Foxowej urosło cz 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Ja i zagłodzony baleronik dziękujemy i też Wam życzymy . Niech ten nowy rok będzie rzeczywiście nowy i inny od tamtego. A dokładnie to lepszy.

Obrazek

Po prawie hucznej nocy jakoś wróciliśmy do siebie. Zwierzęta też wróciły. Ptaszyny zameldowały się z rana, moje dwie wiewiory przebiegły po orzeszki laskowe.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zawsze 2. Czarna i ruda.

Mieliśmy też przygodę z sarnami, ale to wręcz stały punkt naszych przyjazdów. Jak wspominałam wkoło nas są działki raczej niezagospodarowane, ale też nie ogrodzone i sarny nieraz schodzą do odpadów które sypią mieszkańcy na te nieuzytki. Niestety ta działka którą jest obok mnie bezposrednio należy do zagranicznego właściciela który też jej nie użytkuje za to ją ogrodził tak że sarny na nią wpadają skacząc z górki A potem nie są w stanie wyskoczyć i szukaj wiatru w polu bo nie ma komu tych saren uwolnić jak już tam wskocza. Tym razem z lasu wybiegło stado 8 sztuk i w amoku pierw się przebiegło po jezdni A potem tam wpadło. I zastanawiam się co by było gdyby nas nie było. Bo my już się nie certolimy tylko otwieramy i je wypuszczamy.
Miejmy nadzieję że już będzie spokój, strzelali w sumie przez 2 dni , bo w sylwestra była taka mgła że to pieniądze wypuszczone bez celu w powietrze.


Na szczęście wstał piękny dzień i dzisiaj od rana siedzimy na ogrodzie. Byliśmy też w lesie i stwierdzam że wiosna się budzi ta zimą...

Obrazek
Nie wiem co to, ale przeurocze. Spotkaliśmy to w lesie. Zastanawiam się co to, jeszcze nie znalazłam nazwy. Pierw obstawiam coś dzikiego ale to może być też jakoś ukorzeniony przypadkowo krzew że sterty kt?rą ludzie wyrzucają do lasu.

Pooglądalysmy trochę drzew i są już pąki liści, jak zimą nie nadejdzie to się biedne rozwiną. Widzieliśmy też dzięcioła i kilka innych ciekawostek.
Waldek z młodą w lesie zamieniają się w badaczy i mają masę spraw do zbadania.

Obrazek

Uwielbiam las! UWIELBIAM.

Obrazek

Obrazek

Nie tylko ja ;)

Obrazek

Obrazek

Rzecz jasna nie zapominam o mojej dzialeczce, która też mi się budzi. Większość cebul już jest zielonym na wierzchu, a na hibiskusie zauważyłam pąki!

Tym samym po raz kolejny przeglądam moje torby z nasionami i już zaczynam czuć potrzebę wiosennego siania ;)
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16299
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Oj tak, przeglądanie nasion to w ostatnich dniach też moja główna czynność. Żeby tylko takie dorodne rośliny wyrosły jak na opakowaniach.
U mnie cebulowe też na wierzchu. Głównie krokusy. Żeby tylko nie zachciało się im za chwilę kwitnąć.
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11622
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Niewiadoma roślina to wawrzynek wilczełyko z powodzeniem rośnie wczesną wiosną w ogrodach. U mnie pojedyncze kwiatuszki także zakwitły już w listopadzie...

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Majeczko, fantastyczny spacer po leśnych bezdrożach z córcią i dostojnym Waldemarem. ;:215 A to zdjęcie warte wszystkich piniendzy. https://www.fotosik.pl/zdjecie/8ac4cf9df45e59b0 ;:138 ;:138
Dziecko tak samo dociekliwe jak towarzyszący piesek. ;:33

U mnie pogoda niesprzyjająca spacerom, no i zbyt dużo ludzi po mieście krąży, wobec czego siedzę w domu i czekam na lepsze czasy. ;:108
Pozdrawiam cieplutko. ;:3 Buziaki dla córuni ;:cm ;:cm Głaskanko dla piesia. ;:168
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Wandziu

Ja się raczej nie sugeruję tym co na opakowaniach. Wiele razy się nabrałam i kupiłam bo na etykietkach takie odmiany A potem wyrasta najzwyklejszy jakich pół ogrodu. I ani pół tego co obiecywali.
A teraz to mam głównie nasiona swoje więc wysiewam to co man i mniej wiecej wiem czego sie spodziewac.

Doszłam do wniosku że muszę jakoś ten żywioł opanować. Mam straszną ilość nasion ale w dużej mierze mam powtórki. Postanowiłam więc to przesortowac i te nasiona których mam dużo zostawiam na wsi a do miasta zabieram zaledwie mały woreczek. Wczoraj się z tym rozliczylam, zastanowiłam co mam tu A co tam i i wrzuciłam w worki tylko to czego brakuje.
Np w mieście nie mam wcale dalii. Na wsi za to mam karton bulw,więc nasiona lecą do Krakowa. Może bulw też trochę zabiorę. Dziwaczki mam w mieście bulwy a tu nie mam, wiec tu sieję.
Na wsi znowu mam makabryczną ilość nagietków, które się sieją same i wyrastaja z tamtego roku, a w mieście raczej niewiele.
I tak sobie wczoraj siadłam i rozliczylam się. Skrociłam tez listę pomidorów i papryk, bo też tego za wiele. Zajmie mi to parę lat nim zuzyję, wiec póki co nie mogę nic kupowac. Jedynie jakies koperki ,sałaty i coś kwiatowego czego mi brakuje.



Maryna
Oo dzięki!
Bardzo mi się to spodobało. Taki akcencik. Tylko chyba temu też się pomyliły pory. Miejmy nadzieję że zima wróci. Jak na razie same pogodne dni..

Lucynko
Uwielbiam spacery po lesie. Lubię stanąć i patrzeć w korony drzew, często na działce obracam się i obserwuję mój dąb.
To chyba jedno z potezniejszych drzew w okolicy.
Niestety tych drzew coraz mniej..

Obrazek

Obrazek

A młoda i Walduch mają wspólne zainteresowania. Albo skaczą po złamanych pniach albo grzebią i szukają zyjątek. Ważne żeby się działo :D
Na ostatnim spacerze spod kawałka kory wygrzebali wielkiego lsniacego żuka, który przerażony puścił takiego smroda że mysłalam że oszalaję! Po kąpieli jeszcze długo nas prześladował ten smród.

Tutaj ludzie też krążą i raczej bez masek, ale da się w lesie unikać. Dlatego też tu przyjechaliśmy. W mieście jest ciężko zażywać relaksu jak jeden stoi na drugim i nie ma zbytnio gdzie pójść.
Ale już niedługo koniec laby, bo muszę wreszcie wrócić do pracy. :oops:
Obrazek
Pewnie na foto nie widać saren ale są. Biega całe stado 8 sztuk.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16299
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

A powiedz mi, jakie nasiona wysiewasz co roku jako pierwsze. Chodzi mi głównie o wysiew na parapetach.
Ja zamierzam wysiać poziomki.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Zawsze to były heliotropy i bratki w końcu stycznia ale ich w tym roku nie mam, a inne kwiaty które siałam już mam pod dostatkiem i nie martwię się o ich przeżycie. Ogólnie bardzo dynamicznie się zmieniają moje pomysły i stwierdzenia bo pierw zakładam co innego A potem co innego ;:138
Do pionu też mnie postawiły rozsady - choćbym chciała to nie mam miejsca na wszystko i z części muszę rezygnować i sypać w ziemię A rozsady przeznaczać pod te najcenniejsze jak np warzywa.
Jeśli wysiewam coś wcześniej to albo jest to dla zabawy albo nie ma wyjścia. Ogólnie staram się hamować.
No i nie będę ukrywała że jak mi to wszystko w ubiegłym roku padło to też to był dla mnie kubeł zimnej wody.

Dlatego na ten rok przygotowałam niedużą siateczkę nasion do miasta , w tym zaledwie kilka odmian pomidorów dużych i kilka małych na balkon do doniczek. I mam zamiar pokierować się zasadą " mało A dobrze ". Co mi z tego wyjdzie to zobaczymy.

Do Krakowa że mną wracają nasiona
Dalii, aksamitek, nagietkow, cyni, nachyłków, gailardii, jeżówka, hyzopa, ketmia,nikandra...
Z papryk te co już miałam- Serano, Habanero, 5 colours, Chilli, Pomidorową, czekoladowa, biquino.
Z bakłażanów- Violetta lunga, Golden egg, Green Apple, Avan.
Z pomidorów- Figiel, Venus, tumbling tom, Great White, pea, Heinz Venus, Black cherry, Bajaja , bumblee bee, maskotka, raf, e06, pear i tigerella.
Z dyniowatych na pewno tykwa i dynia muscat. Mam też jakieś stare nasiona Ambar które wzięłam i nie wiem co to.
Ogórek wzięłam przypadkowy jeden rodzaj - Alladyn. Do tej pory zastanawiam się po co mi było tyle odmian ogorków jak totalnie nie znam sie na nich a nawet bym powiedziała ze wszystko mi jedno co jem.
Do tego dokupię sobie nasiona sałaty, kopru i pietruszki i będę się starała na tym przejść przez sezon raczej porządkujac działkę niż ja obsiewając tak że sie nie da ruszyć.

Nad wysiewami na wieś się jeszcze nie zastanawiałam, ale tu hulaj dusza, bo miejsca dużo. Na pewno będą dynie i tykwy .
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2871
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Super zdjęcia z lasu; aż mi zapachniało lasem :D Ten korzeń który zafascynował córeczkę to byłby wspaniały na donice; uwielbiam takie. Wygląda mi że znowu u ciebie będzie zajęty każdy cm na parapetach i stole :) Ja jeszcze nie otwierałam nasion a mam tego sporo...niestey jesien była deszczow i niektóre są do wyrzucenia prawdopodobnie,bo nie sprawdzałam
jeszcze po wysuszeniu.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Igano wiesz, to ja się chwalę tu wszem i wobec , że się tak świetnie ograniczyłam A Ty mi piszesz o pełnych parapetach :;230
Ale pewnie tak będzie. ;:306
W każdym razie staram się udawać, że jestem taka mądra i dojrzała ogrodniczo i że co sezon mi coraz lepiej idzie ;:224

Te korzenie to już są w składzie mocnego rozpadu i wystarczy je dotknąć A zamieniają się w ziemię. Niektórzy to zbierają i używają tej próchnicy w ogrodach. Ale niektórzy zbierają wszystko.

Odkąd przyjechałam obserwuję kobietę, która chodzi z siateczką foliową i zbiera co popadnie. Rozumiem na nieużytkach ale przed świętami zatrzymała się na dłuższą chwilę pod moją siatką gdzie rośnie macierzanka i stała tam i stała. Nie przeszkadzało jej nawet to że nad nią stoi pies i ujada wściekle. Jakby nie pies to by pewnie jeszcze rwala ze środka działki.
Stałam i patrzyłam na nią a ona bez skrępowania napelniała reklamówkę moją macierzanką..
Wycharatała rękami cała torbę roślin z korzeniami, szłam potem z psem to został łysy placek.
No trudno, wyszło za ogrodzenie a to nie pierwsza osoba która to zrywa, kiedyś przychodziły z wiaderkami po to dzieci, bo tu ludzie nie są ciemne i znają zioła i dla nich to jak złoto .. tylko czemu w ogródkach nie mają tylko chodzą po innych?

Wczoraj doznałam szoku, bo ta sama kobieta znów się pojawiła. Spacerowałam po ogródku i gadałam przez telefon i pies znów zaczął ujadać. Z minuty na minutę coraz bardziej więc kuknęłam na ulice i zobaczyłam że kobieta znowu stoi, w dodatku z dzieckiem ( Waldek nie nawidzi dzieci , więc go rozjuszyło, a dziecko nic tylko stało i patrzyło mu prosto w oczy). A mamusia działała.
Pierw narwała siatkę tymianku A następnie wyjęła sekator (!!!!!!) i ucięła mi gałazki trzmieliny , która wystawala za siatkę. Wyszłam na górkę i stanęłam, wiec mnie zauważyła i odeszła. Na wysokosci mojej bramki przepadła. Pies pobiegł ujadać dalej i okazało się że stoi za krzakami i tnie mi irgi i iglaki. Dopiero jak wyszlam i stanęłam nad nia to udała że czegos szuka. Ja tez więc poszukałam i znalazlam w kieszeni telefon i zrobilam jej piekne foto do zlodziejskiego portfolio.
Ja wiem że krzew wystaje i mało go nie mam ale trzeba mieć tupet. .. Pod krzewem w dodatku pełno patyczków ściętych. Niektóre powsadzałam w ziemię ale nie da to raczej nic.

Obrazek

Obrazek
Toż to szok.
Awatar użytkownika
pendrak
100p
100p
Posty: 131
Od: 12 kwie 2020, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. wielkopolskie

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

;:202 Rozumiem zdenerwowanie sytuacją. Miałam różę pnącą Florentina, którą posadziłam przy siatce, planowałam ją poprowadzić, żeby romantycznie pięła się wzdłuż ogrodzenia i co? Ludzie, którzy przechodzili zerwali róże, pozostawiając poharataną łodygę. Różę przesadziłam. ;:130

Póki co, roślinki tak mają, że odrosną. ;:65
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

To jest bardziej zszokowanie.

Bo owszem, ja też czasem coś podprowadzam skądś ale to muszą być nieuzytki czy znajome tereny. Np tu na wsi mam dwa ogrody gdzie mi właściciele pozwalają obrywac czy owoce czy sąsiad pozwolił sobie wykopać czosnek niedźwiedzi, sąsiadka powiedziała że jak chce kalinę to żebym sobie podeszla i odcięła od niej bo się im rozrasta A ona nie zna się na terminach cięcia, wujek powiedział że mogę im nawet przez plot przeskoczyć jak coś chcę, a ja się i tak krepuję. Bo to żle wygląda , ktoś mnie zobaczy i po co wstydu sobie robić.
Nie pomyślalabym nawet żeby do obcego ogrodu podejść, wyjąć sekator i poucinac.

Ale ludzie takie są. Niedaleko szukać, bo w mieście to samo - pamiętacie jak pokazywałam jak zrobiłam wkoło ogrodzenia? Nakopałam się, wyrównałam ziemię, posadziłam barwniki, bluszcze, rudbekie, orliki, trochę rozchodnikow. Wszytko mi to ktoś pobrał. Nie ma już ani śladu, że coś było. Strasznie paskudne są ludzie...
A potem się dziwić że się ich niemiło traktuje i chce się na dzialce jak najwiekszej izolacji.

Moje wolne dobiega konca. Dwa ostatnie dni padal snieg.

Obrazek
Nie za piękny ten śnieg, bo bardzo mokry i raczej jest błoto. Nie przeszkodziło to jednak młodej w namowieniu mnie na sanki. Musiałam ją przeciągnąć po całej ulicy, no ale to moze jedyna taka okazja.

Obrazek

Dopiero co wychodzące z ziemi rośliny dostały śniegiem.
Na szczęście trochę sobie zabezpieczyłam je jeszcze w te dni w które było mega słonecznie. Wstyd się aż przyznać ale plewiłam w styczniu :oops: . Pogoda na to pozwoliła i tak kreciłam się przy warzywniku aż wreszcie doszłam do wniosku że koniczyna się rwie jak nigdy i musiałam troszeczkę. Mam nadzieje że tym ją mocno osłabiłam i nie odrośnie.
Dalej mnie korci do siania, więc próbnie do niewielkiej doniczki wysiałam sobie siedmiolatki.
Jak wrócę do Krakowa to będę dalej wojowac.
Muszę naszykowac paletki i dowieźć sobie tutaj jeszcze doniczek i może że dwie palety , które mi leżą noeuzyte na działce. Tu jakos lepiej mi sie udaje.

Z ostatnich sukcesów odnotowuję to że ukorzenil się mi rozmaryn! :tan pogrzebałam w doniczce i znalazlam korzonek. Świetnie!
Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Obrazek
Koniec tego dobrego. Spakowalam majdan i wracam do Krakowa.
Wcale mi się nie chce, ale co poradzić. Jedynym plusem jest to, że będę miała dostęp do ziemi, paletek i będę się szykować do wysiewów. Planuje zrobić falstart i wysiać coś próbnie. Mam obawy że sytuacja z padaniem siewek się może powtórzyć i boję się że wszystko stracę. Chcę więc sprawdzić grunt żeby potem nie obudzić się w kwietniu jak już się nie będzie dało powtórzyć wysiewów.
Gdyby mi się udało zrobić jedną rozsadę na dwie działki to bym była zachwycona. Niestety nie czuje się tak pewna sukcesu, więc lista rezerwowa musi być.
Grządki czekają na lokatorów. Dziś sobie to obfociłam i jak wrócę będę planować.


Obrazek
Tu grzadka najstarsza ta u góry. Tam zawsze mam częśc zielną - pietruszki, koperki, salaty itd. Na stałe rosną tam kocanki, siedmiolatki, rabarbar i lubczyk. Rok temu wysiałam rodzynki brazylijskie, których nie jestem pewna. Tą całą górną część muszę uzupełnić ziemią , przekopać i odnowić. Nic innego tam chyba nie będę sądzić, w przestrzenie nie nadające się do eleganckich wysiewów wrzucam kukurydzę, fasolkę i sorogo.
Dwia kwadraty na dole to nowe nasypy . Miałam tam pomidorki i bakłażany, ale nie zdążyły zaowocować. W tym roku pod siatkę planuję dac tykwy które mogą się piąć tam ile chcą.

Tu mam grządkę drugą, ktorą rok temu osadziłam cukiniami i nic mi nie wyrosło. w tym roku nie wiem na co postawię.

Obrazek

A tu mam trzeci fragment nasypany w tamtym sezonie.
Obrazek
Na wprost waldemarkowego pyska miałam dynie, nagietki i aksamitki. Zebrałam 1 dynię, więc raczej w tym roku sobie tam co innego posadzę. Nie wiem jeszcze co. Zastanawiałam się nad bobem żeby trochę tą ziemię rozruszać. Na brzegu mój tato wsadził zdobytą przeze mnie mirabelkę. Chyba się przyjęły .

Obrazek

Nad psem a przed leszczyną jest jeszcze fragment którego rok temu nie użyłam wcale bo nie byłam w stanie ogarnąć go. Trawa tam rośnie tak zbitą darnią, że nie idzie nawet wbić wideł. Dlatego tam zzsypałam odpady , zgrabione chwasty i liście i nakryłam workami po ziemi.
Liczę że się tam choć trochę to przekompostuje i coś w tym roku zasadzę.

Ogólnie mam problem z liśćmi z naszego dębu. To ogromne drzewo mi zasypuje wszystko i potem jest sprzątania co niemiara. W dodatku te liście wcale się nie kompostują tak sprawnie jakbym tego oczekiwała.. Już nawet je przepuszczałam przez rozrabniarkę, ale dalej się zbijają w mokre zbite płaty . Nie do końca wiem jak je ogarnąć żeby znikły spożytkowane.
Czy macie jakieś sposoby na wykorzystanie takich liści?
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Majko, jesteś kolejną osobą, która mnie zawstydza pracowitością. I Ty tak na dwie działki ciągniesz? :shock: Ja jestem monogamiczna do bólu, nawet jeżeli chodzi o ogródkowanie, latem daję radę skupić się tyko na jednej i wtedy słabo mi idzie nawet zajmowanie się balkonem :oops: .
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16299
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Mam w ogródku cztery duże dęby, więc doskonale wiem, co to znaczą ich liście. Leżą tego tony. Trochę przydaje się na zimę jako ściółka pod kwasolubne, ale resztę muszę zgarniać do worów, które potem panowie zabierają jako biodegradowalne. Co roku kilkadziesiąt worków. Niestety tego nadmiaru nie da się wykorzystać, bo wszystko zaduszą. Poza tym moje dęby chorują od lat na mączniaka, więc liście się nie nadają. Wyrzucanie na kompost się nie sprawdza, bo raz, że chore, a dwa że rozkłądają się latami i hamują rozkłąd innych resztek.
Gdybym miała zamiast nich inne drewa, kompost liściowy byłby skarbem, ale niestety... :(
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

kania
Nie jestem przykładem do niczego, nie zawstydzaj mnie .
Lubię robić na działkach ale mam duże tyły że względu na brak czasu ( praca plus dziecko).
To bardziej takie zrywy. Staram się w roku mieć takich zrywów przynajmniej 2 - na wiosnę wysiewowy, na jesień zbiorowo- zakonczeniowy ;:306

Wandziu
Właśnie jak przeczytałam w temacie o dębach to od razu sobie pomyślałam ' no i jaka tam sielanka jak to się sypie '. Niestety są to bardzo uciążliwe drzewa i nic im nie dorówna. Mało tego sieją się okropnie. Ja i tak zbieram czasem żołędzie i je wynoszę do lasu daleko hen żeby zżarły zwierzęta ale i tak wiosną mam siewek co niemiara.
Liście to spory problem. Tak ogromne drzewo daje tych liści niesamowite ilości. U mnie worków by było chyba kilkaset...
Dlatego te liście daję tam gdzie się mogą rozkładać latami, zagłuszam nimi chwasty. Ale i tak mnie zasypują okropnie. Nie mam drugiego tak kłopotliwego drzewa.
Ale dąb to król drzew. A z królami się Nie dyskutuje ;)

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”