Sesja z motylkami bardzo ładna. Ostatnio na zdjęciach Misia taka smutna, czyżby nadal trwał remont nad Wami.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko pogoda nas ostatnio rozpieszcza, to z chęcią spędzamy wolny czas na działkach. choć wieczory, noce i poranki dość zimne to na szczęście słonce szybko się budzi i dnie mamy bardzo przyjemne. Oby to nie były ostatnie tak fajne dni w końcu jesień już już....
Sesja z motylkami bardzo ładna. Ostatnio na zdjęciach Misia taka smutna, czyżby nadal trwał remont nad Wami.
Sesja z motylkami bardzo ładna. Ostatnio na zdjęciach Misia taka smutna, czyżby nadal trwał remont nad Wami.
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 1050
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Przepiękny kolor róży na ostatnim zdjęciu i na drugim bardzo niespotykany. Ni to fioletowy, ni biały, niesamowity. Jesień za drzwiami, a u Ciebie w ogrodzie pełnia lata. 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Wczoraj komputer nie chciał ze mną współpracować, na szczęście dzisiaj nie ma takich fanaberii.
Jesień w kalendarzu, a pełnia lata na dworze. 26 stopni w cieniu, pełne słońce na lazurowym niebie, lekki wiaterek - cudownie!
Wczoraj sadziłam cebulowe, dzisiaj skopałam jeden zagonek i wsadziłam wysiane wiosną poziomki. Bardzo ładne krzaczorki stworzyły, a dwie nawet owoce wydały. W nowym sezonie pojemy sobie słodziutkich poziomeczek, zarówno tych sianych przeze mnie jak również kwitnących różowiutko od Dorotki.
Poprzycinałam wszystkie piwonie, bo już szpeciły rabatę oraz dwa floksy, które ani myślą powtórzyć kwitnienie.
Przesadziłam kilka lilii, przygotowując w ten sposób miejsca na nowe rośliny, które jutro mają do mnie przyjechać.
Oczywiście nie będę tajemnicza i zdradzę, co sobie kupiłam. Są to: budleja miniaturowa 'Blue Chip', rutewka 'Nimbus White', wiązówka palmowata 'Nana', stokezja gładka, żylistek mieszańcowy 'Pink Pom Pom'.
Prawda, że zaszalałam?
Danusiu - tak właśnie mi ten pomnikowy gołąbek zapozował.
Najbardziej rozkręciły się teraz dalie.
Trzymam się - jak to mój ślubny mówi - wiatru. Za miły dzionek piękne dzięki.
Marysiu - motylków teraz jakiś wysyp u mnie, chodzi się wśród nich jak w jakimś tropikalnym ogrodzie.
Gołąbek dobrze ustawił się do zdjęcia, skoro sprawia wrażenie figurki.
Działka kwitnie teraz chyba nawet ładniej niż wcześniej, ale to już nie moja zasługa, to natura tak zadziałała.
Może ziemia gazaniom nie odpowiada?
I wieczór, i noc i dzionek okazały się zgodne z Twoim życzeniem, za które serdeczne dzięki.
Gosiu - przepatrzę sobie dokładnie Twój ogród właśnie zimą, bo wówczas czasu nadmiar i jeśli tylko coś mnie zaintryguje, na pewno poproszę, a za propozycję z całego serca dziękuję.
Sadzę powoli tulipany, no bo coś muszę robić.
Czytałam, że jesień mamy mieć ciepłą, korzystajmy zatem z dobrodziejstwa natury.
Dorotko - podobno jesień mamy mieć ciepłą. Oby tak właśnie było!
Remont trwa, ale już cichy, natomiast Misia nie ma kiedy się wyspać. W domu spałaby całe dnie, na działce snuje się niemrawo, a spać nie pójdzie, bo jej żal. Taka głupiutka.
Edi - dziękuję w imieniu różyczek,
Dziwnym zrządzeniem losu w tym roku mam działkę ładniejszą jesienią niż latem.
Fotki z wczoraj i dzisiaj.
Spóźnialski pajączek.
Żeniszek samosiewka dopiero się rozkręca.
Dzwonek kropkowany odpoczął i powtarza.
Śliczne są kwiatuszki kobei.
Różowy nachyłek w pełni kwitnienia.
Gailardia kwitnie nieprzerwanie od lipca.
Taki czerwioniutki asterek się pokazał.
Nawet bodziszek obudził się ze snu.
Dziewanna austriacka w ogóle nie odpoczywała.
Lubię ten kolor astrów.
Ogórecznik przypomniał o swoim istnieniu.
Powojnik szaleje.
Misia niemrawa, bo ciągle niewyspana.Dobrej nocy, do słonecznego jutra.

-
jagusia111
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko nie wiem jak u innych, ale u mnie poziomki stanowiły niesamowity wabik dla pędraków. Musiałam pozbyć się w końcu poziomek bo pędraki ściągały się do nich, a potem podgryzały też inne warzywa. Mam nadzieję, że u Ciebie tak nie będzie.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko paczka dotarła.Wielkie dzięki.Dziś jadę sadzić.
Kupiłaś sobie piękne roślinki,a zdradzisz w jakiej szkółce mają takie cudowności.Bardzo mnie to zainteresowało.
Lucynko a co w zamian oprócz nasion?
U nas też wspaniała jesień.Teraz jest 17 stopni.
Taka budleja mini by mi się przydała.Nie będę się rozpisywała bo zaraz idę na przystanek.O 10-ej mam autobus.
Miłego,słonecznego dnia.
Kupiłaś sobie piękne roślinki,a zdradzisz w jakiej szkółce mają takie cudowności.Bardzo mnie to zainteresowało.
Lucynko a co w zamian oprócz nasion?
U nas też wspaniała jesień.Teraz jest 17 stopni.
Taka budleja mini by mi się przydała.Nie będę się rozpisywała bo zaraz idę na przystanek.O 10-ej mam autobus.
Miłego,słonecznego dnia.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko czy zaszalałaś, nie wiem
myślałam, że lista będzie dłuższa.
Truskawki ode mnie nie nadają się do jedzenia, one są ozdobne, niby zawiązują owoce, ale ja ich nigdy nie smakowałam. Osoba od której otrzymałam sadzonki uprzedzała mnie owoce niesmaczne.
Dobrze, że jesień ma być cieplejsza, ale ja jak zawsze chciałabym nockami deszczyk. Dziś czuć, że zmiany nadchodzą bo u nas zachmurzone.
Truskawki ode mnie nie nadają się do jedzenia, one są ozdobne, niby zawiązują owoce, ale ja ich nigdy nie smakowałam. Osoba od której otrzymałam sadzonki uprzedzała mnie owoce niesmaczne.
Dobrze, że jesień ma być cieplejsza, ale ja jak zawsze chciałabym nockami deszczyk. Dziś czuć, że zmiany nadchodzą bo u nas zachmurzone.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Dzisiaj długo czekałam na kuriera, w związku z czym działka poszła w odstawkę na jeden dzień.
W tej sytuacji zrobiłam wielkie pranie i parę innych domowych zaległości.
Pani kurier przyniosła paczkę wielkości małej szafy, której wnętrze wyglądało tak:

Następnie zaczęłam po kolei wyjmować doniczki z roślinami. Pierwsza z "szafy" wyszła budleja

Następny był żylistek

A później pozostałe rośliny, które na balkonie stworzyły całkiem przyzwoity ogródek.

Jutro jest wjazd na działki, więc wszystkie pojadą i zostaną wsadzone na przygotowane dla nich miejsca.
Jagusiu - moje pędraki nie przebierają i wcinają wszystko, co spotykają po drodze,
Danusiu - dzięki za info.
Wszystko napisałam Ci na pw, zajrzyj tam więc.
Kochana, może coś od Ciebie kiedyś zechcę mieć na swojej działce, tymczasem nic nie przychodzi mi do głowy, ale dziękuję za propozycję.
Dobrego relaksu.
Dorotko - zaszalałam w tym sensie, że obiecywałam sobie grosza już nie wydać na roślinne zakupy, ale - jak już kiedyś się przyznałam bez bicia - pod tym względem mam bardzo słabą silną wolę.
Poziomki od Ciebie mają zdobić działkę, takie jest ich przeznaczenie, więc niech tak będzie, a za info serdeczne dzięki.
U nas pierwszy jesienny deszcz ma prysnąć w piątek, a też już potrzebny.
Skoro Tobie potrzebny w nocy, to bardzo proszę: niech nocami moczy ogród, a we dnie niech słonko spija rosę.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Kochani, mam na działce roślinkę, która co rok wyłazi spod ziemi od czasu zakupienia działki. Lekceważyłam ją, bo gdy kwitnie wygląda tak:


Kwiatek wielkości mojego paznokcia.
W tym roku postanowiłam dać jej szansę i po połowie sierpnia było już takie cóś.

Natomiast w połowie września łodyżka zwiędła i na ziemię spadło takie cudeńko:


Owoc mięciutki jak malina.
Czy ktoś może wie, co to jest?
Dobrej nocy, kochani i nieustająco ciepłego babiego lata życzę Wam wszystkim.



Kwiatek wielkości mojego paznokcia.
W tym roku postanowiłam dać jej szansę i po połowie sierpnia było już takie cóś.

Natomiast w połowie września łodyżka zwiędła i na ziemię spadło takie cudeńko:


Owoc mięciutki jak malina.
Czy ktoś może wie, co to jest?
Dobrej nocy, kochani i nieustająco ciepłego babiego lata życzę Wam wszystkim.

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko widzę że idzie w coraz większe rośliny, a do tej pory było...za duże na mój ogródek
Pędraki masz? a co na to gołąbki nie wyjadają? Pędraki miewam w tzw lekkiej glebie, jak za bardzo ją rozluźnię to wtedy wykopuję m.in. w skrzyniach warzywnych. Kury je uwielbiają, bo oczywiście dostają co wykopię
Przedziwna roślinka! tyle lat czekała na zaowocowanie? To na pewno jakieś obrazkowate...może tulejnik?
Misia nie wyspana...to kto jej się nie daje wyspać?
Zakupy bardzo ładne i bogate, niech się przyjmą i cieszą oko ogrodniczki
Pozdrawiam cieplutko i mocno całuję życząc wspaniałej pogody jak najdłużej!

Pędraki masz? a co na to gołąbki nie wyjadają? Pędraki miewam w tzw lekkiej glebie, jak za bardzo ją rozluźnię to wtedy wykopuję m.in. w skrzyniach warzywnych. Kury je uwielbiają, bo oczywiście dostają co wykopię
Przedziwna roślinka! tyle lat czekała na zaowocowanie? To na pewno jakieś obrazkowate...może tulejnik?
Misia nie wyspana...to kto jej się nie daje wyspać?
Zakupy bardzo ładne i bogate, niech się przyjmą i cieszą oko ogrodniczki
Pozdrawiam cieplutko i mocno całuję życząc wspaniałej pogody jak najdłużej!
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Wszystkie roślinki już na swoich miejscach, a tak się rozpędziłam, że jeszcze kilku roślinom zmieniłam miejsce. Zupełnie nie rozumiem siebie, bo wcale nie było musu przesadzania. A ja musiałam.
Marysiu - ależ moje nowe rośliny nie zaliczają się do wielkich, z wyjątkiem żylistka, którego mam zamiar poprowadzić w drzewko. Budleja miniaturowa, rutewka i wiązówka to już całkiem nieduże rośliny., stokezja też niewielka.
Jedynie wcześniej zakupione hibiskusy i hortensje bukietowe można zaliczyć do większych, ale przecież zapowiadałam, że zmieniam charakter ogródka, rezygnując z większości jednorocznych na rzecz bylinek i tym razem nie odkładam zamysłu ad akta, tylko spełniam daną sobie obietnicę.
Pędraki siedzą w ziemi, gołębie ich nie widzą, ale raczej one dalekie od zjadania mięska, one takie bardziej wegetariany
Ta roślinka nie czekała, pchała się co rok do życia, a ponieważ nie podobał mi się jej kwiatek, to go zrywałam, roślina zamierała, by za rok znowu rwać się do życia. A żywotna to ona niesamowicie! Zawsze, zapominając o jej istnieniu, na jej miejsce sadziłam jakieś jednoroczne, a ostatnio pierwiosnka lekarskiego, a ona i tak znalazła sobie przesmyk, przez który się wygrzebała na powierzchnię. No to dałam jej szansę, kwitła, owocowała, zamarła, a ja jestem jeszcze głupsza w temacie co to jest, niż wcześniej.
Misia niewyspana, bo na działce szkoda jej czas tracić na sen.
Pozdrawiam wzajemnie i również ciepełka jesiennego życząc, buziaki przesyłam.

Działka coraz to bardziej jesienna.



















A Miśka? Miśka przysypia.


Kolorowych snów nocą, słoneczka w dzień.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Sześć białych pomników widzę.
Jeszcze bardzo kolorowo u Ciebie.Bardzo dużo kwiatków kwitnie.Liście tej roślinki już gdzieś widziałam,ale nie mogę przypomnieć gdzie.
.Smagliczka kwitnie na całego.
Pogoda u nas zapowiada się na dziś fajna,ale nie jadę na działkę,muszę odpocząć.
Miłego dnia.
Jeszcze bardzo kolorowo u Ciebie.Bardzo dużo kwiatków kwitnie.Liście tej roślinki już gdzieś widziałam,ale nie mogę przypomnieć gdzie.
Pogoda u nas zapowiada się na dziś fajna,ale nie jadę na działkę,muszę odpocząć.
Miłego dnia.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko to będzie na pewno jakaś Arizema, może Lidzia poradzi jak tu zajrzy!

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko co to jest tak ładnie poczesane https://images91.fotosik.pl/422/acd14be83bcc205emed.jpg
Wiem co to znaczy mus przesadzania
i ja tak mam szybki pomysł i do działania.
Zakupy dość spore zrobiłaś, na pewno będzie przyszłego sezonu ładnie.
Wiem co to znaczy mus przesadzania
Zakupy dość spore zrobiłaś, na pewno będzie przyszłego sezonu ładnie.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Lucynko te kolby to mają obrazkowate.Wejdż i zobacz np.Arum Drakunkulus zwyczajny czyli smocza lilia.?No coś takiego.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 12
Wcześniej wróciliśmy z działki, bo deszcz zaczął kropić, wiatr przybrał na sile i ochłodziło się odrobinę.
Na pokropieniu na razie się skończyło, ale chmury zasnuły niebo i pewnie popada, a mogłoby, sucho już.
Dzisiaj dowiedziałam się od jednej z działkowych sąsiadek, że poprzedni właściciele działki dużo podróżowali po Europie i przywozili rozmaite nasiona bądź całe rośliny i najprawdopodobniej moja nieznajoma też została przywieziona, być może w postaci nasionek i wykiełkowała dopiero po sprzedaniu działki. A nasion jest dużo, właśnie owoce wysuszyłam i z każdej cząsteczki wysypuję po kilka nasion. Zastanawiam się, czy już wysiać, czy poczekać do wiosny, a może dopiero w lutym czy marcu w domu.
Prawdopodobnie trochę wysieję już teraz, trochę zimą w domu, a trochę zostawię do wiosny i wysieję wprost do gruntu.
Bardzo jestem ciekawa efektu.
Na działce dzisiaj napracowałam się niemożebnie. Ciężko nic nie robiłam.
Danusiu - kochana, takich pomników teraz na działce multum, M mówi, że trzydzieści, tylko rozłażą się i nigdy nie ma ich w kupie.
Coś niecoś jeszcze kwitnie, głównie dalie, które dopiero się rozkręciły.
Smagliczka to przysmak gołębi, które zdziobują kwiatki, a na ich miejsce rozwijają się nowe. Dzięki temu praktycznie kwitnie bez przerwy.
Ja byłam na działce, gdzie właśnie odpoczywałam, a bałam się, że jutro może już być zimno i mokro i zapewne tak będzie, bo w tym momencie leje jak z cebra.
Sprawdzałam na wszelkie możliwe sposoby i dalej jestem ciemna jak tabaka w rogu.
Marysiu - to nie może być arizema
Już tylko w Lidzi pokładam nadzieję na rozwikłanie mojej niewiadomej.
Edytuję i poprawiam się. Jednak miałaś rację. To jest arizema, tylko ja źle szukałam w necie. Taka ze mnie fajtłapa. Jagusia poszperała, popytała i potwierdziła. To jest Arisaema Flavum. Dzięki za podpowiedź, której nie potrafiłam wykorzystać.
Dorotko - to jest taki nietypowy marcinek. Chcesz sadzonkę? Wiesz, co zrobić.
Mam jeszcze parę pomysłów na przesadzanie, tylko musiałabym pozbyć się trzech aktualnie bogato kwitnących dalii.
Mam nadzieję, że nowe roślinki przyniosą mi satysfakcję
Taki mam widok teraz z większego okna.

Hibiskus już coraz mniej ukwiecony, choć pojedyncze pąki jeszcze wróżą kwitnienie.


Wilce.
Wilec kwitnący.
Wilec ozdobny z liści.
Perowskia w towarzystwie dalii.Dalie.











Wszystkim Wam życzę udanego weekendu.




