Powój polny czym wytępić

[kaLo]

O tak, święty spokój. Prawie jak po glifosacie

Witam
Czy znacie jakiś srodek na pozbycie się między innymi powoju polnego z kwiatów? Czy można zastosować orkan350 Sl, nie zniszczy on kwiatów takich jak margaretki, hryzantema, lilie, tulipany, goździki, piwonie? Proszę o pomoc.

Uważasz, że Fernando 300, środek na chwasty dwuliścienne oszczędzi kwiatki wymienione pogrubioną czcionką? Zanim coś takiego napiszesz to się zastanów, chyba że nie jest ważne to co napisała Iwona i chodziło wyłącznie o mój post.

[maryann]

Oczywiście pryskamy na sam powój i nic więcej. A, można swobodnie użyć w trawniku. Inaczej można równie dobrze nic nie robić. Na pewno lepsze od glifosatu, który zaszkodzi więcej a powojowi mniej.

[Menysek]

Czyżby...? Ja raz opryskam i mam spokój- Fernando.

Naprawdę warto próbować? Niszczy te 5-cio metrowe korzenie? Byłoby super...

-- N 08 wrz 2019 17:09 --

Niezawodnym środkiem skutecznie działającym od wieków na powój, jest ręka .

Chyba boska
Rwanie powoju świetnie go wzmacnia i zagęszcza. Powodzenia

[Merkor]

Polecacie ten Fernando albo jakiś nowy, po roundupie i tak dalej rośnie a ręczne wyrywanie to jak napisał Menysek tylko go wzmacnia.

[miki331]

Żadna roślina , której pozbawiamy części zielonej. na dłuższą metę nie przetrwa . Zostaje po prostu "zagłodzona". Rośliny (w znakomitej większości !) potrzebują energii słonecznej (chlorofil jest podstawą przeżycia).
Wystarczy systematyczność, dokładność, a zasoby zgromadzone w pędach, korzeniach czy kłączach szybko się wyczerpią i w końcu roślina (prędzej czy później) nie będzie mogła sie odrodzić.

[toolpusher]

Zgadzam się z miki. Po prostu najlepszym czasami środkiem na chwasty jest własna ręka.
Sam gdzie się da to pryskam ale czasami trzeba zgiąć krzyże i poczuć zapach ziemi jak swego czasu Boryna.
Ja raczej nie chce pryskać glifosatem wokół drzew i krzewów owocowych z których potem zbieram owoce.