Mazurski ogród

[dorotka350]

Mnie zachwycił duet bacopa i lobelia Zestawienie kolorystyczne Uwielbiam barwne rabaty i odważne zestawienia Miejsce z ławeczką Nic, tylko przysiąść i podziwiać, oglądając piękne widoki ukwieconego ogrodu
Jak duży masz ogród?

[Mazurka71]

Dorotko też lubię barwne plamy i trochę ich jest w ogrodzie. No taką mam nadzieję że po zimie nadal są
Ogród jest spory, cały teren ma 40 arów, część odpada na dom, szklarenkę, foliak,gospodarcze pomieszczenie itd.
W ogrodzie spory procent powierzchni zajmują truskawki, to taki nasz zeszłoroczny pomysł, w tym roku mam nadzieję na zbiory Jest warzywniak no i część z kwiatami gdzie ja rządzę ;) i przyznam się że co rusz włażę z kwiatami coraz dalej w warzywa.
Oprócz tego jest parę drzew, pamiątka po moim Tacie:olbrzymie orzechy włoskie i parę jabłonek oraz czereśnia . Dają one cień o stanowią jakby strukturę ogrodu wokół której teren jest urządzony.. Pozdrawiam

[vivien333]

Jejku... jak u Ciebie pięknie i ile masz miejsca... Masz gdzie poszaleć. W takim ogrodzie to nawet świerki mogą być niewielkim problemem.
Hortensje masz boskie, jestem pełna podziwu- również dla pracy związanej z ich okrywaniem.
Ja w zeszłym roku zakupiłam dwie bukietowe, a ogrodową mam od bardzo dawna. Niestety, na moim piasku i zarośnięta bluszczem kiepsko rośnie i rzadko kwitnie. Za to u mojej mamy na glinie, hortensje rosną bardzo dobrze i co roku kwitną- mimo, że mama nigdy ich nie okrywa i tnie bezlitośnie i w ogóle nie przejmuje się odczynem ziemi i niczym ich nie nawozi.
Bakopa z lobeliami wygląda pięknie, sama prawie co roku mam taki zestaw w ogromnej donicy, dla towarzystwa dorzucam im jeszcze czerwoną, a czasem i białą werbenę.
Tojeść też pięknie u Ciebie wygląda- taka wielka plama robi wrażenie.
Ja właśnie w tym roku planuję się jej pozbyć, bo w małym ogrodzie i na piasku raczej szpeci, niż zdobi.

[seba1999]

Ja też lubię chaos Widzę, że masz piękne fuksje - masz może zdjęcia z bliższej perspektywy ?
Poziomki zapewne odmiany Rugia, bardzo fajna odmiana, owocuje aż do przymrozków.

[Wanda7]

Trojeść pięknie wygląda na zdjęciu. Moja się w pewnym momencie zrobiła zbyt ekspansywna i musiałam ją okiełznać.
Też w tym roku spróbuję z astrami wielkokwiatowymi. Jesienią bardzo rozweselają rabaty.
Wiesz, ja mam także poletko poziomek i nijak się nie mogę zabrać do pikowania, bo strasznie toto maciupeńkie. Czekam więc z dnia na dzień, aż urosną i będzie można w końcu za coś chwycić.

[Maska]

Witaj Aniu! hortensje masz zjawiskowe! no ale jak pomagają Ci w ogrodzie takie piękne kotki to się nie dziwię Rośliny w takich dużych kępach wyglądają okazale ale jak się chce mieć wszystko to wtedy ograniczamy kępy Nie widzę dokładnie czy to jest trojeść czy tojeść?
Pozdrawiam serdecznie i będę śledzić Twoje ogrodowe poczynania

[Mazurka71]

Seba oto i zbliżenie fuksji,w tym roku zamówiłam jeszcze dwie nowe,wyczekuję przesyłki niecierpliwie.
Masz rację poziomki odmiana Rugia, niestety nie udało mi się kupić nasion Barona Soleacher

[Mazurka71]

Wando z poziomkami to i ja czekam i czekam, a one jak na złość minimalnie urosły
Vivien333 hmmm u nas też jest piasek, który każdą ilość wody wchłonie, i za moment suchy. Hortensje rosną od wschodniej strony więc słońce ich nie morduje i podlewane są na okrągło. Trojeść jest niewymagająca dlatego posadziłam, w miejsce gdzie wcześniej próbowałam jeżówki wprowadzić, ale właśnie ze względu na charakter gleby darowałam sobie je, one nie znoszą piasku.
Mario dziękuję za zwrócenie uwagi, masz rację to tojeść kropkowana, dość ekspansywna roślina, gleba po powierzchni cała jest przez nie przerośnięte i pewnie trzeba będzie je ruszyć i odmłodzić, ale są tak wdzięczne że nie mam sumienia ich ruszać.
Pozdrawiam serdecznie

[vivien333]

U mnie dla odmiany lepiej wyglądają i kwitną jeżówki, choć mam ich niewiele. Tojeść owszem, trzyma się dzielenie, ale kiepsko wygląda- rozłazi się po rabacie i nie tworzy takiej ładnej plamy, jak u Ciebie, tylko sterczą tu i ówdzie pojedyncze badyle, które w dodatku słabo i krótko kwitną. Może dlatego, że były posadzone w ograniczającym je kawałku beczki bez dna, w dodatku pod krzakiem bzu Palibin. Może im za ciasno, albo za ciemno... Choć podobno dobrze sobie radzą w niezbyt jasnych miejscach...
Jak patrzę na te Twoje, to się zastanawiam, czy nie dać im jeszcze jednej szansy w innym miejscu...
Jak długo u Ciebie kwitną? Tniesz po kwitnieniu? I jeszcze jestem ciekawa jak dużo mają Słońca, bo moje tylko do południa.
Piękne fuksje. I bardzo ładne fotki.

[korzo_m]

Aniu fuksje masz przepiękne cudne fotografie. Próbowałam z nimi kilka razy, ale takiego kwitnienia nigdy nie miałam, za to pod listeczkami obfitość mączlików była Poddałam się i zrezygnowałam z ich uprawy, będę podziwiała u Ciebie.
Czytam jaki masz spory areał do gospodarzenia, to możesz szaleć do woli z nasadzeniami, planować. Napisz jeszcze ile lat tworzysz ogród, chyba ze taka informacja się już pojawiła i mi umknęła.

[Mazurka71]

Vivien333 u mnie tojeść ma lekki półcień, niestety brak słonecznych wolnych kawałków ziemi, w tym roku będzie miała więcej światła gdyż zlikwidowaliśmy czereśnię. Okaże się czy to z korzyścią czy nie dla bylin ;) kwitnie dość długo lekko licząc ponad miesiąc, ja scinalam ale to nie powoduje ponownego kwitnięcia
Doroto dziękuję za odwiedziny, ogród jest dość stary, założyli go rodzice około 40 lat temu, wtedy to był raczej sadek dookoła domu. Teraz ja gospodarzę, część drzew pozostała, inne trzeba było zlikwidować. W zasadzie od dziecka grzebię w ziemi, a mam blisko pół wieku
Co do fuksji, lubi półcień, nawożę ją tak jak inne doniczkowe tzn raz w tygodniu w sezonie letnim. Mączlik na fuksji hmm nigdy się nie spotkałam, to raczej ciepłe, rzadko wietrzone szklarnie gdzie gęsto rośliny rosną. Swego czasu mieliśmy problem z przędziorkami na daturach, ale jak zaczęłam je mocno nawozić to problem się skończył. Stara prawda że jak organizm jest dobrze nakarmiony, silny to niewiele się go ima... Potwierdziła się.
Pozdrawiam serdeczne

[marta64]

Aniu, piękne fuksje Każdego roku ukorzeniam wiosną te najprostsze, o pojedynczych płatkach, ale po zimie mi się nie budzą Z tych o pełnych spódniczkach dawno zrezygnowałam.

[Mazurka71]

Marto a gdzie one zimują że się nie budzą? Może mają za ciepło. Mateczne zimujemy na chłodnej werandzie, a raczej korytarzu gdzie jest w miarę widno, ale chłodno ok 7-10st. Gubią kwiaty i praktycznie wszystkie liście, z nich biorę sadzonki. Na zdjęciu właśnie maluchy z nich odebrane.

[danuta z]

Aniu śliczne fuksje.Bardzo je lubię.,wielka szkoda,że nie mam ich gdzie zimować.Kiedyś jak miałam mniej innych kwiatów na parapetach to hodowałam fuksjowe drzewka.Tak sobie myślę,że jak oddam parę kwiatów z parapetu to sobie kupię wiosną pełną fuksję.
Na piasku faktycznie tylko nie które kwiaty sobie radzą,ale można w dołki sypać kompost i w to sadzić roślinki.
Miłego dnia .

[Mazurka71]

Danusiu fuksjowe drzewko to jedno z moich marzeń, może kiedyś spróbuję pobawić się w takie kształtowanie. Pozdrawiam serdecznie