Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1947
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko
Pięknie rozkwita ten Twój kolorowy ogród.
Pierwiosnki tworzą śliczne kolorowe plamy, hiacynty i żonkile dodają im towarzystwa.
Magnoliowe kwiaty sprawiają, że chce się patrzyć, patrzyć i jeszcze raz patrzyć.
Pięknie rozkwita ten Twój kolorowy ogród.
Pierwiosnki tworzą śliczne kolorowe plamy, hiacynty i żonkile dodają im towarzystwa.
Magnoliowe kwiaty sprawiają, że chce się patrzyć, patrzyć i jeszcze raz patrzyć.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Witaj Lucynko
Pogoda nas nie rozpieszcza i zamiast spędzać czas na wolnym powietrzu czy w ogródkach to jesteśmy uwiązani w domu.
U mnie oprócz zimna,porywistego wiatru i deszczu gradem też sypnie
Dobrze, że masz zdjęcia w zanadrzu to możesz pokazać nam swoją działeczkę, która pyszni się kolorami
Jest co podziwiać i wielkie brawa dla Ciebie
Zawilce greckie bardzo mi zawróciły w głowie i muszę też się za nimi rozejrzeć
Pozdrawiam gorąco i życzę upragnionego


Pogoda nas nie rozpieszcza i zamiast spędzać czas na wolnym powietrzu czy w ogródkach to jesteśmy uwiązani w domu.
U mnie oprócz zimna,porywistego wiatru i deszczu gradem też sypnie


Dobrze, że masz zdjęcia w zanadrzu to możesz pokazać nam swoją działeczkę, która pyszni się kolorami




Pozdrawiam gorąco i życzę upragnionego



Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko narzekałyśmy na kwiecień, teraz narzekamy na maj. Zimnica okropna, deszcze a tak naprawdę ulewy, wiatry i jeszcze na najbliższe dni zapowiadają nadchodzące chłody z nocnymi przymrozkami. Wszyscy mamy dość, pomidory stanęły w miejscu ( u mnie po pikowaniu zatrzymanie wzrostu). Dobrze, że chociaż kwiaty cieszą oczy i nie poddają się zimnicy. Tulipanami będziemy się cieszyć dłużej.
zaskoczyłaś mnie reakcją Misi na gołębie
że się ich boi to mnie dziwi. Moje nie popuściłyby żadnemu
Od jutra ma być cieplej i tego optymistycznie się trzymajmy
zaskoczyłaś mnie reakcją Misi na gołębie


Od jutra ma być cieplej i tego optymistycznie się trzymajmy

- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko, pomimo niesprzyjającej pogody Twoje rabatki dają po oczach wszystkimi kolorami tęczy
Magnolia pewnie z powodu tego chłodu nadal pięknie się prezentuje. A pierwiosnki i pękate hiacynty robią robotę i rozweselają pochmurne dni
Czekamy na słoneczko, cieszymy się, że nie musimy podlewać i leniuchujemy, bo nic się nie da robić w deszczu
Ale ileż można leniuchować
Miłego dnia mimo wszystko, Lucynko


Czekamy na słoneczko, cieszymy się, że nie musimy podlewać i leniuchujemy, bo nic się nie da robić w deszczu


Miłego dnia mimo wszystko, Lucynko

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11618
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Pani Lucynko w ten deszczowy dzień miło popatrzeć na Pani wiosenne rabatki. Śliczne są kolorowe prymulki. U mnie niestety nie chcą rosnąć. Pozdrawiam serdecznie.
U mnie... Sylwia
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Niebiosa zlitowały się nade mną i dzisiaj - jak dotąd - ani jedna kropelka deszczu nie spadła, natomiast słonko wygrywa walkę z chmurami i od czasu do czasu rzuca na ziemię swoje złociste promienie. Krótko mówiąc: jest pięknie, tylko zimno, niestety, ale przecież nie można mieć wszystkiego, trzeba cieszyć się tym, co się posiada. Tak więc cieszę się życiem i słońcem.
Jednak żeby nie było zbyt pięknie, po remanencie sadzonek na balkonie nieco mi się humor przytępił. Coś złego dzieje się z heliotropami i zdaje się, że spośród kilkunastu pięknych okazów ostanie się może z pięć. Cóż, nie będą heliotropy, to będą inne kwiatki i nie warto załamywać rąk.
Iwonko1 - cieszy mnie dzisiejsza przerwa w opadach, tylko dlaczego zimno ma się tak dobrze?
Ciepły deszczyk majowy jest zbawienny dla świata roślinnego, ale taki zimny raczej niezbyt mu sprzyja.
Moje pierwiosnki też długo nie chciały cieszyć, ale to była moja wina, bo zbyt dokładnie plewiłam rabaty, bezmyślnie usuwając przy tej okazji sieweczki prymulek. Gdybym była mniej dokładna, zapewne już dawno miałabym kępy pierwiosnków.
Nie musiałabym też męczyć się z ich wysiewaniem i pielęgnowaniem siewek w domu. Mam za swoje!
Narcyzy to głównie z jesiennego sadzenia cebulek. Mam bzika na ich punkcie i każdej jesieni sadzę, by choć trochę ich kwitło wiosną. Powiem im, że są podziwiane, to może za rok też zakwitną.....

Zdrówko przygarniam z wdzięcznością i z całego serca odwzajemniam

Marysiu - zawsze sadziłam cebulkę do butli wypełnionej ziemią z otworami po bokach, w tym roku się zagapiłam, wobec tego zastosowałam babciną metodę uprawy szczypiorku domowym sposobem. Gdy jestem na działce, przywożę szczypiorek z grządki, jednak pogoda nie zawsze pozwala na taki luksus.
Dzisiaj zgrzeszyłabym, gdybym narzekała na pogodę. Siedzę w domu, nie czuję więc zimna i wiatru, jedynie widzę słoneczko i już jestem cała happy!

Kochana, tych pierwiosnków, o którym piszesz, mam bardzo dużo, w ogóle ich najwięcej z nasion wyszło. Mnóstwo porozdawałam sąsiadom i dla Ciebie też się kilka znajdzie, więc już możesz szukać dlań miejsca.
One na żywo mają taki dziwny odcień różu, a na fotkach czasami nawet niebieskie wychodzą. Figlarze.

Dziękuję pięknie za dobre życzenia, a ponieważ odporności na przeciwności wszystkim nam w tym roku potrzeba, to wzajemnie jej Tobie życząc, gorące buziaki dołączam.


Majeczko - nareszcie jestem zadowolona z mojej wiosennej działki. Długo na takie kwitnienia czekałam, szczególnie na kępy pierwiosnków, które od zawsze bardzo lubię.

Magnolia dostała po kwiatkach przymrozkiem, część kwiatków zbrązowiała, większość z nich oberwałam i teraz jako tako wygląda.
Ogromnie ją lubię właśnie za te gwiazdkowe delikatne kwiatuszki.
Ewuniu - cieszę się, że podoba Ci się mój mały ogródek, dziękuję za cieple słowa pod adresem jego mieszkańców.

Halinko - gradu u nas na szczęście nie było, co wcale nie znaczy, że nie będzie. Temperatura jest tak niska, że wszystko zdarzyć się może. Tym bardziej cieszy mnie dzisiejsze trochę nieśmiałe słoneczko.
Zawilce greckie sadziłam wiele razy, a one sobie odchodziły po pierwszym kwitnieniu. Znalazłam przyczynę, zmieniłam miejscówkę i zadbałam, by nornice tudzież inne gryzonie nie miały do nich dostępu. No i kwitną już trzeci raz z rzędu.
Pięknie dziękuję za dobre słowa pod adresem moich kwiatuszków, nisko kłaniam się w podzięce za słonko, które właśnie daje mi po oczach i wzajemnie pozdrawiam cieplutko.

Dorotko - oj, narzekamy w tym roku wyjątkowo długo, ale co my mali ludkowie możemy ... Możemy sobie jedynie ponarzekać i cierpliwie na poprawę czekać.

W sumie to wszystkimi kwiatkami cieszymy się dłużej niż zwykle, ale to wcale nie przynosi ulgi duszy stęsknionej za ciepłym słoneczkiem. Ciągłe zimno dokucza tej wiosny dotkliwie i wyjątkowo długo.
A Miska od początku bała się gołębi i tak już jej zostało. Sąsiedzi - gołębiarze o tym wiedzą, dlatego też nie gonią jej, gdy pójdzie w odwiedziny na ich działki.

Oby Twoja prognoza okazała się zbawienna!
Halszko - może właśnie dzięki chłodnym, w większości pozbawionym słońca dniom, wiosenne rośliny tak długo kwitną, co aż tak bardzo nie cieszy, jednak wolałabym słońce i znacznie wyższe temperatury.

Magnolia trochę oberwała podczas nocnych przymrozków, górna część korony straciła biel kwiatków. Poobrywałam te zbrązowiałe i teraz jedynie niższe partie drzewka bieleją.
No właśnie: ile można leniuchować?!

U mnie dzisiaj słoneczny i choć zimny, to mimo wszystko przyjemny dzionek. Dziękuję.

Maryniu - masz rację, że tylko ciepłe kolory kwiatków sprawiają wrażenie wiosennego ciepełka.
Dziękuję.

Jutro mam mieć przewagę słońca na niebie, ale nie jestem przekonana, bo dzisiaj miło padać cały dzień, a nie spadła ani jedna kropelka, więc co będzie jutro, to się okaże jutro.

Mimo wszystko dzień mija przyjemnie i zgodnie z Twoim życzeniem.

Clio - witam Cię bardzo serdecznie i proszę: przedstaw się imieniem, a łatwiej nam będzie się komunikować. Jeszcze jedno: nie paniuj mi, proszę, jestem po prostu Lucyna.
Ja też długo zbierałam pierwiosnki, też myślałam, że one niezbyt mnie lubią, a prawda jest taka, że zbyt dokładnie plewię rabaty, przy okazji wyrzucając siewki prymulek.

Pozdrawiam wzajemnie.

Kilka kwietniowych jeszcze fotek z działki.





I z parapetu.



Krasnokwiat Katarzyny budzi się z zimowego snu.

Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko, jak nazywa się kwiat na drugim zdjęciu podobny do niezapominajki?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Majeczko, to jest ułudka wiosenna.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2530
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Witaj lucynko majówka i po majówce tak to przeleciało szkoda że pogoda nie za bardzo dopisała, ale juz nie długo pogoda może się zmieni trzeba mieć nadzieję. W ogródku masz ślicznie
. Pozdrawiam miłego dnia 


Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko, deszczowa majówka zaowocowała stronami Twojego wątku.
Narcyzy śliczniutkie
, niech nawet nie myślą o znikaniu, tylko z wiosną ma ich przybyć! Biedne one w taką pogodę, zwłaszcza pełne, zlane deszczem, przyginają się do ziemi załamując łodyżki.
Za to pierwiosnkom ta pogoda jakby sprzyjała
Kwitną długo i obficie, przeróżnymi kolorami, przepiękne są po prostu. Widać, że świetnie się czują pod Twoją opieką i odwdzięczają się jak mogą.
Dużo, dużo majowego słoneczka, Lucynko

Narcyzy śliczniutkie


Za to pierwiosnkom ta pogoda jakby sprzyjała


Dużo, dużo majowego słoneczka, Lucynko

Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Witaj Lucynko
Pierwsze dni maja przywitały nas zimnem i deszczem i nie tylko, ale może następne będą cieplejsze i
Mimo to u Ciebie jest zawsze co podziwiać jak nie z ogródka to z parapetów
Bardzo zainteresował mnie ten Krasnokwiat Katarzyny,
jeszcze nie słyszałam i muszę poczytać.
Nornice i inne gryzonie dalej grasują i robią spustoszenie ,a u Ciebie Misia zadba, aby go nie było
Pozdrawiam cieplutko i życzę


Pierwsze dni maja przywitały nas zimnem i deszczem i nie tylko, ale może następne będą cieplejsze i

Mimo to u Ciebie jest zawsze co podziwiać jak nie z ogródka to z parapetów


Bardzo zainteresował mnie ten Krasnokwiat Katarzyny,


Nornice i inne gryzonie dalej grasują i robią spustoszenie ,a u Ciebie Misia zadba, aby go nie było

Pozdrawiam cieplutko i życzę



Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko mam na imię Sylwia. Miło mi Cię poznać.
Piękne masz wiosenne kwiatki. U mnie też rośnie taka magnolia, jak u Ciebie. Kupiłam jako zamierający patyk w biedrze. Na szczęście żyje i próbuje się odwdzięczyć pięknym kwieciem. Lubię takie wyratowane roślinki. Mam wrażenie, że one chcą nadrobić, to co straciły i odwzajemnić swoją urodą troskę, którą się ich otacza.
Piękne masz wiosenne kwiatki. U mnie też rośnie taka magnolia, jak u Ciebie. Kupiłam jako zamierający patyk w biedrze. Na szczęście żyje i próbuje się odwdzięczyć pięknym kwieciem. Lubię takie wyratowane roślinki. Mam wrażenie, że one chcą nadrobić, to co straciły i odwzajemnić swoją urodą troskę, którą się ich otacza.
U mnie... Sylwia
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2790
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko, Twoje dalie są takie duże i - jak dobrze widzę - rozkrzewione, czy uszczykiwałaś im czubki?
A jeszcze spytam o ogórki. Czy zawsze tak siałaś do jednego pojemnika? Jak znoszą przesadzanie? Ja zawsze siałam do oddzielnych małych pojemników po 2-3 nasionka. Aby całość wysadzić bez naruszania korzeni, bo one podobno tego nie lubią
A może niepotrzebnie tak się nad nimi trzęsłam
Co to jest Lucynko ten biały kwiatek na pierwszym zdjęciu?
Dobranoc
a jutro i przez kolejne dni ciepełka i słońca 
A jeszcze spytam o ogórki. Czy zawsze tak siałaś do jednego pojemnika? Jak znoszą przesadzanie? Ja zawsze siałam do oddzielnych małych pojemników po 2-3 nasionka. Aby całość wysadzić bez naruszania korzeni, bo one podobno tego nie lubią


Co to jest Lucynko ten biały kwiatek na pierwszym zdjęciu?
Dobranoc


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Wczoraj wylosowałam załatwianie spraw urzędowych, co nie tylko zajęło mi dużo czasu, ale tak się przy tym zmęczyłam, że padłam i nie miałam już na nic siły. Zdecydowanie wolę cały dzień pracować na działce, niż chodzić wokół spraw niezwiązanych z działkowaniem.
Dzisiaj dostaliśmy drugą dawkę szczepionki i też działka w odstawce, bo nie chcę zostawiać M samego w domu. On jest mocno schorowanym człowiekiem, i choć twierdzi, że czuje się dobrze, to ja jednak wolę na zimne dmuchać.
Pogoda wymarzona dla prac ogrodowych, ale przecież jeszcze będą piękne dni i zdążę się działką nacieszyć.
Alu - szczerze mówiąc, to nawet nie odczulam tegorocznej majówki. Jaka była, wszyscy wiemy i oby już nigdy się taka nie powtórzyła.
Dziękuję pięknie za miłe słowa i wzajemnie pozdrawiam.

Martusiu - w majowe "piękne dni"

Powiem swoim narcyzom, jakie przykazanie od Ciebie dostały. Może posłuchają....
Pierwiosnki to twardziele i im chłodniej, tym bardziej im w to graj.

Kilka ostatnich dni muszę pochwalić jak chodzi o ilość słonecznych chwil, jednak to wcale nie znaczy, że należą się im pochwały również za ciepełko.

Bardzo dziękuję za dobre życzenia, które przytulam z wdzięcznością


Halinko - u mnie tak naprawdę to nie jest aż tak bardzo źle, bo mam dużo słońca i gdyby nie zimny wiatr i niska temperatura, byłoby całkiem przyjemnie.

Ponieważ już czwarty dzień nie zaglądam na działkę, pozostają mi tylko parapetowe roślinki działkowe.

Krasnokwiat mam od ubiegłego roku i jeszcze u mnie nie zakwitł. Liczę na kwiat w tym roku i obym się nie przeliczyła.
Nornicowych korytarzy na działce nie zauważyłam, ale zaniepokoiły mnie liczne płaskie kopczyki, które mogą być sladami grasującego karczownika. Kret usypuje spiczaste i wyższe kopce, rzadziej rozmieszczone w terenie, natomiast płaskie i dość gęsto rozmieszczone usypuje karczownik. M założył pułapkę, ale to jest dosyć inteligentne zwierzątko i może się nie dać złapać.
Jeden karczownik przed kilkoma laty zeżarł korzenie dwóch dużych hortensji bukietowych, wieloletniej wierzby 'Hakiro' i wiekowej już śliwy. Teraz żeruje wokół moreli.

Pozdrawiam wzajemnie cieplutko i również dużo słoneczka życzę oraz cieplejszych majowych dzionków.


Sylwio - cieszy mnie Twoja u mnie obecność i przesympatyczne słowa pod adresem moich roślinek. Dziękuję pięknie.

Masz rację, że roślinki potrafią się odwdzięczyć za troskliwą opiekę.

Halszko - daliom ścinam wierzchołki wzrostu, dzięki czemu ładnie się rozkrzewiają. Zresztą wykonuję ten zabieg na wszystkich sadzonkach, od których oczekuję rozkrzewiania.

A ogórki zawsze tak sieję. Zwykle robię to w zimnym inspekcie, ale w tym roku zimny inspekt dla ogórków jest zbyt zimny, dlatego zasiałam w domu do kuwetek.

Kwiatek, o który zapytałaś, to spóźnialski przebiśnieg.
Bardzo dziękuję za dobre życzenia


W związku z tym, że dawno nie byłam na działce, dzisiaj kilka fotek z parapetu.
Koleusy.










Dobrego popołudnia.


Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.