Witam!
Mamy upalny sierpień, gdzie te czasy kiedy sprawdzały się przysłowia i od Hanki były zimne wieczory i ranki

Teraz zimne ranki były prawie do Hanki
Deszcze złamał górną gałąź gruszki i co prawda wisi na włosku ale nie wiem czy dojrzeją gruszeczki. na razie nie ruszamy. Pomidory dojrzewają, dojrzewa mój pierwszy arbuz, zaowocowały cukinie i dynie. Kończą się złote oliwki czyli papierówki, dudnią po dachu antonówki

Lato w pełni!
Ewciu liliowce zawsze są i były jednodniowe, ale i tak je kocham. Róże zaczynają drugie kwitnienie, floksy zmaltretował deszcz i niektóre zakończyły kwitnienie, a niektóre jakoś się pozbierały.
Z prognozami tak jest, nie raz jedziemy naszą drogą olkuską i miejscami ulewa a kawałek dalej sucho. Moja córka mieszka w gminie obok i często w niej leje, a u mnie nie.

Widocznie nie są aż tak dokładne co do metra.
Lucynko bo ja tych co kiepsko wyglądają to nie fotografuję

Różyczka za 6 zł z marketu kupiona przy jakiejś okazji odwdzięcza się pięknym kwitnieniem tylko kiepsko jest wyeksponowana, bo obok rosły naparstnice i nie wiem czy już je wyciąć czy muszą się wysiać.
Niestety lato tak szybko mija a wraz z nim te piękne kwitnienia. Kłosowiec z nasion i mam nadzieję że po zimie wyjdzie, bo nie zawsze tak jest. Postaram się zabrać nasiona.
I ja Cię pozdrawiam, mocno całuję i trzymajcie się zdrowo
Krysiu podlało mi przez dwie noce porządnie ogród no i napełniły się pojemniki wodą. Współczuję złych efektów takich gwałtownych deszczy. Moje borówki przeszły rewolucję, bo rosnące w tym miejscu przeszły mocne cięcie a 7 krzaków przesadzałam bo wykonałam ogrodzenie i wolierę nad nimi. Do tej pory cieszyły się borówkami ptaki a w tym roku my, bo nawet te przesadzane zaowocowały bogato i do tej pory zbieram owoce. Liczę że za rok będzie ich jeszcze więcej. Natomiast śliwki są zamieszkałe i mimo że było ich dużo to opadają chore i robaczywe. Listeczki są od cyklamenów. W doniczkach na wiosnę był tylko u jednego jeden listek ale na szczęście teraz widać że większość żyje. Floks czerwony jest z siewu z nasion Polanu. Pozdrawiam i ściskam
Jagi co jakiś czas deszcz podlewa ogród z niewielkimi przerwami i wtedy idą w ruch konewki i węże. Na szczęście zbiorniki na wody opadowe nie pustoszeją. Z tym zachwytem nad ogrodem faktycznie bywa w tym sezonie różnie, ale pewnie mogłoby być gorzej. Nawet z warzywnikiem w połowie jest gorzej a w połowie lepiej niż w minionych latach... więc już nie narzekam
Pozdrawiam i mam nadzieję, że trochę podlało Ci z góry, a jak nie to życzę deszczu całonocnego

p.s. jego szczęście
Basiu dzisiaj też nam wróżą opady, zobaczymy czy się sprawdzi? Masz racje rok dziwny ale dobrze że w każdym roku coś zaowocuje. Papierówka nie jest taka papierowa jak ja zerwiesz wcześniej nim całkiem dojrzeje
Krysiu moje cyklameny kupiłam jesienią i w doniczkach zimowały w tunelu, na wiosnę poszły do gruntu. Po kilkumiesięcznej ciszy zobaczyłam listeczki i na kwitnienie dopiero czekam. Na 4 kupione chyba 3 przeżyły, ale nie mówmy hop! Pozdrawiam!
Agnieszko bardzo chętnie poślę floksiki tylko szybko napisz których nie masz żeby je zaznaczyć. Wyrastają mi wszędzie

Krwiściąg też poślę ale dopiero na wiosnę, bo teraz wielki on.
Ta roślinka o której piszesz to chyba
Driakiew żółta Scabiosa ochroleuca. Posiałam rok temu nasiona (nie wiem skąd miałam) i rozety wsadziłam. Długi czas nic nie było nawet podejrzewałam że to jakieś chwasty i na szczęście dałam im szansę i nie wyrzuciłam

Teraz kwitnie wysoka i pasuje że to ona, bo jest bylina albo dwuletnia, moja wygląda na dwuletnią

Pszczoły szaleją więc zbiorę nasiona i podzielę się.
Kiedyś podcinałam floksy ale w tym roku nie widzę tych niższych oznak kwitnienia.
Rdza dopiero teraz atakuje ale pojedyncze listki za to złamał się dużą najwyższa gałąź tej czerwonej gruszeczki i nie wiem czy dojrzeje bo wisi na włosku.
A ja suche opadające liście traktuję kosiarką ...rozdrabniam i na kompost.
Życzę deszczu bo u mnie coś się zanosi, ale czy się zaniesie zobaczymy!
Nie mam zdjęć nowych, bo jakoś tak zeszło, więc tylko symbolicznie róża oparta na digitalisach
moja radość! mam nadzieję że żadna burza go nie zniszczy
Dziękuję za odwiedziny i oczywiście zapraszam!
