cyma, ja teraz też dokładnie oglądam korzenie każdej nowej sprowadzonej do domu sadzonki. I całe szczęście, bo zeszłej wiosny znalazlam w donicy larwę opuchlaka. A różanecznik był z renomowanej szkółki. Całkiem możliwe, że gdzieś głębiej w korzeniach też były jakieś mniejsze paskudztwa, ale nie mogłam za bardzo grzebać , bo bym całą roślinę zniszczyła - a dokładnie "wylałabym dziecko z kąpielą".
Że też zawsze muszą na nas gdzieś czyhać te różne szkodniki.
Iwonka, my jemy bakłażany dość często, bo bardzo łatwo się je przyrządza. Ja robię je do drugiego dania. Smażę z cebulką na patelni, z dodatkiem dowolnym - np, papryka, pomidory, cukinia, banan może też być. Potem dolewam troszkę wody i duszę przez paręchwil aż do miękkości. Tylko trzeba dobrze sobie przyprawić wedle uznania. Polecam bardzo.
plocczanka, dorcia7, any57 dziękuję w imieniu rododendronów. Niedługo znów zakwitną, choć nie wszystkie.
korzo, a ja właśnie myślę, że z Rh jest mało pracy. Na zimę to ja w ogóle ich nie zabezpieczam, nic a nic. Wiosną trzeba sypnąć nawozu, a potem to już same rosną. No i zawsze są zielone, a więc nawet gdy nie kwitną, mają swój urok. Zresztą wiadomo, każdy ogród jest inny. U mnie raczej zacisznie, ale jak u Ciebie są silne wiatry, to faktycznie problem może być.
megi1402, witaj

Z warzywkami to ja dopiero zaczynam w tym roku, nic nie wiem na temat ich uprawy, więc chodzę po wątkach i się pilnie uczę. Chęci mam, a jakie będą efekty? Coś tam na pewno wyrośnie, coś padnie, ale zabawa będzie przednia.
kania, absolutnie idealny wybór Kasiu! To naprawdę jeden z piękniejszych Rh. Zgrabny, kwiaty duże, delikatne w pokroju i barwie. Nie ma tak wysokiej mrozoodporności jak królewskie, ale bez przesady, aż takich mrozów u nas nie będzie.
Poza tym ja biorę pod uwagę też inny aspekt, a mianowicie termin kwitnienia. Czym później, tym lepiej. Na przykład odmiana
Cunningham White kwitnie wcześnie, pąki ma nabrzmiałe, szykują się do otwarcia, a tu nagle przychodzą wiosenne przymrozki i wszystko szlag trafia. Nie raz tak u mnie było. Tylko siąść i płakać. Natomiast jeśli Rh ma kwitnąć później, to w połowie maja pąki są jeszcze ścisłe i mróz ich nie uszkadza.
A więc
Calsap jest pod tym względem jak najbardziej godny polecenia. Kupuj i sadź.
