Muszę wkońcu wybrać się zebrać reszte arbuzów z poletka.
Kawon (arbuz) - część 12
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14070
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Wczoraj zjadłem Rosario.z zapylania 14 lipca. Pyszny! 
Muszę wkońcu wybrać się zebrać reszte arbuzów z poletka.
Muszę wkońcu wybrać się zebrać reszte arbuzów z poletka.
- Krzysztof_18
- 200p

- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Ja codziennie podjadam jakiegoś arbuza ze spiżarni albo pije z nich soki i wszystkie są pyszne
ale na polu jeszcze z 3 szt crimsonów a noce zimneeeeeeee i czort wie czy to rwać czy jeszcze czekać ?
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14070
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Też mam ten problem. W zasadzie większy jest taki, że nie mam kiedy się wybrać na poletko by je zebrać. Tak to wracam z pracy gdy już ciemno i wtedy już mi się nie chce, a w weekendy mam obecnie wyjazdowe na konkursy.
Choć wczoraj zebrałem Carolinki. Niestety jedna zgniła.
Choć wczoraj zebrałem Carolinki. Niestety jedna zgniła.
- Krzysztof_18
- 200p

- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
To obyś chociaż wygrywał
Szkoda carolinki 
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Czy jeśli termin zbioru wypadnie mi na 10.10 to zebralibyście szybciej czy obserwowali pogodę czy nie będzie przymrozka w nocy? Mam 4 arbuzy jeszcze na polu, Orangeglo...
Pozdrawiam, Gosia:)
-
wingrul
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 972
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Coś mi się wydaje że przy tych późno zawiązanych sztukach termin zbioru wręcz powinien być przesunięty na troszeczkę dalej. Zerwanie wczesniej nic nie da bo będzie niedojrzały.
Jedyna rada ryzykować że nie zmarźnie
Jedyna rada ryzykować że nie zmarźnie
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14070
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Zgodzę się z przedmówcą. Te dni dojrzewania, trzeba pamiętać, są loczobe w optymalnych warunkach(ciepło, słońce).
Teraz wszystko się będzie wydłużać niestety.
Teraz wszystko się będzie wydłużać niestety.
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Czyli czekać aż w prognozach będzie zapowiadany przymrozek i zrywać. Dzięki.
Pozdrawiam, Gosia:)
- Krzysztof_18
- 200p

- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Ale sam przymrozek owocu chyba nic nie zrobi zabije tylko krzak ?
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
- Krzysztof_18
- 200p

- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
To już nie ma co przechowywać tylko wyjadać 
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
-
wokan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1151
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 12
aria pisze:A ja myślę, że dojrzewają. Przecież podczas zbiorów na plantacjach nikt się nie zastanawia ile dni ma poszczególny owoc, nikt nie chrupie nimi, zbierają jak leci, potem transport i znów owoce leżą w sklepie. Na pewno leżą po zerwaniu co najmniej 2 tygodnie a może i więcej. Każdy owoc zebrany w fazie dojrzałości fizjologicznej dojrzewa do konsumpcyjnej.
Na plantacjach z reguły sadzą jedną odmianę albo kilka na odrębnych polach i doskonale wiedzą kiedy co dojrzewa. Nie muszą czynić takich egzorcyzmów jak my na swoich poletkach, gdzie na 10 krzaków mamy 10 odmian i szkoda nam owoców na testy dojrzałości
I jeszcze jedno - arbuzy po zebraniu są od razu przewożone do magazynów, a stamtąd do odbiorców i są przechowywanie w chłodniach i nie leżą tygodniami w magazynach bo to się po prostu nikomu nie opłaca.
Na dowód, że nie dojrzewają - wczoraj przekroiłem Asahi Miyako zerwane 9 września z drugiej tury (po 40 dniach od zapylenia) - nie było w środku czerwone, tylko bladoczerwone, choć już dość dobre (jak to Asahi). Mimo leżenia 3 tygodnie w ciepłym nie dojrzało i nie uzyskało optymalnego smaku. Natomiast arbuz zerwany w fazie pełnej dojrzałości będzie podczas leżakowania przejrzewać, aż w końcu zacznie się powoli psuć.
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Też na pocz. uprawy próbowałam przetrzymać niedojrzałe arbuzy z nadzieją że nabiorą smaku jak pomidory
. Nawet kiedyś zadałam tutaj pytanie( dokładnie 21 wrz 2015, o 23:04
), ale nikt nie odpowiedział. Więc sama sprawdzałam. Ja robiłam w arbuzach małą dziurkę takim nożykiem/rurką, który dawno temu kupiłam do wycinania gniazdek nasiennych w jabłkach. Jak owoc był słabo dojrzały to włożyłam wycięty koreczek z powrotem i czekałam. Koreczek który wycięłam jest średnicy 15 mm i dł. 50-80mm. Niestety żaden arbuz już po zerwaniu nie nabrał ani koloru ani smaku.
Aria Tak w ciemno, bez zajrzenia w środek to raczej nie masz porównania. Spróbuj zajrzeć teraz do środka i daj znać co zaobserwujesz po jakimś czasie. OK?
Aria Tak w ciemno, bez zajrzenia w środek to raczej nie masz porównania. Spróbuj zajrzeć teraz do środka i daj znać co zaobserwujesz po jakimś czasie. OK?
-
Acetaminofen
- 50p

- Posty: 95
- Od: 25 sty 2019, o 22:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Kawon (arbuz) - część 12

10.5 kg Orangeglo. Pestki wybrałem, ale czy jesteście pewni że je chcecie? Fajnie że to takie duże rośnie, ale są chyba lepsze odmiany. Przynajmniej moje egzemplarze są jakieś niedojrzałe w swojej dojrzałości. Tzn pestki wykształcone, ale jakiś blady ten pomarańcz. O słodyczy się nie wypowiadam bo pogoda była beznadziejna




