Prawdopodobnie to jest przyczyna, dla której u jednych te odstraszacze działają, tak jak u Ciebie, a u innych nie działają, tak jak u mnie.Erazm pisze:Ogród jest przy lesie, do ruchliwej drogi około 4 - 5 km.
Mieszkam w dużym mieście i tu zwierzyna "ogłuchła" na wszelkie dźwięki. Drgania gruntu na terenie miasta kompletnie znieczuliły miejscowe krety. Kret, którego ubiłem 2 lata temu nie reagował nawet na petardę, która wybuchała mu w tunelu 30-50 cm od niego. Dwie minuty po wybuchu dalej kopał tunel i formował kopiec jakby nigdy nic. Pewnie w ogóle niczego już nie słyszał ani nie czuł.
Dziki w mieście nie reagują ani na psy ani na ludzi ani na odstraszacze zapachowe ani na petardy ani na pieprz mielony ani na mielone chili (wszystko testowałem).
Trzeba mieć świadomość, że skuteczność środków odstraszających jest względna i nie da się generalizować
 A w normalnych warunkach czyli poza miastem to inna sprawa. Kret reaguje na odstraszacz a dzik ucieka w głąb lasu
 A w normalnych warunkach czyli poza miastem to inna sprawa. Kret reaguje na odstraszacz a dzik ucieka w głąb lasu  



 
 








 jeżeli wokół mego ogrodu są same ugory i wzdłuż ogrodzenia mam dziury na dziurze to niestety ale jedna czy dwie pułapki by nie wystarczyły,
 jeżeli wokół mego ogrodu są same ugory i wzdłuż ogrodzenia mam dziury na dziurze to niestety ale jedna czy dwie pułapki by nie wystarczyły, 
 
 
		
