Witajcie mili goście
Dziś był piękny słoneczny dzień grudniowy, zachęcający do krótkiego spaceru po ogrodzie przy okazji uzupełniania jedzonka w karmnikach
Co prawda śniegu niewiele, ale nie znika w zacienionych miejscach
Izuś dzięki

prawie wszystkie chryzantemy rosną pod południową ścianą domu oprócz złocistej igiełkowej Sary, która ma też słoneczne ale bardziej przewiewne miejsce.
Grudnika traktuję jako ozdobę świąteczną a jeśli przetrwa i zakwitnie po raz drugi to będzie miła niespodzianka
Kasiu witaj w moim wątku, dziękuję za miłe słowa

Tak, masz rację, sporo mam różnorodnych kwiatów, ale wydaje mi się, że rosną u mnie chaotycznie, bez planu, na zasadzie wciskania nowych nabytków w wolne miejsca. I robi się miszmasz. No cóż, człowiek uczy się całe życie i prawdopodobnie na tym polega zabawa
Danutko, moje anturium ma już kilka lat i będę je musiała wiosną przesadzić do większej doniczki i nowej ziemi, bo ma coraz drobniejsze kwiatki.
Kochane kobietki, życzę Wam miłego, zdrowego weekendu
A na deser kilka dzisiejszych fotek moich ulubienic

No jak ich nie sfotografować jak same pchają się w obiektyw
