
Nowe życie w starej chatce cz.III
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2549
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu witaj, ale mnie zatkało jaki wspaniały urodzaj i tyle już zrobione masz ja dopiero zrobiłam kwiaty z czarnego bzu w połowie bo druga połowa czeka na czarny bez aż dojrzeje. Pozdrawiam serdecznie życzę miłego dnia i słoneczka. 
			
			
									
						
							
Pozdrawiam Alicja 
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
			
						Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Alicjo syropy z czarnego bzu też robię co roku. Z reguły robię to, czego nie ma w sklepie albo jest gorsze w smaku/droższe. 
Zapewne u Was też taki ukrop, że nie da się za wiele zrobić w ogrodzie. Człowiek zlany potem, z bijącym szalenie sercem jest po 10 minutach 
 
Prace sobie dozuje, codzień po troszku, inaczej się nie da, w przerwach chłodzimy się w basenie 
 

Ostatnio pieliłam folię, po połówce wyszłam, bo myślałam że zawału dostanę Tak więc uważajcie na siebie..
 Tak więc uważajcie na siebie.. 

Kiedyś pisałam, że wokół basenu posadziłam krzewy, za rok może już ładnie zakryją go i zrobi się intymnie, zwłaszcza że ktoś kupił po sąsiedzku działkę i będzie się budował, bo dostałam pismo z gminy. Dzisiaj przyjadą lampeczki ledowe, mam zamiar tam zrobić miły kącik. Em wbił mi kantowkę, powieszę jeszcze jakieś letnie ozdoby.


Codzień też spędzam czas z wężem Godzina, półtora nie moja, a to tylko warzywa na polu.
 Godzina, półtora nie moja, a to tylko warzywa na polu.
Kwiatów nie podlewam często, muszą dać sobie radę, jedynie te w doniczkach na tarasie.








I w całej okazałości 
 

			
			
									
						
										
						Zapewne u Was też taki ukrop, że nie da się za wiele zrobić w ogrodzie. Człowiek zlany potem, z bijącym szalenie sercem jest po 10 minutach
 
 Prace sobie dozuje, codzień po troszku, inaczej się nie da, w przerwach chłodzimy się w basenie
 
 
Ostatnio pieliłam folię, po połówce wyszłam, bo myślałam że zawału dostanę
 Tak więc uważajcie na siebie..
 Tak więc uważajcie na siebie.. 
Kiedyś pisałam, że wokół basenu posadziłam krzewy, za rok może już ładnie zakryją go i zrobi się intymnie, zwłaszcza że ktoś kupił po sąsiedzku działkę i będzie się budował, bo dostałam pismo z gminy. Dzisiaj przyjadą lampeczki ledowe, mam zamiar tam zrobić miły kącik. Em wbił mi kantowkę, powieszę jeszcze jakieś letnie ozdoby.


Codzień też spędzam czas z wężem
 Godzina, półtora nie moja, a to tylko warzywa na polu.
 Godzina, półtora nie moja, a to tylko warzywa na polu.Kwiatów nie podlewam często, muszą dać sobie radę, jedynie te w doniczkach na tarasie.








I w całej okazałości
 
 
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu
Powojniki zgromadziłaś piękne 
 
Srebrna roślinka z widokiem na basen to bylica 
 
U nas też tak jest ,do szklarni nie da się wejść w dzień.
Nawet mam myśli ,żeby do stawu wskoczyć 
 
Fajnie macie z basenem. 
 
W tym roku masz też własne koleusy
			
			
									
						
										
						Powojniki zgromadziłaś piękne
 
 Srebrna roślinka z widokiem na basen to bylica
 
 U nas też tak jest ,do szklarni nie da się wejść w dzień.
Nawet mam myśli ,żeby do stawu wskoczyć
 
 Fajnie macie z basenem.
 
 W tym roku masz też własne koleusy

- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 12199
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu zazdroszczę zdrowych, pięknych powojników.  Błękitny Anioł śliczny,   zawsze mi sie podobał. Moje po trzech latach wegetacji dostają eksmisję do kompostownika. Na  czterech  zobaczyłam jeden kwiat Asao, pozostałe ledwo zipią.
 zawsze mi sie podobał. Moje po trzech latach wegetacji dostają eksmisję do kompostownika. Na  czterech  zobaczyłam jeden kwiat Asao, pozostałe ledwo zipią.   
 
Basen w takie upały daje wspaniałą ochłodę. Zasłaniasz basen, a może  budowlańcy na sąsiedniej działce, chcieli by pocieszyć oczy kobietą w kostiumie kąpielowym.
  Zasłaniasz basen, a może  budowlańcy na sąsiedniej działce, chcieli by pocieszyć oczy kobietą w kostiumie kąpielowym.  
 
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						 zawsze mi sie podobał. Moje po trzech latach wegetacji dostają eksmisję do kompostownika. Na  czterech  zobaczyłam jeden kwiat Asao, pozostałe ledwo zipią.
 zawsze mi sie podobał. Moje po trzech latach wegetacji dostają eksmisję do kompostownika. Na  czterech  zobaczyłam jeden kwiat Asao, pozostałe ledwo zipią.   
 Basen w takie upały daje wspaniałą ochłodę.
 Zasłaniasz basen, a może  budowlańcy na sąsiedniej działce, chcieli by pocieszyć oczy kobietą w kostiumie kąpielowym.
  Zasłaniasz basen, a może  budowlańcy na sąsiedniej działce, chcieli by pocieszyć oczy kobietą w kostiumie kąpielowym.  
 Pozdrawiam

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu masz rękę do powojników! kupiłam kilka i w pierwszym roku nawet ładnie kwitły, ale po pierwsze miałyby być różne a 3 są takie same, po drugie mimo troskliwej opieki wyglądają rachitycznie. 
Ja też mrożę zioła i korzystam w zimie szczególnie z mrożonek, bo dostałam solone to nie mogłam zbilansować słonego smaku
			
			
									
						
										
						Ja też mrożę zioła i korzystam w zimie szczególnie z mrożonek, bo dostałam solone to nie mogłam zbilansować słonego smaku

- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Soniu na wiosnę wywaliliśmy metalową pergolę, która rozpadała się i powojniki zostały przycięte na maxa. Odwdzięczyły się dwukrotnie   Zawinęłam je na tujach i jest lepiej niż z tą pergolą
 Zawinęłam je na tujach i jest lepiej niż z tą pergolą   
 

Na działce obok na razie nic się nie dzieje 
 
Marysiu mrożone w zimie zioła to skarb. Rosołek bez lubczyku to nie to samo 
 
Niestety zamrażalnik mam na razie zawalony, bo kupiliśmy dzika i zajął największą komorę, w drugiej są zioła, a w trzeciej owoce.
Parę dni temu robiłam kompoty z agrestu, dżemy z agrestu i rabarbaru. Byliśmy też na jagodach. Pomroziłam kilka woreczków.



Pogoda się pogorszyła, pada, więc nic nie można robić, ale za to podlewać nie trzeba 
 
Jemy już swoje truskawki, sałaty, bób, czereśnie, a niedługo będą pomidory i wiśnie, czego nie mogę się doczekać najbardziej 
 





A takich pięknot mnóstwo było w lesie

Dobrej nocki
			
			
									
						
										
						 Zawinęłam je na tujach i jest lepiej niż z tą pergolą
 Zawinęłam je na tujach i jest lepiej niż z tą pergolą   
 
Na działce obok na razie nic się nie dzieje
 
 Marysiu mrożone w zimie zioła to skarb. Rosołek bez lubczyku to nie to samo
 
 Niestety zamrażalnik mam na razie zawalony, bo kupiliśmy dzika i zajął największą komorę, w drugiej są zioła, a w trzeciej owoce.
Parę dni temu robiłam kompoty z agrestu, dżemy z agrestu i rabarbaru. Byliśmy też na jagodach. Pomroziłam kilka woreczków.



Pogoda się pogorszyła, pada, więc nic nie można robić, ale za to podlewać nie trzeba
 
 Jemy już swoje truskawki, sałaty, bób, czereśnie, a niedługo będą pomidory i wiśnie, czego nie mogę się doczekać najbardziej
 
 




A takich pięknot mnóstwo było w lesie

Dobrej nocki

- nowapasja
- 1000p 
- Posty: 1251
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Pomidory wyglądają pysznie  
			
			
									
						
										
						
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu u Ciebie jak zwykle smacznie i na bogato, boróweczek zazdroszczę! U nas w lesie krzewinki chorują, bo kiedyś też chodziliśmy...no i te kleszcze  
 
Pomidorki obłędne, widać siostra wyhodowała świetny materiał do sadzenia
			
			
									
						
										
						 
 Pomidorki obłędne, widać siostra wyhodowała świetny materiał do sadzenia

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu
Powojnik bajeczny i taki delikatny...
Super przetwory ,muszę iść na działkę zobaczyć agrest i jagody kamcz.
Twoje borówki to z lasu Ranyy już są jagody
 Ranyy już są jagody   
 
Ten dżem musi być super ,taki kwaskowy 
 
Pomidory rewelacyjne ,u nas kwiatki mają dopiero.
			
			
									
						
										
						Powojnik bajeczny i taki delikatny...
Super przetwory ,muszę iść na działkę zobaczyć agrest i jagody kamcz.
Twoje borówki to z lasu
 Ranyy już są jagody
 Ranyy już są jagody   
 Ten dżem musi być super ,taki kwaskowy
 
 Pomidory rewelacyjne ,u nas kwiatki mają dopiero.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
nowapasja pyszne będą jak dojrzeją   
 

Marysiu u nas w tym roku dużo jagód. na pewno jeszcze pójdę. Zima długa 
 
Sadzonki jak sadzonki, nawet najmarniejsze urosną. Oby tylko zaraza ziemniaczana nie weszła 
 

Pelagia własne przetwory pyszotka, bez chemii i niewiadomo czego W tym roku wszystko ładnie obrodziło.
 W tym roku wszystko ładnie obrodziło. 

Pracy na działeczce wciąż dużo. Dojrzały czereśnie, trzeba oberwać, tylko pomysłów na nie nie mam. Kompoty i dżemy takie sobie, szkoda miejsca w spiżarni, w occie nikt nie jadł... Będziemy jeść na bieżąco.. Jutro muszę przerzedzić pomidory z liści, trochę to potrwa, zerwać ogóreczki do słoików (codzień po kilka robię), sad znowu jest do koszenia, no i mam pomysł na nowy kącik w ogrodzie - lawendowy 
 
Dobranoc 
 

			
			
									
						
										
						 
 
Marysiu u nas w tym roku dużo jagód. na pewno jeszcze pójdę. Zima długa
 
 Sadzonki jak sadzonki, nawet najmarniejsze urosną. Oby tylko zaraza ziemniaczana nie weszła
 
 
Pelagia własne przetwory pyszotka, bez chemii i niewiadomo czego
 W tym roku wszystko ładnie obrodziło.
 W tym roku wszystko ładnie obrodziło. 
Pracy na działeczce wciąż dużo. Dojrzały czereśnie, trzeba oberwać, tylko pomysłów na nie nie mam. Kompoty i dżemy takie sobie, szkoda miejsca w spiżarni, w occie nikt nie jadł... Będziemy jeść na bieżąco.. Jutro muszę przerzedzić pomidory z liści, trochę to potrwa, zerwać ogóreczki do słoików (codzień po kilka robię), sad znowu jest do koszenia, no i mam pomysł na nowy kącik w ogrodzie - lawendowy
 
 Dobranoc
 
 
- 
				krasna101
- Przyjaciel Forum - silver 
- Posty: 1043
- Od: 5 gru 2011, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: suwalszczyzna
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Witaj Kasiu widać,że u Ciebie już pełnia lata bo tyle już przetworów zrobiłaś  U mnie dopiero agrest zaczyna dojrzewać. Lubczyk też mi wyrósł ogromny i też część pomroziłam.Dużo masz ładnych roślinek które pięknie kwitną.Piękne kolory Róż. Moje w tym roku są skromne bo mocno przemarzły i słabo odbiły.
 U mnie dopiero agrest zaczyna dojrzewać. Lubczyk też mi wyrósł ogromny i też część pomroziłam.Dużo masz ładnych roślinek które pięknie kwitną.Piękne kolory Róż. Moje w tym roku są skromne bo mocno przemarzły i słabo odbiły.
			
			
									
						
										
						 U mnie dopiero agrest zaczyna dojrzewać. Lubczyk też mi wyrósł ogromny i też część pomroziłam.Dużo masz ładnych roślinek które pięknie kwitną.Piękne kolory Róż. Moje w tym roku są skromne bo mocno przemarzły i słabo odbiły.
 U mnie dopiero agrest zaczyna dojrzewać. Lubczyk też mi wyrósł ogromny i też część pomroziłam.Dużo masz ładnych roślinek które pięknie kwitną.Piękne kolory Róż. Moje w tym roku są skromne bo mocno przemarzły i słabo odbiły.- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8946
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu
Cudna lawenda na zdjęciu z filiżanką ,napatrzeć się nie można. 
 
Świetnym ziołem uspokajającym jest.
Dla mnie dżem z czereśni jest pyszny 
 
Całe wrzucam a potem pestki wyciągam łyżką.
Kasiu mi się zdaje ,że całkiem nie daleko od siebie jesteśmy 
 
Ja za Bytowem ,na kierunek Słupsk ,gmina Kołczygłowy.
			
			
									
						
										
						Cudna lawenda na zdjęciu z filiżanką ,napatrzeć się nie można.
 
 Świetnym ziołem uspokajającym jest.
Dla mnie dżem z czereśni jest pyszny
 
 Całe wrzucam a potem pestki wyciągam łyżką.
Kasiu mi się zdaje ,że całkiem nie daleko od siebie jesteśmy
 
 Ja za Bytowem ,na kierunek Słupsk ,gmina Kołczygłowy.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2011
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu
Różyczki ładniutkie.
Zdjęcie lawendy z filiżanką wygląda jakby to była serwetka z nadrukiem , która mogła by służyć do decoupagu.
 , która mogła by służyć do decoupagu.
Pomidorki i przetwory mniam, mniam.
 mniam, mniam.
U mnie przez ostatnie dni przerabiałam czereśnie na kompoty bo fajnie drzewka obrodziły, część zamrożę jutrzejszy zbiór jak przyjdę z dyżuru.
			
			
									
						
										
						Różyczki ładniutkie.
Zdjęcie lawendy z filiżanką wygląda jakby to była serwetka z nadrukiem
 , która mogła by służyć do decoupagu.
 , która mogła by służyć do decoupagu.Pomidorki i przetwory
 mniam, mniam.
 mniam, mniam.U mnie przez ostatnie dni przerabiałam czereśnie na kompoty bo fajnie drzewka obrodziły, część zamrożę jutrzejszy zbiór jak przyjdę z dyżuru.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2549
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Witaj Kasiu pięknie u Ciebie i smakowicie tyle już masz zaprawione super, pychotka. Ja dopiero z agrestem mam zamiar robić jak zdążę to dziś obiorę i porzeczki też czekają na obranie, ale dzięki Tobie jak tak patrze muszę wziąć się do zaprawiania. Pozdrawiam miłego popołudnia 
			
			
									
						
							
Pozdrawiam Alicja 
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
			
						Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,









 
 
		
