Igo
Szczerze mówiąc z prawoślazu na razie nie robiłam a to dla tego ,że mam całą baterię nie wypitych innych specyfików.
W tym roku pączki sosny ,z alkoholem bo były suche.
Wcześniej na miodzie liście babki lancetowatej.
Chcę zrobić nalewkę z tymianku i podbiału z miodem - też na kaszel.
No i zaparzam kwiaty czarnej malwy ,które świetnie na męczący ,suchy kaszel działają bo powlekają śluzówki.
Prawda jest taka ,że w naszym domu się marnują te specyfiki bo my prawie nie chorujemy.
Oj papryki mam wszystkie w doniczkach ,będzie tego z kilkanaście szt.
One na prawdę lepiej rosną tak niż w gruncie.
Jeszcze ze 3 szt. muszę do większych przesadzić.
Potem można fajnie schować do domu ,jak przyjdą przymrozki i mieć jeszcze papryki do grudnia.
Marysiu
Cieszę się bardzo
Dostałam wczoraj już sms - a.
Hehe ,ja też się rozpisałam ,ale za bardzo gadać z kim nie mam na co dzień
U nas też jagódek amerykanckich full.
Tylko nie wiadomo ile ostanie bo sucho i ślimaki podgryzają.
Jeżyn też będzie dużo.
U nas też liście cały sezon spadają i denerwuje mnie to bo ,jak by jesień była.
Z orzecha ,czarnego bzu i właśnie czereśni.
U nas dziś straszny skwar, strach z chałupy wyjść.
Miały być burze a tu ani kropelki, znowu włączę podlewanie.

Mój najciemniejszy fioletowy floks.

Widoczek z malwami.

A tu stare odmiany o dziwo z dyskontu w kropeczki z tojadem i pachnącą różą.

Floksy żarówiaste obecnie już przetrzebione.

Stara odmiana liliowca od Forumki Wioletty - la Viol.

Mój najładniejszy chyba liliowiec '' Bella Lugosi'' od Floriana.

Kwitnie bardzo długo.