Witam miłych gości ostatnimi tulipanami.
Późno zakwitły i niewiele ich mam bo z poprzedniej działki nic nie dało się uratować ale w planach zakupy jesienne tulipanów, narcyzów i innych cebulowych.
Alicjo witam i mam nadzieję, że u Ciebie też rozpanoszyła się na dobre wiosna choć jest wyjątkowo kapryśna .
dziękuję za pozdrowienia i Tobie również życzę wszystkiego naj
Lubię takie kolory w ogrodzie i choć kwitnie niezbyt długo ale bardzo obficie i zaraz po wydaniu nasion usycha i śpi do następnego sezonu.
Kokorycz pełna (Corydalis solida) to gatunek rośliny wieloletniej.
Kupiłam ją wiele lat temu dla jej właściwości leczniczych ale jak można takie małe cudowne zjawisko pociąć i przerobić na mikstury ...
Jadziu witam i pozdrawiam 
Moje kępy ciemierników rosną pod dużym drzewem Kaliny koralowej 'Roseum' (buldeneż).
Przycinana każdego roku bo to wielki krzew, a raczej drzewo i wciąż sucho pod nią a mimo to dają radę. Czasami podlewam całość to i one dostają.
Swoim ciemiernikom podsypuję ze 3 razy w sezonie bardzo mocno pokruszone skorupki jajek. Informacje podają ,że bardzo im pasuje wapienne podłoże.
Jedyny mój floks wiec go uwieczniłam i się nim chwalę
Delikatny błękit i fioletowym podbiciem o tej porze roku to jak zabłąkana chmurka na rabacie
pestka - Teresko witam
Maj u nas wyjątkowo zimny, wietrzny i kapryśny.
Do tej pory wiele roślin czeka w folii i w domu na wysadzenie .
Może teraz się ustatkuje i pokaże więcej słońca.
Tego życzę Tobie i sobie
leszczyna - Krystynko witam i cieplutko pozdrawiam
Miło, że pamiętasz o mnie i do tego tyle pochlebnych słów
działka faktycznie zagospodarowana ale prawie każdej wiosny coś przesadzam bo tam był czarnoziem a na nowej słaba ziemia i szybko wysycha. Dlatego tak uważnie trzeba wybierać miejscówki. Przeszłam z duża kolekcją host a tu prawie cienia nie ma ...
Z jednym lepiej to drugie szwankuje ...
Ale wystarczy kupić kilka sadzonek z bratków, posadzić w różne miejsca i juz się oczy śmieją . Tej wiosny mam więcej tych z drobniejszymi kwiatuszkami.
Czyż nie są urocze ?
Shalina - Halinko witam i pozdrawiam
pacioreczniki tej wiosny jakby miały mniej wigoru i wolniej rosną im pędy. Wszystkie mam już na działce i zaczęłam sadzić ale przez te chłodne dni wstrzymała się bo te zimne wiatry niszczą im liście. Po niedzieli ma byc lepiej to i siewki wywiozę
Wiosennych kwiatów muszę mieć sporo stąd tyle u mnie krokusów w różnych miejscach działki bo mamy domek dla pszczół murarek.
To dla nich te pierwsze wiosenne kwitnienia aby miały co jeść bo czeka ich zapylanie drzew i krzewów owocowych
W dolnej części domku pierwszy raz włożyłam tzw formatki i widać, że im pasują
Ostatnio zaczęłam dokładać niewielkie wiązki rurek z reszty zapasu trzciny i z papieru bo ok 90% wyłożonych już zajęte.
Pacioreczniki wywiozłam na działkę ale czekam na wkopywanie bo zapowiedzi silnych wiatrów na weekend wstrzymały planowane roboty.
Lucynko witam i pozdrawiam
Ciemierniki w tej chwili to ogromne wysokie kępy, rosną im liście. Jak wiesz maja piękny kształt i często tne je do kwiatowych kompozycji. Długo zachowują świeżość.
Pytasz o "gazetowy" sposób ukorzeniania
Ukorzenianie sadzonek zdrewniałych w mokrych gazetach kiedyś częściej było wykorzystywane a teraz gotowe wszystko można kupić
Potrzebne sa gazety te najzwyklejsze bo lepiej trzymają wilgoć.
Gazety moczę w misce, wyciskam je i rozkładam na blacie. Podsypuje trochę żwiru ( wyparzony i wilgotny), układam "patyczki" i troszkę żwiru na wierzch.
To wszystko zgrabnie zawijam w kilka warstw mokrych gazet i wkładam do woreczka strunowego. W zimnym pomieszczeniu mogą leżeć miesiąc a nawet dwa.
W styczniu sprawdzam i jeśli mam miejsce na sadzonki to taki pakiet zostawiam już w mieszkaniu. Po 2, czasem 4 tygodniach pojawiają się korzonki a często też pędy.
Wtedy towarzystwo ląduje w doniczkach ...
Niektóre krzewy w tym czasie budują tylko kalusy.
Często korzystam z ukorzeniacza z młodych gałązek wierzby i przed włożeniem do gazet sadzonki moczę dobę.
Sposób prosty, łatwy i coś się dzieje bo wiesz ... zima długa.
anabuko1 Aniu witaj
Czułam potrzebę powrotu na forum choc zbyt często nie zaglądam to jednak jestem na bieżąco w zaprzyjaźnionych wątkach.
Koleusów mam sporo bo lubię je uprawiać
Ich kolory oszałamiają
cyma2704 Soniu witaj
Ja zawsze jestem otwarta na takie pomysły, tym bardziej, że to proste.
Zostawiam fotki host i uciekam
Zarówno te rabatowe, jak również doniczkowe. 
Masz ich ogromnie dużo i wszystkie takie śliczne! 
Jednak Twój pomysł na nie bardzo mi się podoba, bo rzeczywiście doniczki można swobodnie przenosić i zatykać kolorowymi koleusami powstające po przekwitniętych roślinach puste miejsca. 
A koleusy bardzo lubię i mam własne z siewu, 
jednak tak ciekawych odmian jak Twoje, nie posiadam.
Świetny pomysł z miskantami przy granicy, a szałwie świetnie się tam wpasowały. 
To jednak odporne krzewy i pięknie kwitły.
Zdjęcia jak zawsze 
