
Moja borówka Nelson w pełni kwitnienia w 4 sezonie 3.5 roku od sadzenia. Pokazuje to bo ten krzew będzie wymagał silnego cięcia(pierwsze takie poważne od sadzenia) Jest to proste bo wycinamy wszystko tam gdzie były owoce i zostawiamy tylko roczne przyrosty(silne długie przekierowania) Już je widać na zdjęciu. Jeżeli nie będziemy ciąć to ten krzew w przyszłym roku zacznie chorować ale jeszcze jako tako zaowocuje ale wzrost będzie słabszy. ,,Katastrofa" nastąpi w przypadku braku cięcia za 2 lata i owocowanie będzie słabe a grzyby opanują krzew i nawet pryskanie nie za wiele pomoże.