Liczyłaś liście hoi
Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Sezon pomidorowy w pełni
.
Liczyłaś liście hoi
? , ja jakoś tak mam, że rzadko im się przyglądam, a potem się dziwię, że urosły.
Liczyłaś liście hoi
-
Annau
- 200p

- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Dokładnie, teraz pozostanie tylko konsumpcja
He he tak jakoś wyszło. Stała w miejscu od momentu ukorzenienia jak zaklęta, a teraz jak wystrzeliła to nadrabia. W szoku jestem, bo myślałam, że jej się u mnie nie podoba
a tu taka niespodzianka.
He he tak jakoś wyszło. Stała w miejscu od momentu ukorzenienia jak zaklęta, a teraz jak wystrzeliła to nadrabia. W szoku jestem, bo myślałam, że jej się u mnie nie podoba
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4817
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Tego pomidora doświetlałaś że jest taki ładny o tej porze roku?
-
Annau
- 200p

- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Nie ,nie doświetlam roślin, bo nie mam czym 
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Świetnie przetrwała Ci sundavilla. I już pomidorki masz! Wow! Ja dopiero popikowalam swoje.
Hoja też poczuła wiosnę. Super.
Hoja też poczuła wiosnę. Super.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4817
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Wow no to świetny efekt jak nie były doswietlane.
-
Annau
- 200p

- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
anetta pisze:Świetnie przetrwała Ci sundavilla. I już pomidorki masz! Wow! Ja dopiero popikowalam swoje.
Dziękuję, sundavilla to taki pancerny okaz, bynajmniej ta
Z pomidorami to tak wyszło, że wysiałam je już w styczniu i w sumie nie żałuję. Jest tylko jeden problem: mam taki słoneczny i gorący parapet, że muszę je dwa razy dziennie podlewać.
W sumie miałam zamówić żarówkę do doświetlania, ale nic z tego nie wyszło. Jak zwykle wyleciało mi to z głowy. Zresztą jedna żarówka nadawała by się tylko do doświetlania siewek.Foxowa pisze:Wow no to świetny efekt jak nie były doswietlane.
- calathea098
- 100p

- Posty: 106
- Od: 25 kwie 2020, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Pięknie Ci wszystko kwitnie
A pomidorki jakie już duże! Moje są jeszcze małymi sadzonkami, ale późno wysiałam. Super że sundaville przetrwało! Bardzo miło ogląda się Twój wątek 
Pozdrawiam Emilia
-
Annau
- 200p

- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Emilio dziękuję
bardzo miło czyta się takie komentarze.
Zaczęłam hartować rośliny. Trochę tego jest i to wnoszenie w te i z powrotem mnie już dobija. Bardzo bym już chciała maj , żeby wynieść wszystko na zewnątrz i mieć święty spokój, bo nie wiem czy mój kręgosłup długo jeszcze wytrzyma.
A to część moich roślinek na taras i ogródek:

Tak zakwitła moja jedna z trzech pelargonii prowadzonych na drzewko:

To ukorzenione na jesieni fuksje. Te z tamtego roku jednak nie odbiły
biała też padła, ale zamówiłam sobie 10 sztuk innych sadzonek.

A tak wyglądają na dzień dzisiejszy moje fuksjowe drzewka:

Pozdrawiam serdecznie i standardowo życzę dużo zdrówka
Zaczęłam hartować rośliny. Trochę tego jest i to wnoszenie w te i z powrotem mnie już dobija. Bardzo bym już chciała maj , żeby wynieść wszystko na zewnątrz i mieć święty spokój, bo nie wiem czy mój kręgosłup długo jeszcze wytrzyma.
A to część moich roślinek na taras i ogródek:

Tak zakwitła moja jedna z trzech pelargonii prowadzonych na drzewko:

To ukorzenione na jesieni fuksje. Te z tamtego roku jednak nie odbiły

A tak wyglądają na dzień dzisiejszy moje fuksjowe drzewka:

Pozdrawiam serdecznie i standardowo życzę dużo zdrówka
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4817
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Każda z osobna wygląda pięknie ale jednak zdjęcie gdzie stoją w większym zagęszczeniu wygrywa. Taki busz z roślin jest bardzo efektowny, a jeszcze jak pojawią się kwiaty to dopiero.
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Fajnie prowadzisz fuksje.
Mi w tym roku nie przeżyło spore drzewko ale tez się nie poddaje.
I rozumiem Twój problem z wnoszeniem roślin bo mam to samo. A wczoraj zapomniałam wnieść sundawille, mam nadzieje ze przeżyje.
Mi w tym roku nie przeżyło spore drzewko ale tez się nie poddaje.
I rozumiem Twój problem z wnoszeniem roślin bo mam to samo. A wczoraj zapomniałam wnieść sundawille, mam nadzieje ze przeżyje.
-
Annau
- 200p

- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Foxowa dziękuję. Ten busz powstał jak zaniosłam pomidory na dół z pokoju syna. Wynoszenia co nie miara
Anetta jeszcze wcześniej przeżywałam, ale teraz uświadomiłam sobie, że zawsze coś wypadnie. Taka kolej rzeczy
Ja ostatnio dowiedziałam się, że mam wrodzoną wadę kręgosłupa i nie dość, że codziennie wstaję z bólem, to to schylanie się ciągle strasznie dokucza.
Nie przejmuj się, ja ostatnio zostawiłam na tarasie surfinie z nasion. Popikowałam tylko cztery, bo doszłam do wniosku, że nie dam rady ich nigdzie upchnąć, a szkoda wyrzucać. I tak sobie stoją już od paru dni i nocy i żyją. Twoja sundaville też powinna dać radę
Anetta jeszcze wcześniej przeżywałam, ale teraz uświadomiłam sobie, że zawsze coś wypadnie. Taka kolej rzeczy
Ja ostatnio dowiedziałam się, że mam wrodzoną wadę kręgosłupa i nie dość, że codziennie wstaję z bólem, to to schylanie się ciągle strasznie dokucza.
Nie przejmuj się, ja ostatnio zostawiłam na tarasie surfinie z nasion. Popikowałam tylko cztery, bo doszłam do wniosku, że nie dam rady ich nigdzie upchnąć, a szkoda wyrzucać. I tak sobie stoją już od paru dni i nocy i żyją. Twoja sundaville też powinna dać radę
- Anetta
- 1000p

- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Już taka piękna z nasion? Wow. Super.
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Świetne te drzewkowate fuksje i pelargonia
, oby się udało otrzymać wymarzony kształt.
-
Annau
- 200p

- Posty: 424
- Od: 26 cze 2020, o 19:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie
Re: Moje ogrodowe i domowe rośliny ;)
Barbra13 co do kształtu pelargonii, to sama nie wiem jaki powinna mieć. Nawet o tym nie myślałam
Ostatnio wyniosłam rośliny na taras, zadzwoniła sąsiadka z pomysłem na grilla. Poszliśmy, po powrocie zasunęłam rolety, a rano wstałam i myślałam, że mi serce pęknie. Wszystkie rośliny mi ścięło. Straciłam begonie, pelargonie, sundaville, którą ostatnio kupiłam, ale widzę że od dołu zaczęła puszczać, więc może nie będzie tak źle. Tyle chodzenia, dbania...jeden błąd i wszystko stracone. Mam nadzieję, że chociaż część z nich jakoś się podniesie.
A to moje nowe nabytki do odbudowania kolekcji:

Ostatnio wyniosłam rośliny na taras, zadzwoniła sąsiadka z pomysłem na grilla. Poszliśmy, po powrocie zasunęłam rolety, a rano wstałam i myślałam, że mi serce pęknie. Wszystkie rośliny mi ścięło. Straciłam begonie, pelargonie, sundaville, którą ostatnio kupiłam, ale widzę że od dołu zaczęła puszczać, więc może nie będzie tak źle. Tyle chodzenia, dbania...jeden błąd i wszystko stracone. Mam nadzieję, że chociaż część z nich jakoś się podniesie.
A to moje nowe nabytki do odbudowania kolekcji:


