Isiu, jak róża bedzie w stadium roswoju, które pozwoli na takie cięcie, to ucinasz pędy, zawijasz końcówki w wilgotna ligninę albo zwykły "odcisnięty" z wody papier, potem zawijasz te końcówki w folię i wkładasz do koperty bąbelkowej
Nie jestem pewna, czy dobrze zrozumiałam ostatnie zdanie: czy ja należę do zwierzaków, które lubisz?
Agnes, na takiej gałązce 20-30cm są zazwyczaj 2-3 węzły, czyli miejsca, skąd powinny wybić listki. Wkładam taki pęd zo ziemi, zeby jeden węzeł był pod powierzchnią i podlewam tak jak wszystkie sadzonki

W ubiegłym roku zakwitła mi róża z sadzonki wsadzonej do ziemi pod koniec poprzedniego lata

Oto ona
