Dzień dobry,
proszę o ponowną weryfikację diagnozy, ponieważ trochę podejrzewam, że to jednak szara pleśń a nie ZZ. Podejrzeń nabrałem kiedy jakiś czas po mnie ktoś wrzucił zdjęcia podobnych objawów i zostało to zdiagnozowane jako szara pleśń a nie ZZ.
Po zaobserwowaniu pierwszych objawów podany był miedzian a potem carbio duo. Choroba ewidentnie przyhamowała, wczoraj udało mi się zebrać raptem jeden liść z objawami. Nie mniej jednak co przykuło moją uwagę:
zmiana na liściu jest sucha, pod spodem jakby biały nalot (nie wiem czy przy ZZ też występuje)
Na uschniętych kwiatach ewidentnie szarawy nalot. Jak znalazłem pierwsze objawy choroby to znalazłem też jeden uschnięty kwiat z dużo bardziej rozwiniętym tym szarym na lotem, ale zignorowałem (i to był pewnie mój błąd) bo się zafiksowałem na ZZ.
Końcówki szypułki (tak się to nazywa?

) są zeschnięte, co wg tego co obiło mi się kiedyś o uszy jest też objawem szarej pleśni.
Poniżej zdjęcia jak to wyglądało na początku
No i teraz pytanie, co dalej robić. Chciałem dzisiaj podjechać po Curzate CU żeby trochę zwiększyć swoje szanse, ale z tego co widzę to nie jest to przeznaczone do szarej pleśni i nie wiem czy jest sens. Mam Topsin więc mógłbym tym prysnąć i obserwować. W razie potrzeby za kilka dni powtórzyć oprysk Carbio Duo.