Bardzo się cieszę Andrzeju, że dalie zagoszczą u Ciebie w większej ilości. Ja nie wyobrażam już sobie ogrodu bez dalii Trochę je teraz tłamsi deszcz ale dzielnie kwitną:
'Pink Jupiter'


'Summit Festival'


'Hamari Katarina'


'Hapet Golden Nick'

Piękne te październikowe astrerki.Też je lubię
Mam kilka.Ale jeszcze jakiś nowych mi się chce.Ale to już na drugi rok.
'Shogun' i 'Pink Jupiter' prześliczne.

Hapet Golden Nick zjawiskowa Wysoka jest? Bo kwiat wygląda na spory.

Florku
Super wykombinowałeś z ceglanymi murkami ,piękny zakątek ogrodu
Ciekawie prezentują się na jego tle marcinki i dalie.
U nas astry tego roku bujne ,zwłaszcza botaniczne - ''zwykłe'' nowoangielskie.
Georginie jeszcze zdobią ,mimo dwóch nocy poniżej zera.

Aniu dziękuję. Kiedyś intensywnie kolekcjonowałem astry więc mam różnorodne i kwitną od lipca do grudnia.
'Shogun' przepiękna dalia. Zdobyła wyróżnienie na ostatniej wystawie w Hejnicach.
'Red Fox'


'Harvey Koop'


Kasiu, 'Hapet Golden Nick' ma typową wysokość 100-120 cm. Bardzo ładny Hapet.
'White Aster'


ta dalia jeszcze bez nazwy ale mamy już propozycję - 'Ewa Demarczyk'


Agnieszko, murki to nie moja zasługa. Ale to fakt - bardzo udane i malownicze. Właśnie powstał następny
Astry w tym roku wyśmienite, bo tak mokrego sezonu nie pamiętam. Teraz też drugi tydzień pada.
Piszesz, że były dwie noce przymrozków i dalie nadal kwitną. Jak to możliwe? U mnie nadal bez przymrozków więc dalie pięknie kwitną:
'Hapet Orange Cyrill'


'Dolny Śląsk'


'Fire Nip'

Florku
Przymrozek był od pola , niewielki.
Dalię jedną przykryłam a reszta osłonięta budynkami przeżyła.

Agnieszko, rozumiem. Czasem przymrozek tylko 'liźnie' dalie i są w stanie dalej rosnąć i kwitnąć. U nas zapowiadają za tydzień +1stopień, co miejscowo może oznaczać nawet poniżej zera. Zwłaszcza na polu daliowym, które jest w dolince z rzeczką więc spodziewam się tam przymrozku. Ale póki co cieszę się widokiem pięknych kwiatów:
'Emmaus'


chyba najbardziej "wypasiona" nowość tegoroczna:
'Jetfire'


piękna siewka od czeskiego hodowcy Brzaka:


małymi kroczkami zbliża się pokaz astrów, które na razie muszą ustąpić daliom
na pierwszym planie aster nowoangielski 'Rubinshatz'

W większości ogrodów spokojna jesień ,a Twój płonie feerią barw. Cudnie.

Florianie, jak zwał tak zwał te dalie. Dyskutować nie będę.
Ty tu jesteś specjalista. .
Raczej nie zapamiętam wszystkiego. No może to, że pomponiki są mniejsze.
Ale te większe też mi sie podobają

Anido dziękuję ale mi się wydaje, że jesień właśnie kojarzy się z płonącymi barwami - żółciami, czerwieniami czy pomarańczowym. Astry jednak to inna kolorystyka więc dla mnie jesień jest multikolorowa! No i takie są również dalie, które nadal pięknie kwitną:
'Hapet Dolce Vita'


'Gatsby'


Małgosiu, no to zapamiętaj jeszcze, że te większe to dalie kuliste potocznie zwane balki (od ball - kulisty)
Oto jedna z balek - medalistka z jednej z wystaw:
'Hapet Mystique'


I malutki pomponik:
'Hapet Pom'


wszędobylkie rudbekie:

Sama nie wiem, która forma dalii bardziej mi się podoba A do tego jeszcze te kolory! Szaleństwo barw i kształtów. Świetna terapia na ponure i deszczowe dni
Astry kwitną Ci fenomenalnie U mnie niestety mają zbyt mało słońca. Bardzo mi się podoba ten fioletowy ozdobiony motylem. Co to za odmiana?

Piękne dalie! Z twoich karp też jestem bardzo zadowolona. Najpiękniej kwitną mi w tym roku Jowey Joshua i Hapet Coppery. Podoba mi się, że są dwukolorowe. Uwielbiam też Lilac Time za bardzo duże i odporne na deszcz kwiaty. A jak tam twoje astry? U mnie w tym roku tak sobie. Niektóre ładnie kwitną, ale mam dwie odmiany, które systematycznie co roku łapią rdzę i ścinam je zanim zaczną kwitnąć. Zastanawiam się, czy to wina odmiany czy lokalizacji. Pozdrawiam ciepło!

Izo, to aster nowobelgijski 'Magic'. Tak, astry potrzebują nasłonecznionego miejsca, bo kwitną w okresie kiedy słońca jest coraz mniej. No i dostatek wody. Dlatego w tym roku astry wyśmienite, bo wyjątkowo mokry sezon. Ani razu nie podlewałem!
Co do dalii - w zupełności się zgadzam - feeria barw i kształtów!
'Kanki'


'Hilcrest Jonathon'


Corazonbianco astry w tym roku dają popis. Niektóre już przekwitły ale wiele kwitnie lub dopiero się się zbierają.
Tak, 'Hapet Coopery' czy 'Mingus Joshua' to wspaniałe odmiany. A 'Lilac Time' chyba jeszcze nie pokazałem więc czas na nią:
'Lilac Time'


'Kennemerland'


moja duma - tzw. aster żółty:
heteroteca villosa 'Golden Sunshine'

Cudnie kolorowo u Ciebie można napaść oczy tymi kolorami ,których u mnie w tym roku brak .Jedna dalia tylko w połowie otwarła kwiat, ale dobre i to ,druga tak samo.Wzięłam i wyniosłam je już do przechowalni razem z doniczkami ,niech się dzieje co chce. Niestety te najładniejsze straciłam które były moją dumą Cafe au lait, Convoitise i Ferncliff illusion Po tym sezonie odechciało mi sie ogrodowania ,a dosłyszałam że przyszły sezon ma być jeszcze gorszy

Florku
Oszałamiające purpury i fiolety
U mnie barwy po deszczach i braku słonka zblakły.
Czy ''Rubinschatz'' to ta podstawowa ,popularna odmiana ,która wszędzie jest
Czy aparat troszkę koloru nie przekłamuje.
Mi się wydaje ,że Rubinowy Skarb jest zdecydowanie karminowo - rubinowy a nie purpurowy.
Idę zobaczyć swoje krzewy.

Jadziu, szkoda Twoich dalii i strat. Ja bez żalu wywaliłem ok 20 karp, które się nie spisały w tym roku. Na ich miejsce czeka mnóstwo innych. A słuchanie jakiś mrocznych prognoz lepiej sobie darować. Kolejny rok będzie jeszcze lepszy i posadzę jeszcze więcej dalii
'Kim Marie'


'Nutley Sunrise'

Florianie,
pięknie.
Dzięki daliom Ty wciąż masz środek lata, coś wspaniałego.
Ale widzę w tle wciąż sporo zieleni.
U nas już złota jesień...