Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1644
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Ja swoje ściółkuję słomą. Na pewno nie zaszkodzi, a ściółka z czasem rozłoży się i wzbogaci glebę o materię organiczną. U mnie bolączka jest gliniasta gleba. Zresztą na wiosnę ponawiam ściółkowanie. Zatrzymuje wodę w glebie i nie muszę tak często podlewać.
			
			
									
						
							Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
			
						Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Dla ochrony korzeni malin przed przemarzaniem ściółkowałem grubą warstwą  liści klonów i lip. Maliny nie przemarzały, dodatkowo wzbogacałem ziemię w próchnicę, ale po kilku latach nastąpiła inwazja nornic i spadek plonów (liczne kanały osuszały ziemię). Gdy jesienią przekopywałem ziemię po przeniesieniu malin w inne miejsce natknąłem na kilka ,,bunkrów'' nornic a w nich zapasy zimowe składające głównie z owoców klonu, co ciekawe  bez skrzydełek.
Uprawiając amatorsko przed nadejściem większych mrozów maliny ostatnio kopczykuje ziemią bo płytki
system korzeniowy może być uszkodzony w bezśnieżnym okresie przy -13st C.
			
			
									
						
										
						Uprawiając amatorsko przed nadejściem większych mrozów maliny ostatnio kopczykuje ziemią bo płytki
system korzeniowy może być uszkodzony w bezśnieżnym okresie przy -13st C.
- 
				brodus
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 669
- Od: 12 lis 2019, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
U siebie mam maliny od ubiegłego roku więc niedługo ale u moich rodziców nigdy maliny nie były zabezpieczone na zimę i nigdy nie wymarzły. Przy dużych mrozach ewentualnie były straty w pędach malin letnich.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Paweł
			
						Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Bardzo dziękuję za opinie.Jestem tu nowa na tym forum i każda opinia Wasza jest dla mnie b.cenna.
			
			
									
						
										
						- 
				gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Marcia, podobno maliny wytrzymują mrozy, przy warstwie śniegu około 20 cm od minus 20- minus 30*C. Maliny korzenią się płytko , jeśli nie ma śniegu to podobno do minus 13*C. Tak mówi literatura i jakieś tam badania, obserwacje.
Nigdy nie przykrywałam zagonów z malinami, zresztą trudno okryć kilka arów, a mrozy drzewiej siarczyste były, oj były Nic mi nie wymarzło. Uprawiałam wtedy letnią malinę.
  Nic mi nie wymarzło. Uprawiałam wtedy letnią malinę.
Ale łodygi letniej maliny mogą wymarznąć, jeśli w środku zimy nagle się ociepli, wtedy tracą odporność.
			
			
									
						
							Nigdy nie przykrywałam zagonów z malinami, zresztą trudno okryć kilka arów, a mrozy drzewiej siarczyste były, oj były
 Nic mi nie wymarzło. Uprawiałam wtedy letnią malinę.
  Nic mi nie wymarzło. Uprawiałam wtedy letnią malinę.Ale łodygi letniej maliny mogą wymarznąć, jeśli w środku zimy nagle się ociepli, wtedy tracą odporność.
Pozdrawiam! Gienia.
			
						- atymtym
- 100p 
- Posty: 112
- Od: 18 sie 2019, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
u mnie nie zdarzyło się wymarznięcie, czasem coś tam po zimie padło ale nigdy całość , z każdej karpy coś odbiło i dało owoc
			
			
									
						
							AT
			
						- 
				brodus
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 669
- Od: 12 lis 2019, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Jak nie wejdzie choroba to maliny są nie do zdarcia. 
U mnie przeniosłem w tamtym roku na inne miejsce maliny sadzone jesienią 2018 i nadal odrastają w starej miejscówce chociaż pozostały tylko jakieś malutkie szczątkowe korzenie. Zgadzam się z osobami piszącymi że malina jest jak chwast zwłaszcza jak chcemy się jej pozbyć
  zwłaszcza jak chcemy się jej pozbyć  
			
			
									
						
							U mnie przeniosłem w tamtym roku na inne miejsce maliny sadzone jesienią 2018 i nadal odrastają w starej miejscówce chociaż pozostały tylko jakieś malutkie szczątkowe korzenie. Zgadzam się z osobami piszącymi że malina jest jak chwast
 zwłaszcza jak chcemy się jej pozbyć
  zwłaszcza jak chcemy się jej pozbyć  
Pozdrawiam Paweł
			
						Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Zrobiłem według wskazówek.x-R-t pisze:Wyściółkuj sobie papierem (tektura, makulatura, czy co tam wygodniej), można też kupić tekturę w rolce do ściółkowania, w sklepie, jakby nie miał pod ręką śmiecia do utylizacji
Na to posypać dowolną materyją organiczną, co masz. Skoszona trawa obficie już sprawę załatwi. Papier odcina światło chwastom, nic nie musisz ryć ni kombinować, możesz położyć na skoszone i tyle - zdechną.
Kora sosnowa ( a tę sprzedają) jak raz zakwasza ziemię i uboga jest w składniki, ale jeśli pasuje kupić to wystarczy dodać do niej wapnia i nawozu z azotem. Wapnia dla odkwaszenia, a azot bo rozkład drewna zużywa azot z otoczenia/gleby - grzybki go potrzebują do życia.
Jak dasz ściołki grubo na, powiedzmy, z 5 cm, to chwasty przez nią nie wyrosną. Kluczem do sukcesa jest ta tektura, która na początek, przez sezon, zagłusza skutecznie. A potem się rozłoży i nie masz tego problemu co z folią/włokniną, że trzeba by to jakoś śprytnie a siłowo spod krzaka powyrywać....
Obornik wymieszałem z ziemią, tektura i na to masa trawy. Czekam teraz na wiosnę na posadzenie malin.
I teraz ciekawa sytuacja:
Nie wiem czy coś zostało z tej tektury, bo ptaki sukcesywnie dziobały ziemię zasobną w rosówki ;) Wydziobały całe grządki do końca. Kompletne sito zrobiły. Może wyłożyć te grządki jeszcze raz tekturą i przykryć to np. liśćmi ? Czy już jednak nie ma to sensu?
- 
				brodus
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 669
- Od: 12 lis 2019, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Tektura ma odciąć światło chwastom, jak jej nie będzie to zielsko będzie rosło. Najlepiej dać tekturę przy sadzeniu.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Paweł
			
						- 
				brodus
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 669
- Od: 12 lis 2019, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Tektura ma odciąć światło chwastą, jak jej nie będzie to zielsko będzie rosło. Najlepiej dać tekturę przy sadzeniu.
			
			
									
						
							Pozdrawiam Paweł
			
						- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 3342
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
mam prośbę .Czy koło malin mogę posadzić pomidory?
			
			
									
						
										
						- 
				gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Musisz zrobić spory odstęp, tak by swobodnie  przejść. Nie wiem jakie masz maliny; jesienne czy letnie. Letnie z reguły potrzebują podpór i trzyma się je w ryzach, jesienne natomiast jeśli mają żyzną glebę będą dosyć wysokie , rozkrzewiają się, i mimo, że są sztywne mogą się lekko pokładać.  Ja swoje przytrzymuję grubym sznurem, przywiązanym co dwa metry do siatki bo mam zbyt wąską ścieżkę.
			
			
									
						
							Pozdrawiam! Gienia.
			
						Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Dzięki za odpowiedź.Mnie bardziej chodzi o choroby malin,żeby im nie szkodziły pomidory.Maliny mam jesienne nowe odmiany w nowym miejscu.Były polka i polana od północy.Teraz mam poloneza .poemat  i polanę.Bardzo chcę mieć teraz zdrowe maliny.Mam małą działeczkę i chcę mieć "dużo."Każda Wasza opinia będzie dla mnie cenna.Dzięki.
			
			
									
						
										
						- 
				gienia1230
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 8278
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie cz. 3
Właściwie to tylko jedna choroba przychodzi mi do głowy, która atakuje i maliny i pomidory. To jest szara pleśń. Musiałyby wystąpić wyjątkowo niekorzystne warunki pogodowe, słota, plucha, zimno, mokro, grad itp. Duże zagęszczenie roślin. Nie ma obawy, zaraza ziemniaczana, alternarioza i inne choroby typowo pomidorowe nie atakują malin a malinowe np zamieranie pędów nie atakakuje pomidorów.   
  
			
			
									
						
							 
  
Pozdrawiam! Gienia.
			
						





 
 
		
