
Jak założyć sad?
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Re: Założenie niewielkiego sadu przydomowego
Dziękuję serdecznie za podpowiedzi. Ostatecznie zdecydowałem, że jeszcze teraz wykonam orkę, podsilę ziemię obornikiem i posieję poplon. Może nie będzie idealny, ale lepsze to niż nic. W tym roku planuję nasadzenia - przygotuję odpowiednio dołki i zasilę obornikiem. Ostatecznie z tego co wyliczyłem będzie ok. 24 drzewka owocowe, 12 krzewów owocowych, 3 winorośle, kilka drzewek zimozielonych. Zostawiam jeszcze miejsce na 8 drzewek owocowych (do posadzenia w przyszłości) i warzywnik. W tym roku część nasadzeń, reszta na wiosnę. Dobieram jeszcze poszczególne odmiany. Skupię się przynajmniej w przypadku jabłoni na starych odmianach. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Doświadczenia nie mam, jedynie jakieś wspomnienia z dzieciństwa kiedy z tatą szczepiłem drzewka. Jednak wiedza z forum powinna pomóc 

-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Re: Jak założyć sad?
To ponownie ja, z tym że teraz mam nieco więcej wiedzy i zacząłem co nieco planować. Chcę wykorzystać tylko część działki, ale w razie potrzeby kiedyś mogę zasadzić więcej drzew, krzewów. Rozrysowałem sobie wszystko co do cm i wyszło jeszcze więcej drzew. Wszystko na poniższym rysunku.

Rysunek w powiekszeniu
Kierunki świata takie jak na rysunku (u góry północ). Od południa i wschodu niestety mam sąsiadów-obserwatorów i chcę się od nich odgrodzić. Od południa będzie to żywopłot z zimozielonych drzewek, które rosną szybko ale dorastają do max 3-4m. Myślałem o świerkach - uda się coś takiego dobrać?
Od wschodu planowałem zasadzenie całej ściany rokitnikiem. Bardzo podoba mi się ten krzew i chciałbym go mieć w formie żywopłotu (przyciąga ptaki). Problemem jednak może być przycinanie - chciałbym go ładnie opanować na wysokość 1,5m do 2m. W internecie są mylne informacje. Jedne źródła mówią, że nie wolno przycinać, inne, że nie ma z tym problemu. Problemem jednak mogą być odrastające odnogi (nie wiem jak to się fachowo nazywa) na mojej działce i u sąsiada. Czy rzeczywiście jeśli ostro tniemy rokitnik to puszcza odnogi? Jest to bardzo problematyczne? Od północy sad osłonięty istniejącym domem i innym sadem. Od zachodu planowana budowa domu.
Przewidziałem 3 pełne pasy drzew owocowych w kierunku północ-południe. Rozstaw miedzy rzędami 4m. Między drzewkami 3m. Po lewej stronie mamy jabłonie a po prawej grusze, wiśnie, czereśnie. Pomiędzy nimi (z nadzieją, że będzie choć minimalnie im tam cieplej) śliwki, morele, brzoskwinie. Pozostaje jeszcze miejsce na 4 drzewka w prawym dolnym rogu a powyżej nich nieco miejsca na maliny. Zupełnie po lewej stronie rząd krzewów owocowych. W narożniku przy żywopłotach przewiduję kompostownik. Czy jest to dobry układ? Czy powinienem coś zmienić?
Odmiany jakie wstępnie dobrałem. Nie znam się na nich, dobrałem według tego co doczytałem/znalazłem w internecie.
Jabłoń: Antonówka, Antonówka Półtorafuntowa, Oliwka żółta, Koksa pomarańczowa, Ananas Berżenicki, Malinowa Oberlandzka, Szara Reneta, Złota Reneta, James Grieve, Cesarz Wilhelm
Śliwa: Renkloda Ulena, Renkloda Althana, Węgierka Dąbrowiecka, Węgierka Biała, Śliwa Presenta
Mirabelka: Mirabelka z Nancy
Morela: Harcot, Early Orange
Brzoskwinia: Inka, Redheaven
Grusza: Konferencja, Komisówka, Klapsa Faworyta
Czereśnia: Vega, Buttnera czerwona
Wiśnia: Graniasta, Łutówka
Do tego w pierwszym pełnym rzędzie od prawej pozostają mi 3 miejsca wolne - wstępnie myślałem o gruszach egzotycznych, ale nie jestem przekonany
Pas 4 drzewek - oznaczone na rysunku jako Wątpliwości. Wstępnie myślałem żeby dać tam pigwę i coś jeszcze: morwa chyba za duża, dereń też - chyba, że można je spokojnie ciąć. Ewentualnie jeśli nie uda się z rokitnikiem w żywopłocie to tutaj 3-4 krzewy. Mogę też zrezygnować z tych 4 drzewek i dać tu jakieś krzewy owocowe.
Zupełnie po lewej stronie pas z krzewami, będę go z czasem uzupełniał, ale mają się tam znaleźć: kamczatka, borówka amerykańska, agres, jagody goji, świdośliwy i ...pewnie coś jeszcze.
Jak uważacie? Taki układ ma sens? Czy sensownie rozłożyłem poszczególne drzewa/krzewy? Czy dobrze dobrałem odmiany? Macie jakieś propozycje co zmienić? Czy rokitnik nadaje się na żywopłot? Jeśli nie rokitnik to czy jest jakaś podobna roślina z owocami przyciągającymi ptaki a niekoniecznie trującymi dla ludzi? Jakie drzewka będą najlepsze na zimozielony żywopłot?
Planuję jabłonie na podkładzie półkarłowym M26. Chciałbym żeby sad był w miarę jednolity, bez mocno wyróżniających się wielkością drzew. Jakie podkłady wybrać dla reszty gatunków?
Pytań jak widać mam sporo. Sporo już czytałem na ten temat, ale im więcej czytam tym bardziej miesza mi się w głowie. Proszę o poradę
Dodam tylko, że lokalizacja to Podkarpacie - ok. Krosna.

Rysunek w powiekszeniu
Kierunki świata takie jak na rysunku (u góry północ). Od południa i wschodu niestety mam sąsiadów-obserwatorów i chcę się od nich odgrodzić. Od południa będzie to żywopłot z zimozielonych drzewek, które rosną szybko ale dorastają do max 3-4m. Myślałem o świerkach - uda się coś takiego dobrać?
Od wschodu planowałem zasadzenie całej ściany rokitnikiem. Bardzo podoba mi się ten krzew i chciałbym go mieć w formie żywopłotu (przyciąga ptaki). Problemem jednak może być przycinanie - chciałbym go ładnie opanować na wysokość 1,5m do 2m. W internecie są mylne informacje. Jedne źródła mówią, że nie wolno przycinać, inne, że nie ma z tym problemu. Problemem jednak mogą być odrastające odnogi (nie wiem jak to się fachowo nazywa) na mojej działce i u sąsiada. Czy rzeczywiście jeśli ostro tniemy rokitnik to puszcza odnogi? Jest to bardzo problematyczne? Od północy sad osłonięty istniejącym domem i innym sadem. Od zachodu planowana budowa domu.
Przewidziałem 3 pełne pasy drzew owocowych w kierunku północ-południe. Rozstaw miedzy rzędami 4m. Między drzewkami 3m. Po lewej stronie mamy jabłonie a po prawej grusze, wiśnie, czereśnie. Pomiędzy nimi (z nadzieją, że będzie choć minimalnie im tam cieplej) śliwki, morele, brzoskwinie. Pozostaje jeszcze miejsce na 4 drzewka w prawym dolnym rogu a powyżej nich nieco miejsca na maliny. Zupełnie po lewej stronie rząd krzewów owocowych. W narożniku przy żywopłotach przewiduję kompostownik. Czy jest to dobry układ? Czy powinienem coś zmienić?
Odmiany jakie wstępnie dobrałem. Nie znam się na nich, dobrałem według tego co doczytałem/znalazłem w internecie.
Jabłoń: Antonówka, Antonówka Półtorafuntowa, Oliwka żółta, Koksa pomarańczowa, Ananas Berżenicki, Malinowa Oberlandzka, Szara Reneta, Złota Reneta, James Grieve, Cesarz Wilhelm
Śliwa: Renkloda Ulena, Renkloda Althana, Węgierka Dąbrowiecka, Węgierka Biała, Śliwa Presenta
Mirabelka: Mirabelka z Nancy
Morela: Harcot, Early Orange
Brzoskwinia: Inka, Redheaven
Grusza: Konferencja, Komisówka, Klapsa Faworyta
Czereśnia: Vega, Buttnera czerwona
Wiśnia: Graniasta, Łutówka
Do tego w pierwszym pełnym rzędzie od prawej pozostają mi 3 miejsca wolne - wstępnie myślałem o gruszach egzotycznych, ale nie jestem przekonany
Pas 4 drzewek - oznaczone na rysunku jako Wątpliwości. Wstępnie myślałem żeby dać tam pigwę i coś jeszcze: morwa chyba za duża, dereń też - chyba, że można je spokojnie ciąć. Ewentualnie jeśli nie uda się z rokitnikiem w żywopłocie to tutaj 3-4 krzewy. Mogę też zrezygnować z tych 4 drzewek i dać tu jakieś krzewy owocowe.
Zupełnie po lewej stronie pas z krzewami, będę go z czasem uzupełniał, ale mają się tam znaleźć: kamczatka, borówka amerykańska, agres, jagody goji, świdośliwy i ...pewnie coś jeszcze.
Jak uważacie? Taki układ ma sens? Czy sensownie rozłożyłem poszczególne drzewa/krzewy? Czy dobrze dobrałem odmiany? Macie jakieś propozycje co zmienić? Czy rokitnik nadaje się na żywopłot? Jeśli nie rokitnik to czy jest jakaś podobna roślina z owocami przyciągającymi ptaki a niekoniecznie trującymi dla ludzi? Jakie drzewka będą najlepsze na zimozielony żywopłot?
Planuję jabłonie na podkładzie półkarłowym M26. Chciałbym żeby sad był w miarę jednolity, bez mocno wyróżniających się wielkością drzew. Jakie podkłady wybrać dla reszty gatunków?
Pytań jak widać mam sporo. Sporo już czytałem na ten temat, ale im więcej czytam tym bardziej miesza mi się w głowie. Proszę o poradę

Dodam tylko, że lokalizacja to Podkarpacie - ok. Krosna.
Re: Jak założyć sad?
Hej, sam zakładałem kiedyś podobny sad - jak chcesz to możesz zajrzeć do wątku w linku może znajdziesz coś ciekawego - w tym roku nie jest aktualizowany bo nie mam czasu na pisanie ale akurat znalazłem chwilę by ci odpisać - może akurat coś pomogę.
Z tego co napisałeś to rzuciło mi się w oczy kilka kwestii - nie żeby to były jakieś problematyczne sprawy czy radykalne błędy więc nie będę komentował ale zostawię cię z pytaniami do zastanowienia:
- jesteś pewien że potrzebujesz antonówki i antonówki półtorafuntowej? Mam tą drugą i jestem zadowolony z ilości, wielkości i jakości owoców ale może akurat potrzebujesz, jeśli jednak nie to może warto to miejsce wykorzystać na inną odmianę
- bardzo lubisz mirabelki? Zwłaszcza mając kilka innych wartościowych odmian może się okazać że nie będziesz miał czasu na zbieranie spadów mirabelki a potem przecierania ich by oddzielić pestkę. No i przede wszystkim musisz mieć pewność, że dostaniesz odmianę a nie ałyczę. Mam kilkanaście śliw, które jeszcze nie są w pełni owocowania i uwierz mi - zbieram tylko niektóre i niekoniecznie jest czas i ochota by schylać się po małe mirabelki jeśli obok na wyciągnięcie ręki mam kilka drzewek że śliwkami wielkości czasem małej brzoskwini, soczystymi z odchodzącą pestką. No chyba że to też jakaś kwestia sentymentalna, wspomnienie z dzieciństwa itp. bo jeśli chodzi o zapylacz, to węgierki powinny dać radę
- zastanawiałeś się nad zapylaczami dla czereśni (no chyba, że wspomniany sąd po sąsiedzku załatwi ta sprawę). Brała pod uwagę rozmiar czereśni lub podkładki? U mnie na tle całego sadu czereśnie to olbrzymy a to chyba nie ich koniec wzrostu
- grusze azjatyckie osobiście bardzo polecam - paskiem trochę o nich w swoim temacie - możesz zobaczyć odmiany i nawet owoce
- wśród tych dodatkowych możesz pomyśleć o śliwach azjatyckich - ja mam 4 i trzy z nich mają owoce dojrzałe do jedzenia w czerwcu - jest to miła odmiana gdy inne owoce jeszcze twarde a już możesz jeść słodziutkie śliwki
Z tego co napisałeś to rzuciło mi się w oczy kilka kwestii - nie żeby to były jakieś problematyczne sprawy czy radykalne błędy więc nie będę komentował ale zostawię cię z pytaniami do zastanowienia:
- jesteś pewien że potrzebujesz antonówki i antonówki półtorafuntowej? Mam tą drugą i jestem zadowolony z ilości, wielkości i jakości owoców ale może akurat potrzebujesz, jeśli jednak nie to może warto to miejsce wykorzystać na inną odmianę
- bardzo lubisz mirabelki? Zwłaszcza mając kilka innych wartościowych odmian może się okazać że nie będziesz miał czasu na zbieranie spadów mirabelki a potem przecierania ich by oddzielić pestkę. No i przede wszystkim musisz mieć pewność, że dostaniesz odmianę a nie ałyczę. Mam kilkanaście śliw, które jeszcze nie są w pełni owocowania i uwierz mi - zbieram tylko niektóre i niekoniecznie jest czas i ochota by schylać się po małe mirabelki jeśli obok na wyciągnięcie ręki mam kilka drzewek że śliwkami wielkości czasem małej brzoskwini, soczystymi z odchodzącą pestką. No chyba że to też jakaś kwestia sentymentalna, wspomnienie z dzieciństwa itp. bo jeśli chodzi o zapylacz, to węgierki powinny dać radę
- zastanawiałeś się nad zapylaczami dla czereśni (no chyba, że wspomniany sąd po sąsiedzku załatwi ta sprawę). Brała pod uwagę rozmiar czereśni lub podkładki? U mnie na tle całego sadu czereśnie to olbrzymy a to chyba nie ich koniec wzrostu
- grusze azjatyckie osobiście bardzo polecam - paskiem trochę o nich w swoim temacie - możesz zobaczyć odmiany i nawet owoce
- wśród tych dodatkowych możesz pomyśleć o śliwach azjatyckich - ja mam 4 i trzy z nich mają owoce dojrzałe do jedzenia w czerwcu - jest to miła odmiana gdy inne owoce jeszcze twarde a już możesz jeść słodziutkie śliwki
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Re: Jak założyć sad?
MarSz, dziękuję bardzo za odpowiedź. Znam Twój wątek, przeczytałem cały i troszkę zazdroszczę powierzchni jaką dysponujesz. Czekam na relację z tego roku jak już będziesz miał więcej czasu.
Twoje odpowiedzi/przemyślenia trafiły w punkt. Z tą Antonówką to rzeczywiście racja. Dobiorę inną odmianę bazującą na zapylaczach z puli odmian, które wybrałem.
Mirabelkę chciała żona, ale może to ze względu na to, że dotąd u teściów nie było innych śliw a ta dość dobrze owocowała. Rzeczywiście muszę przemyśleć mirabelkę i pewnie z niej zrezygnuję.
Widziałem Twoje śliwy azjatyckie i domyślam się, że smakują wybornie. Pewnie zdecyduje się na przynajmniej 2-3 drzewka (zamiast mirabelki i pewnie zrezygnuję z jednej renklody).
Grusze azjatyckie to temat na przyszły rok, ale chciałbym spróbować czegoś innego, więc pewnie się na nie zdecyduję.
Czereśnie docelowo będą jednak 3 sztuki - troszkę jeszcze zmieniam wszystko, ale gdzieś wyczytałem, że podane przeze mnie odmiany się zapylają, ale w każdym miejscu w internecie jest inaczej. Muszę się jeszcze zagłębić w temat czereśni.
Największy problem w zasadzie mam z podkładkami i im więcej o nich czytam tym jest gorzej, ponieważ ciężko znaleźć jakieś sensowne porównanie różnych podkładek od różnych gatunków (jabłoń, czereśnia, grusza itd.). Zwykle to są rysunki i to w obrębie tylko jabłoni albo tylko gruszy itd. Chciałbym żeby sad był w miarę równy, żeby nie okazało się, że jabłonie urosły malutkie a grusze i czereśnie są 4x większe. Chciałbym żeby docelowo sad był wypełniony i nie było przerw między drzewami. Nie wiem czy lepiej decydować się przy takim rozkładzie na jabłonie na antonówce i obcinać czy na M26 i liczyć, że ładnie urośnie. W czereśniach Colt to pewnie zbyt mały podkład. W morelach chyba nie ma dużego wyboru. Chciałbym żeby było wygodnie zbierać owoce, ale sad wyglądał na ładny i pełny. Czy jesteś w stanie (albo ktoś inny) podpowiedzieć, albo dać link jak dobrać podkładki dla różnych drzew tak żeby możliwie były zbliżone wielkością do siebie? Oczywiście mam świadomość, że dana odmiana np. jabłoni będzie inaczej rosnąć od innej odmiany i będzie to też zależeć od warunków, ale chodzi mi o ogólnie przyjęte normy.
Twoje odpowiedzi/przemyślenia trafiły w punkt. Z tą Antonówką to rzeczywiście racja. Dobiorę inną odmianę bazującą na zapylaczach z puli odmian, które wybrałem.
Mirabelkę chciała żona, ale może to ze względu na to, że dotąd u teściów nie było innych śliw a ta dość dobrze owocowała. Rzeczywiście muszę przemyśleć mirabelkę i pewnie z niej zrezygnuję.
Widziałem Twoje śliwy azjatyckie i domyślam się, że smakują wybornie. Pewnie zdecyduje się na przynajmniej 2-3 drzewka (zamiast mirabelki i pewnie zrezygnuję z jednej renklody).
Grusze azjatyckie to temat na przyszły rok, ale chciałbym spróbować czegoś innego, więc pewnie się na nie zdecyduję.
Czereśnie docelowo będą jednak 3 sztuki - troszkę jeszcze zmieniam wszystko, ale gdzieś wyczytałem, że podane przeze mnie odmiany się zapylają, ale w każdym miejscu w internecie jest inaczej. Muszę się jeszcze zagłębić w temat czereśni.
Największy problem w zasadzie mam z podkładkami i im więcej o nich czytam tym jest gorzej, ponieważ ciężko znaleźć jakieś sensowne porównanie różnych podkładek od różnych gatunków (jabłoń, czereśnia, grusza itd.). Zwykle to są rysunki i to w obrębie tylko jabłoni albo tylko gruszy itd. Chciałbym żeby sad był w miarę równy, żeby nie okazało się, że jabłonie urosły malutkie a grusze i czereśnie są 4x większe. Chciałbym żeby docelowo sad był wypełniony i nie było przerw między drzewami. Nie wiem czy lepiej decydować się przy takim rozkładzie na jabłonie na antonówce i obcinać czy na M26 i liczyć, że ładnie urośnie. W czereśniach Colt to pewnie zbyt mały podkład. W morelach chyba nie ma dużego wyboru. Chciałbym żeby było wygodnie zbierać owoce, ale sad wyglądał na ładny i pełny. Czy jesteś w stanie (albo ktoś inny) podpowiedzieć, albo dać link jak dobrać podkładki dla różnych drzew tak żeby możliwie były zbliżone wielkością do siebie? Oczywiście mam świadomość, że dana odmiana np. jabłoni będzie inaczej rosnąć od innej odmiany i będzie to też zależeć od warunków, ale chodzi mi o ogólnie przyjęte normy.
Re: Jak założyć sad?
O podkładkach za wiele nie odpowiem bo się nie znam, to co mam to na początku trochę kwestia przypadku a później jak już coś dodawałem i zaczynałem się orientować to z kolei kwestia dostępności.
Powiem tylko tyle, trochę na podstawie tego co wyczytałem z doświadczeń innych, że czasem jest tak że jak już sobie znajdziesz jakaś podkładkę idealna pod jakimś względem to trudno znaleźć na niej szczepione drzewa.
Weź też pod uwagę że nie chodzi tylko o wielkość drzewka. Skarłowacenie niesie za sobą konsekwencje w tu małej bryle korzeniowej, więc po pierwsze trzeba długo podpierać (problem jeśli masz nieosłonięty teren bo wiatr może wyłamywać drzewka) a poza tym musisz mieć dobrą glebę, zasobną, bo drzewa mają ograniczony obszar z którego pobierają składniki pokarmowe.
Czasem więc podkładka półkarłowa może być lepszym rozwiązaniem.
Jeśli chodzi o ulenę, to też zależy czym się kto kieruje. Jak dla mnie owoce ma pyszne, jedne z lepszych, poza tym podobno jest bardzo dobrym uniwersalnym zapylaczem, ale z kolei dla mnie bardzo irytujące jest trzymanie się pestki z miąższem.
I tutaj znów pewnie ile osób tyle opinii - co jest dla kogo ważne. Ja to widzę tak - jakbym miał mało miejsca i ulena miałaby być jedyną śliwa to bym jej nie wybrał - wolałbym coś bardziej przerobowego. Natomiast mając kilka innych, które się łatwo dryluje, więc nadają się na ciasta, kompoty i powidła bez konieczności przecierania, to taka ulena jest jak znalazł by podejść, zerwać trochę śliwek i je zjadać "wypluwając" pestki (no może wadą są pestki dookoła drzewa ale mój sad to kto mi zabroni)
Powiem tylko tyle, trochę na podstawie tego co wyczytałem z doświadczeń innych, że czasem jest tak że jak już sobie znajdziesz jakaś podkładkę idealna pod jakimś względem to trudno znaleźć na niej szczepione drzewa.
Weź też pod uwagę że nie chodzi tylko o wielkość drzewka. Skarłowacenie niesie za sobą konsekwencje w tu małej bryle korzeniowej, więc po pierwsze trzeba długo podpierać (problem jeśli masz nieosłonięty teren bo wiatr może wyłamywać drzewka) a poza tym musisz mieć dobrą glebę, zasobną, bo drzewa mają ograniczony obszar z którego pobierają składniki pokarmowe.
Czasem więc podkładka półkarłowa może być lepszym rozwiązaniem.
Jeśli chodzi o ulenę, to też zależy czym się kto kieruje. Jak dla mnie owoce ma pyszne, jedne z lepszych, poza tym podobno jest bardzo dobrym uniwersalnym zapylaczem, ale z kolei dla mnie bardzo irytujące jest trzymanie się pestki z miąższem.
I tutaj znów pewnie ile osób tyle opinii - co jest dla kogo ważne. Ja to widzę tak - jakbym miał mało miejsca i ulena miałaby być jedyną śliwa to bym jej nie wybrał - wolałbym coś bardziej przerobowego. Natomiast mając kilka innych, które się łatwo dryluje, więc nadają się na ciasta, kompoty i powidła bez konieczności przecierania, to taka ulena jest jak znalazł by podejść, zerwać trochę śliwek i je zjadać "wypluwając" pestki (no może wadą są pestki dookoła drzewa ale mój sad to kto mi zabroni)

-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Re: Jak założyć sad?
Dziękuję za odpowiedź. Trochę jeszcze poczytałem - szczególnie o podkładkach (choć wciąż są dla mnie czarną magią) i o odmianach i wprowadziłem nieco zmian w docelowym sadzie. Obecnie w moim sadzie (na jego miejscu) rośnie gorczyca i facelia a w październiku będę sadził część drzewek i krzewów. Reszta na wiosnę, bo raczej nie widzę możliwości posadzić wszystko na raz.
Oto aktualny plan nasadzeń. Wciąż rozstaw między rzędami 4m, między drzewkami 3m.

Projekt w powiekszeniu
Jabłoń (M26): Antonówka, Oliwka żółta, Koksa pomarańczowa, Ananas Berżenicki, Malinowa Oberlandzka, Szara Reneta, Złota Reneta, James Grieve, Cesarz Wilhelm, Kosztela
Śliwa (Ałycza): Renkloda Ulena, Śliwka brzoskwinioa, Węgierka Dąbrowiecka, Węgierka Biała
Morela (Ałycza): Zaleszczycka, Somo
Brzoskwinia (Rakoniewicka): Inka, Redheaven
Grusza (Pigwa S1, ale Komisówka na Kaukaskiej): Konferencja, Komisówka, Klapsa Faworyta
Czereśnia (Colt): Vega, Buttnera czerwona, Rivan
Wiśnia (Antypka): Szklanka, Wanda
Grusze azjatyckie (Pigwa S1): Chojuro, Shihseki
Śliwy egzotyczne: sadzone w przyszłości
Do tego w rzędzie po prawej stronie pigwa jabłkowa i 4 miejsca na nasadzenia tego co mi się w przyszłości zamarzy.
Żywopłot od wschodu będzie z buka. Od południa wstępnie ze świerka europejskiego, ale nie uśmiecha mi się obcinanie go ciągle tak żeby utrzymać ok 4m wysokości. Obok żywopłotu z buka docelowo kiedyś maliny. Między malinami a drzewami zostanie trochę miejsca na ewentualne dosadzenia drobnych drzew lub krzewów. W rzędzie od zachodu przewiduję: borówkę amerykańską 5szt., jagodę kamczacką - 2szt., jagody goji - 2szt., świdośliwę - 2szt., agrest czerwony - 2-3szt., pigwowiec - 5szt. posadzone blisko siebie.
Chciałbym powoli zbierać się do zamawiania drzew i krzewów i mieć już pewność co będę sadził, więc proszę w miarę możliwości o określenie czy dobrze dobrałem zapylacze i podkładki do gliniastej ziemi - jest tam dość mokro. Czy te podkładki przy tych odmianach będą rosnąć w miarę równo? Chciałbym żeby sad był w miarę równy (oczywiście mam świadomość, że jest jeszcze coś takiego jak cięcie i kształtowanie). Nie chciałbym żeby wszystkie drzewa docelowo urosły na ok. 3-4m a grusze i czereśnie będą 3x większe, albo coś będzie 3x mniejsze od reszty.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu
Oto aktualny plan nasadzeń. Wciąż rozstaw między rzędami 4m, między drzewkami 3m.

Projekt w powiekszeniu
Jabłoń (M26): Antonówka, Oliwka żółta, Koksa pomarańczowa, Ananas Berżenicki, Malinowa Oberlandzka, Szara Reneta, Złota Reneta, James Grieve, Cesarz Wilhelm, Kosztela
Śliwa (Ałycza): Renkloda Ulena, Śliwka brzoskwinioa, Węgierka Dąbrowiecka, Węgierka Biała
Morela (Ałycza): Zaleszczycka, Somo
Brzoskwinia (Rakoniewicka): Inka, Redheaven
Grusza (Pigwa S1, ale Komisówka na Kaukaskiej): Konferencja, Komisówka, Klapsa Faworyta
Czereśnia (Colt): Vega, Buttnera czerwona, Rivan
Wiśnia (Antypka): Szklanka, Wanda
Grusze azjatyckie (Pigwa S1): Chojuro, Shihseki
Śliwy egzotyczne: sadzone w przyszłości
Do tego w rzędzie po prawej stronie pigwa jabłkowa i 4 miejsca na nasadzenia tego co mi się w przyszłości zamarzy.
Żywopłot od wschodu będzie z buka. Od południa wstępnie ze świerka europejskiego, ale nie uśmiecha mi się obcinanie go ciągle tak żeby utrzymać ok 4m wysokości. Obok żywopłotu z buka docelowo kiedyś maliny. Między malinami a drzewami zostanie trochę miejsca na ewentualne dosadzenia drobnych drzew lub krzewów. W rzędzie od zachodu przewiduję: borówkę amerykańską 5szt., jagodę kamczacką - 2szt., jagody goji - 2szt., świdośliwę - 2szt., agrest czerwony - 2-3szt., pigwowiec - 5szt. posadzone blisko siebie.
Chciałbym powoli zbierać się do zamawiania drzew i krzewów i mieć już pewność co będę sadził, więc proszę w miarę możliwości o określenie czy dobrze dobrałem zapylacze i podkładki do gliniastej ziemi - jest tam dość mokro. Czy te podkładki przy tych odmianach będą rosnąć w miarę równo? Chciałbym żeby sad był w miarę równy (oczywiście mam świadomość, że jest jeszcze coś takiego jak cięcie i kształtowanie). Nie chciałbym żeby wszystkie drzewa docelowo urosły na ok. 3-4m a grusze i czereśnie będą 3x większe, albo coś będzie 3x mniejsze od reszty.
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu

Re: Jak założyć sad?
Planuję założyć sad na działce, ale mam słabą piaszczestą ziemię i co sądzicie o pomyśle, żeby wykopać dołki 80x80 cm na 60 cm głębokości na spód dać 10 cm gliny potem 30 cm mojej ziemi i na wierzch znów 10 cm gliny i wszystko dobrze wymieszać? Podobno glina pomaga w magazynowaniu wody.
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 12 sie 2019, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Jasła
- Kontakt:
Re: Jak założyć sad?
endriu91, dokładnie taki temat już był przerabiany. https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... d#p2202296
Wpisz w wyszukiwarkę na forum interesujące zapytania i znajdziesz sporo ciekawych informacji.
Wpisz w wyszukiwarkę na forum interesujące zapytania i znajdziesz sporo ciekawych informacji.
Zakładanie długowiecznego sadu przydomowego. Jabłonie, grusze, śliwy.
Cześć wszystkim 
Marzy mi się sad przydomowy. Taki na wzór "starego wiejskiego sadu". (W duchu permakultury więc dojdą tam jeszcze inne rośliny). Chce w sumie same stare odmiany. Najchętniej bez użycia chemii. Co się uda to się uda, co nie przetrwa to trudno. Chciałabym żeby drzewa były długowieczne. Mam stara stuletnia antonowke i szukam drzew które będą w stanie osiągnąć podobny wiek. Czyli zakładam, że podkładka M26 odpada, czy dobrze myślę? Nie chce dużych drzew o wielkości 5 m ale 3-4 m będą ok. Da się tak prowadzić drzewa na podkładce antonówka,A2? Która lepsza? Czym się różnią? Korony mogą być rozłożyste, jeżeli chodzi o miejsce to nie narzekam, mogę posadzić kilkanaście takich drzew. Pomożecie z doborem podkładek, odmian? Planuję posadzić książęce, Kalwile jesienna(Malinówka), Kalwile letnia, renetę złota, baumanna, kanadyjska albo ananasowa. I jeszcze szukam innych ciekawych odmian. Do przechowania i bezpośrednego spożycia. Polecicie miejsce gdzie można drzewka kupić? Najchętniej przez internet.
Szukam też ciekawych, starych odmian śliwek i grusz.
Dodam, że gleba piaszczysta, V klasa, 80km na północny wschód od Warszawy.
Wiem, że na owoce poczekam jeżeli to będzie podkładka antonówka dlatego wsadzę kilka na M26, zakładam że mogą skończyć żywot zanim porządnie zaowocują te na antonówce. Będę wdzięczna za sugestie i podpowiedzi, nie mam doświadczenia.

Marzy mi się sad przydomowy. Taki na wzór "starego wiejskiego sadu". (W duchu permakultury więc dojdą tam jeszcze inne rośliny). Chce w sumie same stare odmiany. Najchętniej bez użycia chemii. Co się uda to się uda, co nie przetrwa to trudno. Chciałabym żeby drzewa były długowieczne. Mam stara stuletnia antonowke i szukam drzew które będą w stanie osiągnąć podobny wiek. Czyli zakładam, że podkładka M26 odpada, czy dobrze myślę? Nie chce dużych drzew o wielkości 5 m ale 3-4 m będą ok. Da się tak prowadzić drzewa na podkładce antonówka,A2? Która lepsza? Czym się różnią? Korony mogą być rozłożyste, jeżeli chodzi o miejsce to nie narzekam, mogę posadzić kilkanaście takich drzew. Pomożecie z doborem podkładek, odmian? Planuję posadzić książęce, Kalwile jesienna(Malinówka), Kalwile letnia, renetę złota, baumanna, kanadyjska albo ananasowa. I jeszcze szukam innych ciekawych odmian. Do przechowania i bezpośrednego spożycia. Polecicie miejsce gdzie można drzewka kupić? Najchętniej przez internet.
Szukam też ciekawych, starych odmian śliwek i grusz.
Dodam, że gleba piaszczysta, V klasa, 80km na północny wschód od Warszawy.
Wiem, że na owoce poczekam jeżeli to będzie podkładka antonówka dlatego wsadzę kilka na M26, zakładam że mogą skończyć żywot zanim porządnie zaowocują te na antonówce. Będę wdzięczna za sugestie i podpowiedzi, nie mam doświadczenia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 669
- Od: 12 lis 2019, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie
Re: Zakładanie długowiecznego sadu przydomowego. Jabłonie, grusze, śliwy.
Właściwie sama sobie odpowiedziałaś
Chcesz mnie drzewa długowieczne to szczepione na antonówkę, niestety nie idzie to z małym rozmiarem drzewa. Drzewa na antonówce rosną duże, wątpię aby dało się je utrzymać na wysokość 3-4m. Mocne cięcie spowoduje wybijanie sporej ilości wilków.
ciekawy film o różnych śliwach
https://www.youtube.com/watch?v=Aif-qjs85as&t=1307s
a tu masz o odmianach jabłoni
https://www.youtube.com/watch?v=jcuL-P1tAj4&t=28s
Część starych odmian wraca do łask więc można je kupić.
Można też kupić i posadzić podkładkę antonówki i samemu zaszczepić interesująca odmianą. Zrazy możesz dostać od naszych wspaniałych kolegów lub możesz napisać do osób z tych filmów i dostać zrazy z instytutu.
Mi maja wysłać w przyszłym tygodniu zrazy niektórych śliw oraz śliw japońskich. Jak masz w pobliżu szkółkę która produkuje sadzonki drzew owocowych to istnieje możliwość podjechać i za niewielką opłatą zaszczepią Ci twoje zrazy na podkładkach które posiadają (trzeba się upewnić czy mają dostępną antonówkę, ałyczę czy gruszę kaukaską)
Mi tak szczepili zrazy gruszek (całkowity koszt 5zł/sztukę) dostane od Garoma, a jak dostane zrazy śliw japońskich to zaszczepią mi je na ałyczy. Jedyny minus takiego rozwiązania to że trzeba czekać z 2 lata dłużej niż jak kupi się gotowe drzewko ale za to ma się pewność że mamy posadzoną odmianę która chcieliśmy mieć.

Chcesz mnie drzewa długowieczne to szczepione na antonówkę, niestety nie idzie to z małym rozmiarem drzewa. Drzewa na antonówce rosną duże, wątpię aby dało się je utrzymać na wysokość 3-4m. Mocne cięcie spowoduje wybijanie sporej ilości wilków.
ciekawy film o różnych śliwach
https://www.youtube.com/watch?v=Aif-qjs85as&t=1307s
a tu masz o odmianach jabłoni
https://www.youtube.com/watch?v=jcuL-P1tAj4&t=28s
Część starych odmian wraca do łask więc można je kupić.
Można też kupić i posadzić podkładkę antonówki i samemu zaszczepić interesująca odmianą. Zrazy możesz dostać od naszych wspaniałych kolegów lub możesz napisać do osób z tych filmów i dostać zrazy z instytutu.
Mi maja wysłać w przyszłym tygodniu zrazy niektórych śliw oraz śliw japońskich. Jak masz w pobliżu szkółkę która produkuje sadzonki drzew owocowych to istnieje możliwość podjechać i za niewielką opłatą zaszczepią Ci twoje zrazy na podkładkach które posiadają (trzeba się upewnić czy mają dostępną antonówkę, ałyczę czy gruszę kaukaską)
Mi tak szczepili zrazy gruszek (całkowity koszt 5zł/sztukę) dostane od Garoma, a jak dostane zrazy śliw japońskich to zaszczepią mi je na ałyczy. Jedyny minus takiego rozwiązania to że trzeba czekać z 2 lata dłużej niż jak kupi się gotowe drzewko ale za to ma się pewność że mamy posadzoną odmianę która chcieliśmy mieć.
Pozdrawiam Paweł
Przydomowy sad
Zakładam przydomowy sąd. 28 mx 60m. Czasciowo obsadzony winoroślą i malinami w szpalerach.
Gleba 3klasa, po badaniach 2020r. Zwapnowana według zaleceń pod winorośl. Częściowo nawożona(potas,magnez,fosfor resztą na wiosnę). W zeszłym roku rosła facelia błękitna. Przeorana na jesieni. Zasadzone maliny i winorośl.
Od strony zachodniej rosną wysokie brzozy, które po południu zacieniaja sad.
Brzozy od strony południowej będą wycięte, albo skrócone do wysokości 2,5.
Chcę posadzić jabłonie, czereśnie, wiśnie, brzoskwinie śliwy + jakieś krzewy. Owoce na potrzeby własne i rodziny. Nie wiem które zniosą cień od zachodu.
Jak rozplanować nasadzenia drzewek owocowych obok siebie. Jakie odmiany? Na jakich podkładkach? Staram się to wszystko ogarnąć, posadzić z sensem, ale im więcej czytam tym głupszy jestem. Potrzebuję pomocy. Opryski- nie wykluczam, ale wolałbym jedynie profilaktyczne.

Gleba 3klasa, po badaniach 2020r. Zwapnowana według zaleceń pod winorośl. Częściowo nawożona(potas,magnez,fosfor resztą na wiosnę). W zeszłym roku rosła facelia błękitna. Przeorana na jesieni. Zasadzone maliny i winorośl.
Od strony zachodniej rosną wysokie brzozy, które po południu zacieniaja sad.
Brzozy od strony południowej będą wycięte, albo skrócone do wysokości 2,5.
Chcę posadzić jabłonie, czereśnie, wiśnie, brzoskwinie śliwy + jakieś krzewy. Owoce na potrzeby własne i rodziny. Nie wiem które zniosą cień od zachodu.
Jak rozplanować nasadzenia drzewek owocowych obok siebie. Jakie odmiany? Na jakich podkładkach? Staram się to wszystko ogarnąć, posadzić z sensem, ale im więcej czytam tym głupszy jestem. Potrzebuję pomocy. Opryski- nie wykluczam, ale wolałbym jedynie profilaktyczne.

- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Przydomowy sad
Wychodzi na to że najlepszą ekspozycję światła słonecznego masz w południowo-wschodnim rogu i zaczęłabym od obsadzenia tego kawałka najniższymi krzewami owocowymi - agrest (Hinnomaki Rot jest bardzo smaczny i odporny na choroby), porzeczki, jagoda kamczacka (tu polecam dwie odmiany Leningradzki Velikan i Docz Velikana), potem maliny i jeżyny (u mnie sprawdzają się Chester i Polar). Na północno-zachodnim krańcu posadziłabym najwyższe drzewka, czyli śliwy i czereśnie. Gdy posadzisz je gdzieś od południowej strony, będą zacieniały inne rośliny. U mnie sprawdzają się śliwy Opal i President, a z czereśni Sam i Bladoróżowa. Od zachodu możesz posadzić derenia jadalnego w odmianach (ja mam Szafera i Swietłaczoka) i świdośliwę, np Smoky, Honeywood, Thiessen. Nie wymagają żadnych oprysków. Półcień bardzo też lubi asymina, ale konieczne jest posadzenie dwóch odmian żeby się zapylały, no i na owoce też trzeba kilka lat poczekać. W środku posadziłabym brzoskwinie (mam Reliance i Saturna, pryskam tylko raz na wiosnę od kędzierzawości) i grusze, ze wschodniej strony wiśnie i jabłonie. Podkładka półkarłowa wydaje mi się najlepszym rozwiązaniem, karłowe są bardziej wymagające jeśli chodzi o jakość gleby i poziom wody. Zaszkodzi im i susza i nadmiar wody przy ewentualnym podtopieniu.
Osobiście uważam że najtrudniejsze w uprawie małoopryskowej są jabłonie ze względu na ich podatność na parcha. Więc albo trzeba wybierać odmiany o bardzo wysokiej odporności albo sobie odpuścić i posadzić coś innego.
Odstępy między drzewami to 3 metry.
Osobiście uważam że najtrudniejsze w uprawie małoopryskowej są jabłonie ze względu na ich podatność na parcha. Więc albo trzeba wybierać odmiany o bardzo wysokiej odporności albo sobie odpuścić i posadzić coś innego.
Odstępy między drzewami to 3 metry.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Jak założyć sad?
Dziękuję bardzo za informację. Wezmę pod uwagę wszystkie sugestie. Nie napisałem wcześniej, ale w środku mam posadzone już 3 szpalery winorośli i dwa malin jesiennych. Co do brzóz od strony południowej to je skrócę, albo wytnę żeby nie zacieniały. Niestety opryski w niektórych wypadkach są nieuniknione. Trzeba tylko robić je z "głową". W odpowiednim czasie i z zachowaniem karencji.
Dziękuję za propozycję odmian. Nie wiem jeszcze jakie jabłonie zasadzić. Coś wczesnego, na jesień i zimę. Smakują nam jabłka twarde, słodkie pokroju ligola.
Co do podkładek to utwierdziłem sie że najlepsze będą półkarlowe. Z podlewaniem nie powinno być problemu.
Jeszcze tylko w jakich szkółkach kupić sadzonki. Mieszkam w mazowieckim. Okolice Garwolina.
Dziękuję za propozycję odmian. Nie wiem jeszcze jakie jabłonie zasadzić. Coś wczesnego, na jesień i zimę. Smakują nam jabłka twarde, słodkie pokroju ligola.
Co do podkładek to utwierdziłem sie że najlepsze będą półkarlowe. Z podlewaniem nie powinno być problemu.
Jeszcze tylko w jakich szkółkach kupić sadzonki. Mieszkam w mazowieckim. Okolice Garwolina.
Re: Jak założyć sad?
O szkółkach rozmawiamy w wątku "Gdzie kupić..." viewtopic.php?f=34&t=60172 .
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2679
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Jak założyć sad?
Poczytaj jeszcze jaka rozstawa na półkarłowych, żeby potem nie było za gęsto 

Pozdrawiam Lucyna