Sadzenie bulw,kiedy,jak
- reniazt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1857
- Od: 6 wrz 2007, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Widzę, że tutaj gorąca dyskusja o begoniach.
Pozwolę sobie przyłączyć się do Was i zapytać:
Mam od północnej strony balkon i tam słoneczko latem zagląda tylko wcześnie rano a potem dopiero pod wieczór, czy tam mogę posadzić begonie?
Ja wiem, że one lubią cień, ale chyba potrzeba im też trochę słońca. Jak zobaczyłam je u Anetki, jakie cudne - zachorowałam na nie. I tak pomyślałam - tyle lat i na tym balkonie nigdy nic mi się nie sprawdziło. Trochę fuksje kiedyś go zdobiły, ale nie było jednak fajnie.
Może w tym sezonie spróbuję.
Pozwolę sobie przyłączyć się do Was i zapytać:
Mam od północnej strony balkon i tam słoneczko latem zagląda tylko wcześnie rano a potem dopiero pod wieczór, czy tam mogę posadzić begonie?
Ja wiem, że one lubią cień, ale chyba potrzeba im też trochę słońca. Jak zobaczyłam je u Anetki, jakie cudne - zachorowałam na nie. I tak pomyślałam - tyle lat i na tym balkonie nigdy nic mi się nie sprawdziło. Trochę fuksje kiedyś go zdobiły, ale nie było jednak fajnie.
Może w tym sezonie spróbuję.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 2 sty 2009, o 18:45
A czy jest jakaś rada na opadające kwiaty przy najmniejszym dotknięciu? Ja się do nich trochę przez to zraziłam w ciągu ostatnich lat. Mam je pod daszkiem wejściowym od strony wschodniej i czasem prawie naraz zrzucą prawie wszystkie kwitnące kwiaty (wciąż śmietnik przy wejściu), a zostają tylko pączki, więc jakiś czas znów nie kwitną.Może za dużo podlewam, albo za mało? 

Canny, podobnie jak dalie można posadzić bezpośrednio do gruntu, ale wtedy nieco później zaczną kwitnąć, więc można wsadzić je wcześniej do doniczek, aby szybciej zaczęły wzrost i kwitnienie.Begonie zaś trzeba wsadzić w lutym do małych doniczek i nie jest to 'pędzenie', to normalny czas ich sadzenia, mają już często kiełki.Jak podrosną w małej doniczce to przesadza się do większej.Lepiej nie sadzić od razu do dużej, bo w większej ilości ziemi może być zbyt wilgotno i zaczną gnić, kiedy nie mają jeszcze korzeni i nie potrafią tej wody spożytkować.
Inna sprawa, że często z cebul, które są dostępne w sprzedaży nie wyrastały mi szczególnie urodziwe egzemplarze, czasem takie z jednym pędem i nieciekawych kwiatach, zawsze to niespodzianka, często nawet nie w takim kolorze jak były na zdjęciu.Wole kupić kwitnące w maju i te później przechowywać, choć z przechowywaniem też różnie bywa, raz się uda, a raz nie
W zeszłym roku po wsadzeniu do ziemi pięknych w białym kolorze (chyba trzy lata z powodzeniem je przechowywałam i sadziłam) cebule nie wypuściły listków, zrobiły się rude( w przekroju też) i zgniły
Wydaje mi się, że to jak się przechowają też zależy od konkretnej odmiany i nie ma uniwersalnej recepty.Są takie, które są bardziej żywotne, wiosną na bulwie wcześnie pojawiają się kiełki w sporej ilości, a latem bulwa sporo przyrasta.Są też i takie, których bulwa prawie nic nie przyrasta, a wiosna długo ' śpią' i słabo rosną.Podobnie zauważyłam jest z daliami.Miałam kiedyś dwie odmiany przechowywane w takich samych warunkach, a jedna zawsze na wiosnę miała pączki na bulwach,była bardziej żywotna, zaś druga wyglądała co roku prawie na zaschniętą.Ta pierwsza rozmnażała mi się, że sąsiadom rozdawałam, a ta druga mi w końcu zginęła mimo troskliwej pielęgnacji.
Inna sprawa, że często z cebul, które są dostępne w sprzedaży nie wyrastały mi szczególnie urodziwe egzemplarze, czasem takie z jednym pędem i nieciekawych kwiatach, zawsze to niespodzianka, często nawet nie w takim kolorze jak były na zdjęciu.Wole kupić kwitnące w maju i te później przechowywać, choć z przechowywaniem też różnie bywa, raz się uda, a raz nie


-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 2 sty 2009, o 18:45
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2686
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Nelu ,toś mnie zaskoczyła...ja od kilku lat ukorzeniam łodyżki begonii,ale jeszcze nigdy nie udało mi się doczekać małej bulwki.Nela pisze:Zawsze sadzę bulwy begonii i gloksynii w styczniu. Potem w miarę rośnięcia uszczykuję. Wcześniej mam za to kwitnące rośliny. A sadzonki z begonii robię tylko wtedy gdy niechcący złamie się która łodyżka. Przyjmuja się i na koniec okresu wegetacji wytworzy się mała bulwka. Pokazała bym zeszłoroczne, bo przetrwały uśpienie - ale już wsadziłam , bo miały małe kiełki...
Czy może jakoś specjalnie traktujesz swoje begonie ?
Jeśli tak ,to proszę ,zdradż swoją tajemnicę- tak bardzo mi zależy na rozmnożeniu mojej pomarańczowo-żółtej begonii o pełnych kwiatach.



Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2643
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Cóż powiedzieć... Nie wiem jak się to zrobiło- ale wsadzona sadzonka- taka z czubkiem wzrostu- rosła sobie cały sezon- a jesienią gdy wyjęłam begonię z ziemi była malutka bulwka
. O dziwo nie zaschła przez zimę- a nawet miała malutki kiełek, więc wsadziłam z innymi bulwami- niech sobie rośnie. Tylko nie oznaczyłam gdzie wsadzona-
więc nie wiem czy poznam co z niej wyrosło... Muszę się przyglądnąć- albo wyjmę wszystko z ziemi i jeszcze raz wsadzę- ale może sfocę i potem zaznaczę by wiedzieć co urośnie...






Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec