wewnątrz liścia. Od spodu na tych liściach nie ma nawet śladu. Co to może być za robactwo i jak można się go pozbyć? Dodam, że mięta zakupiona była do konsumcji.
Pozdrawiam Serdecznie

