Moja działka 9

[Florian Silesia]

Piękny pokaz różnorodnych roślin. Wśród nich podziwiam liliowce. A trojeść amerykańska to piękna roślina ale panoszy mi się i wypuszcza tam, gdzie się go najmniej spodziewam.

[slila1]

Danusiu - danuta z moja trojeść amerykańskańska rośnie, kwitnie, pachnie i dostarcza owadom niezliczonych ilości nektaru.



Florianie - Florian Silesia to prawda, trojeść amerykańska jest zaborcza i nieobliczalna. Zasadziłam kilka lat temu dwie, małe sadzonki. Przez pierwsze dwa lata rosła bardzo słabo, a w trzecim sezonie zniknęła z przeznaczonego jej miejsca i przeniosła się pod płytkami chodnikowymi na druga stronę ścieżki, rozrosła i zakwitła.


A teraz sprawdzimy co tam jeszcze oprócz wspomnianej trojeści kwitnie. Zapraszam do obejrzenia różności

przetacznik długolistny 'Charlotte'


dziewanna austriacka


kupidynek błękitny alba


przymiotno białe


jukka karolińska


budleja Dawida nn


lilia 'Fusion'


liliowiec 'Red Rain'


liliowiec 'Buddha'


liliowiec 'Frans Hals'


liliowce nn








dziurawiec zwyczajny


żmijowiec zwyczajny


powojnik tangucki nn


koronówka


krwawnica pospolita


jeżówka blada


onętek podwójnie pierzasty


lilia złotogłów

[danuta z]

Ta dziwna jeżówka to jeżówka blada bo mam podobną.Nawet ślimaki jej nie chcą.Krwawnicę też chyba mam .Mrówki założyły sobie mrowisko w samym środku krwawnicy.Lilia Fusion fajna bo kropkowana.Dziewanna austriacka też ma piękne kwiaty.Juki u mnie mają dopiero pączki.

Trzymaj się Lidziu.

[Florian Silesia]

Podziwiam liliowce. Wszystkie piękne; te nazwane i te bez nazwy! U mnie 'Buddha' miał pecha, bo kwitł, gdy padało i na płatkach robiły się plamy.
Eukomis to po polsku koronówka? Tego nie wiedziałem. Z takich mało znanych polskich nazw bardzo lubię nazwę smaczliwka. A to nic innego jak awokado.

[slila1]

Danusiu - danuta z a wiesz, że ja lubię jeżowkę bladą, jest taka biedna, samotna, bo od lat kwitnie tylko na jednym pędzie, ale kwiat choć skromny trzyma bardzo długo. Jeżowki odmianowe nie chcą u mnie rosnąć poza 'White Swan' i siewką od Danusii, za to purpurowa rozsiewa sie jak szalona.
Krwawnica przywędrowała na działkę kilka lat temu, mocno się rozsiewa i obecnie mam ją juz w trzech miejscach. Jest bardzo wysoka i w okresie kwitnienia wygląda wspaniale.
Lilia 'Fusion' owszem piękna, ale jest przysmakiem ślimaków, które rano siedzą na prawie każdym lisciu ponad dwumetrowej łodygi i konsumują.
Dziewanny austriackie urosły w tym roku bardzo wysokie i pięknie zakwitły.
A moje jukki już przekwitają.
Pogoda nie sprzyja roślinom, częste opady deszczu, a ostatnio jeszcze burze z porywistym wiatrem zrobiły z działki istne pobojowisko.

Florianie - Florian Silesia liliowce byłyby jeszcze piekniejsze, gdyby nie nieposkromiony apetyt ślimaków i zbyt wiele opadów.
Jakiś czas temu zaopatrzyłam się w łacińsko-polski "Słownik Roślin Zielnych", którego autorem jest Wiesław Gawryś. Powiem Ci, że był to dobry zakup, bo jest naprawdę starannie opracowany. Wykaz nazw zawiera 8254 taksonów w randze gatunku, odmiany, formy i mieszańca, należących do 1018 rodzajów. Często z niego korzystam i właśnie tam znalazłam koronówkę.
A smaczliwkę znam i wielka szkoda, że ta nazwa nie przyjęła się.

Ostatnio trudno zrobić dobre zdjęcie, bo rośliny są potargane przez wiatr, rozmoczone przez deszcz i pogryzione przez ślimaki.

budleja x Weyera ?


aster rozkrzewiony


dzwonek nn


odętka wirginijska


rozchodnik kaukaski 'Voodoo'


driakiew kaukaska


ciemiężyk czarny


penstemon bródkowy nn


rozwar nn


słoneczniczek szorstki


liatra kłosowa


budleja Dawida nn


pysznogłówka nn


fuksja magellańska Riccartonii


wawrzyn szlachetny


dziewanna fioletowa


wiązówka czerwona


zawilec japoński


liliowce

'Kwanso' variegata


'Bark at Me'


'Red Rain'


nn




bulbine krzewiasta

[slila1]

Zdjęcia z ostatnich trzech dni.

aster nowoangielski nn


jeżówka purpurowa


chryzantema nn


tojeść orszelinowata


rozwary wielkokwiatowe




werbena sztywna


powojnik włoski - gatunek


róża okrywowa nn


driakiew kaukaska


tawułka chińska


I kilka rabatowych widoczków

[mar33]

Szalone lato, nawet już astry jesienne zaczynają kwitnąć to co będzie w październiku w ogrodzie
Powojnikowi deszcze nie szkodzą, wręcz przeciwnie kwitnie jak szalony
Lidziu cudownie w bajkowym ogrodzie

[slila1]

Marysiu - mar33 dziękuję za bajkowy ogród ale on raczej na taką nazwę nie zasługuje, bo zarośnięty okrutnie.
A zauważyłaś na trzecim zdjęciu od końca co wyprawia w tym roku rutewka Delavay'a? Pobiła rekord, dorównała wysokością wiciokrzewowi japońskiemu Halliana.
Aster naprawdę oszalał tym bardziej, że dwa dni wcześniej przechodziłam obok niego i nie miał jeszcze pąków, a tu nagle rozkwitnięte kwiaty się pokazały.
W październiku w naszych ogrodach pewnie już nie będzie co oglądać. Skoro prognozy zapowiadają od września zimną jesień, to rośliny dostały przyśpieszenia i kwitną, żeby zdążyć zawiazać nasiona. Bardzo dziwny ten rok nie tylko w świecie roślin...

Dzisiaj zakwitł w doniczce jednym, ślicznym kwiatkiem, poznajesz?

[kasia74]

Witaj Lidko przeglądam sobie zdjęcia z Twojego ogrodu i widzę że masz fuksję magellańską czy ona u Ciebie zimuje w ogrodzie czy ją do domu zabierasz? Jeśli zimuje to w jaki sposób jest zabezpieczona przez zimnem?

[slila1]

Kasiu - kasia74 witaj. Fuksja magellańska rośnie na mojej działce już od kilkunastu lat i spędza tam również zimy'. Przez pierwsze kilka lat (3-4) przed zimą usypywałam jej kopczyk z kompostu jak róży i kładłam na nim kilka gałązek świerkowych. Potem radziła sobie już sama. To śpioch i wiosną wypuszcza pędy dość późno. Zaznaczę jednak, że rośnie w miejscu osłoniętym od północy ogromną jukką, a od wschodu zasłania ją żywotnik 'Whipcord' wyhodowany przeze mnie z patyczka.
Widzę, że mieszkasz w Głogowie, więc śmiało możesz uprawiać fuksję w ogrodzie. U mnie znacznie mroźniejsze zimy sie zdarzają, a raczej zdarzały niz u Was.

[kasia74]

Dziękuję Ci Lideczko za odpowiedź, w takim razie zaryzykuje i wkopię ją w ziemię. Obecnie stoi jeszcze w doniczce ale widzę że to pijak straszny.
Mam dla niej miejsce osłonięte właśnie, bo oprócz mrozów których ostatnio nie ma, bardziej mogłyby jej zaszkodzić lodowate wiatry.

[slila1]

O tak, lodowaty wiatr mógłby być dla niej zabójczy. Wsadź ją do gruntu jak najszybciej, żeby dobrze przekorzeniła się przed nadejsciem zimy.

[mar33]

Lidziu on będzie kwitł w gruncie do późnej jesieni, niezawodny i taki oryginalny
Wszystko w tym roku jest 'większe' to i rutewka nie zostaje w tyle
Jeśli nie bajkowy to zaczarowany, który Ci się bardziej podoba

[danuta z]

Jeżówki u mnie rosną,tylko ślimaki wiosną zjadły dwie zanim się zorientowałam.Jednak u Ciebie inny klimat.Astry u mnie mają dopiero maleńkie pączki, a u Ciebie w pełnym rozkwicie.Chryzantemy,tojeść u mnie nawet pączków jeszcze nie ma.Masz wawrzyn to chyba nie kupujesz
liści laurowych?

[slila1]

Marysiu - mar33 dzisiaj upał już nie dokuczał więc zostałam na działce trochę dłużej i wracałam do domu po 13-tej. Zabrałam się za wycinanie przekwitniętych i suchych bylin, jest już tego sporo, a kwiatów coraz mniej. Mój ogródek już nie bajkowy i nie zaczarowany, a raczej jesienny i smutny zaczyna być. Kwitnie juz tylko ostatnia lilia, floksy wiechowate, ostatnie liliowce. Sytuację ratują teraz kwitnące rudbekie, kilka jeżowek, budleje, cykoria, krwiściągi, tojady, hortensje i kilka mniejszych roślin. Wernonii nie znalazłam czyli ślimaki skutecznie się nią zajęły.

Danusiu - danuta z dzisiaj dokładnie obejrzałam działkę i u mnie już prawie jesień. Przez upały wszystko szybko przekwitło i trzeba likwidować suche łodygi.
Wawrzyn kupiłam w tym roku, wiosną i bedę próbować przezimować go na parapecie w nieogrzewanym pokoju. Liści laurowych używam bardzo rzadko, a mam jeszcze zapas kupionych więc nie muszę go podskubywać. Będzie służył za ozdobę.


Rudbekie, rudbekie, rudbekie...