miał rodwajlera - pies tak zgłupiał, że musieli go uśpić bo zaczął rzucać się na właściciela (wcale się mu nie dziwię), potem mieli kundelka - urocza psinka - ale do czasu kiedy my kupiliśmy naszego psa, dzieciom sąsiada zamarzył się nagle wilk. Tata przyniósł do domu chwilową zachciankę
Ogródek EdytyB - początki amatora
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
To jest niereformowalny pijaczek,
miał rodwajlera - pies tak zgłupiał, że musieli go uśpić bo zaczął rzucać się na właściciela (wcale się mu nie dziwię), potem mieli kundelka - urocza psinka - ale do czasu kiedy my kupiliśmy naszego psa, dzieciom sąsiada zamarzył się nagle wilk. Tata przyniósł do domu chwilową zachciankę
miał rodwajlera - pies tak zgłupiał, że musieli go uśpić bo zaczął rzucać się na właściciela (wcale się mu nie dziwię), potem mieli kundelka - urocza psinka - ale do czasu kiedy my kupiliśmy naszego psa, dzieciom sąsiada zamarzył się nagle wilk. Tata przyniósł do domu chwilową zachciankę
Ale masz fajnie...Mój tylko w głowę się puka.
Ale nie warczy, dzięki Bogu.
agapandy? Co to jest?
Ale nie warczy, dzięki Bogu.
agapandy? Co to jest?
Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Z ogrodzeniem mam taki sam problem jak Ty. Moje płoty przewalają się aż wstyd i przydałoby się pilnie coś temu zaradzić, więc kochani czekamy na kolejne propozycje.
Patrzyłam na Twoje tuje przy płocie i boję się czy nie są aby zbyt blisko posadzone, może warto je przesunąć póki małe, bo przecież wszerz też urosną .
Szkoda, że masz tak mało starych foteczek, warto mieć i potem sobie przypominać jak było i co się zrobiło, więc zanim zaczniesz dalej działać koniecznie opstrykaj wszystko, a potem będziesz się chwalić - patrzcie w 2009 to było jeszcze tak... a teraz ...........

Patrzyłam na Twoje tuje przy płocie i boję się czy nie są aby zbyt blisko posadzone, może warto je przesunąć póki małe, bo przecież wszerz też urosną .
Szkoda, że masz tak mało starych foteczek, warto mieć i potem sobie przypominać jak było i co się zrobiło, więc zanim zaczniesz dalej działać koniecznie opstrykaj wszystko, a potem będziesz się chwalić - patrzcie w 2009 to było jeszcze tak... a teraz ...........
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
http://dom.gazeta.pl/ogrody/51,72077,3238638.html?i=0
Znalazłam taki link, projekt ten jest bardzo przybliżony do stany jaki jest na mojej działce. Tzn kształt działki, rozmieszczenie domu i budynku gospodarczego z garażem oraz orzecha, który zasłanie przestrzeń między budynkami, podjazd również jest w tym samym miejscu, tylko dział z tyłu jest znacznie dłuższa
Co za przypadek :o
I właśnie częścią przed momem "włada " babcia z moim udziałm (kupiłam kilka roślin), reszta praktycznie należy do mnie
Znalazłam taki link, projekt ten jest bardzo przybliżony do stany jaki jest na mojej działce. Tzn kształt działki, rozmieszczenie domu i budynku gospodarczego z garażem oraz orzecha, który zasłanie przestrzeń między budynkami, podjazd również jest w tym samym miejscu, tylko dział z tyłu jest znacznie dłuższa
Co za przypadek :o
I właśnie częścią przed momem "włada " babcia z moim udziałm (kupiłam kilka roślin), reszta praktycznie należy do mnie
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5115
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Ty nie masz mało zdjęć, Ty się w porę zorientowałaś, że dobrze jest mieć zdjęcia "prawie od początku"
. Bo masz świetne pole do popisu. I zobaczysz, w pielęgnacji jeszcze przerośniesz babcię, tym bardziej, ze czas działa na Twoją korzyść
I masz Forum, a Ona nie
Miałem podobne zachcianki co do drzew - część ich już wsadziłem, część dopiero czeka na zakup - największy problem mam z kaliną - jak tu wybrać tą jedną, jedyną spośród tylu kalin?
Ze świerkami uważaj - jeśli nie są to jakieś specjalne karłowe odmiany, to z czasem niebotycznie wyrastają - za wiele ich nie można wsadzić - ot, jeden, dwa dla kompozycji... Chyba, ze planujesz zalesić działkę 
Miałem podobne zachcianki co do drzew - część ich już wsadziłem, część dopiero czeka na zakup - największy problem mam z kaliną - jak tu wybrać tą jedną, jedyną spośród tylu kalin?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Pole mam oj ma 
Co do drzew toplanuję tak ja wyżej pisałam, świerki wybrałam duże "Hoopsii"
http://www.pinus.net.pl/p.php?p=katalog
Katalpa też raczej urośnie spora
Może nie koniecznie zalesiać - ale lubię tajemnicze zacienione miejsca.
Pożyjemy zobaczymy, jak na razie to plany mam takie:
1. uporządkować, odchwaścić,
2. zasiać trawę (z wyznaczeniem rabat),
3. posadzić drzewa (bo na nie najdłużej się czeka - wzrost).
Reszta to typowe chciejstwa
Co do drzew toplanuję tak ja wyżej pisałam, świerki wybrałam duże "Hoopsii"
http://www.pinus.net.pl/p.php?p=katalog
Katalpa też raczej urośnie spora
Może nie koniecznie zalesiać - ale lubię tajemnicze zacienione miejsca.
Pożyjemy zobaczymy, jak na razie to plany mam takie:
1. uporządkować, odchwaścić,
2. zasiać trawę (z wyznaczeniem rabat),
3. posadzić drzewa (bo na nie najdłużej się czeka - wzrost).
Reszta to typowe chciejstwa
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
I chyba w tym cały sęk - praca jest ciężka na początku ale za to ile satysfakcji, początki zawsze są ciężkie zwłaszcza jeśli samemu zawija się rękawy.
Ogród nowych sąsiadów powstał w niecały tydzień, przyjechała firma, wysypały sie z samochodu osoby i sprzęt, potem rozwinieto trawę niczym dywan, przywieziono rośliny i tak zmieniono ugór w zielone miejsce (nie powiem żeby mi się podobało).
Jednak to nie dla mnie, jeśli miała bym kasę skusiła bym się jedynie na pomoc przy odchwaszczaniu i na dowiezienie kilku wywrotek ziemi (widać po fundamentach)
Wole sama dobierać, przesadzać i pielęgnować roślinki. Kosztem czasu i niepowodzeń, prób i błędów.
Ogród nowych sąsiadów powstał w niecały tydzień, przyjechała firma, wysypały sie z samochodu osoby i sprzęt, potem rozwinieto trawę niczym dywan, przywieziono rośliny i tak zmieniono ugór w zielone miejsce (nie powiem żeby mi się podobało).
Jednak to nie dla mnie, jeśli miała bym kasę skusiła bym się jedynie na pomoc przy odchwaszczaniu i na dowiezienie kilku wywrotek ziemi (widać po fundamentach)
Wole sama dobierać, przesadzać i pielęgnować roślinki. Kosztem czasu i niepowodzeń, prób i błędów.
Przyszłam zobaczyć co to za nowa osoba na forum i nowy ogródek
I widzę, że zdrowa dziewczyna... ma chciejstwa i zaopatruje się w nie
prawidłowo
Trzymam kciuki za oodchwaszczani sianie trawnika i sadzenie kolejnych chciejtw
a potem będziemy żądać zdjęć.
I widzę, że zdrowa dziewczyna... ma chciejstwa i zaopatruje się w nie
Trzymam kciuki za oodchwaszczani sianie trawnika i sadzenie kolejnych chciejtw
a potem będziemy żądać zdjęć.
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- paulinka09
- 500p

- Posty: 586
- Od: 18 sie 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa


