Ogródek u Kacpra

[Bufo-bufo]

Ładna zmiana wejścia.
Gratulacje z powodu sukcesu okulizowanej róży.
Irysy bródkowe wysokie to też moje ulubione

[Miriam]

Witaj Kacprze Jak miło czyta się twój wątek,czuć pasję ogrodniczą a pomysły rodzą ci się pewnie codziennie Zostawiłabym bluszcz,jest pewniejszy,chociaż zimy teraz takie łagodne,że i wisterią się może będziemy cieszyć.Czekam na kwitnienie swojej,mam dwie młode. Irysy piękne,niektóre widzę po raz pierwszy.Brzoskwiń zazdroszczę,u mnie ani jednej Ostrokrzew cudny Pergola bardzo udana,jak zarośnie zrobi się bardzo klimatycznie.Może i ja w końcu hamak zamocuję Z przyjemnością będę zaglądać,chociaż zrobiłam sobie przerwę od forum,chyba każdy przez to przechodzi,ale właśnie takiej świeżości jaką tu spotkałam mi brakuje

[Kacper1999]

Bufo-bufo Dziękuję! Już kupiłem kilka nowych irysów, czekają na posadzenie. Ja to jestem takim typem, że najpierw kupi, potem martwi się gdzie posadzi Chyba czas na nową rabatkę
Miriam Dziękuję bardzo za odwiedziny i miłe słowa

W końcu zaczynają ruszać canny. Zimny maj im nie służył. Pierwsza zakwitnie Cleopatra

[Draszyr]

Piękna canna również ozdobna z liści. Moje dopóki w donicach były bezpieczne, w ubiegłym roku wysadziłem je do gruntu i wszystkie / dosłownie / zostały zjedzone przez nornice
Róża też ciekawa, powiedziałbym że patriotyczna

[Igala]

Ale dorodne masz irysy i orliki!! Gratuluję sukcesu z nową piękną różą !! A owocujących drzewek to zazdroszczę ci ; u mnie ostatnimi laty ciągle długie przymrozki i żadnych owoców czy orzechów znów nie będzie.
Super pomysł z tym nowym wejściem do ogrodu; będzie fajnie zielono. Jakieś pnącza plannujesz też może?

[Kacper1999]

Draszyr u mnie niestety wrogiem największym są chyba ślimaki, oj potrafią ogołocić nowe przyrosty do zera, a jak mi dalie objadły.. szkoda gadać.
Igala Milin posadzony, wisteria także, winobluszcz rośnie, na chwile obecną przystopowałem z nowościami, to co miałem w głowie zrealizowałem i jestem zadowolony wiadomo pewnie na bieżąco coś się w głowie urodzi to będziemy działać
Canna Cleopatra rozpoczyna paciorecznikowy sezon w moim ogrodzie

[paradas]

Te maki są świetne, Długo kwitną?
Kawał dobrej roboty z tym wejściem do ogrodu, brawo
U mnie kanny coś późno w tym roku. Cleopatra super, fajne ma liście dwukolorowe
Czekam na więcej zdjęć pacioreczników!

[Przemekt23]

Cześć Kacper. Widzę sporo już zrobiłeś. Czekam na kolejne relacje w tworzeniu ogrodu . Mały ogród nie musi być nudny wręcz odwrotnie.

[Shalina]

Witaj Kacper Wcześniej obserwowałam cichaczem co dzieje się w Twoim ogrodzie,teraz zostawiam ślad
i widzę, że roślinek przybywa Kleopatrę chciałam przezimować na oknie, ale nie wyszło.Musiałam ściąć i poszła na spoczynek do piwnicy

[Kacper1999]

paradas co do maków to zdecydowanie kwitną za krótko

Przemekt23 Dziękuję za odwiedziny

Shalina Dziękuję u mnie canny już śpią w piwnicy, chociaż niektóre już myślą, że wiosna.

Drobne podsumowanie tego i ubiegłego sezonu. Na przyszły sezon, jak dobrze pójdzie odmian będzie już 2 razy więcej czyli około 40 Zastanawiam się tylko gdzie ja to posadzę haha

[Shalina]

Kacper wszystkie piękne, już ciekawa jestem nowych odmian Pamiętaj o mnie

[vivien333]

Piękny masz ten ogródek i rośliny...
Kanny przepiękne, nawet nie wiedziałam, że takie są. Wyglądają, jak egzotyczne kalatee.
Ja niestety nie mogę sobie pozwolić na uprawę tych piękności, bo nie mam ich gdzie przechować zimą.
Podoba mi się Twój wątek i Twoje pomysły. Przemiana wejścia bardzo udana
Sama od najmłodszych lat interesuję się roślinami i ogrodnictwem, choć ogrodnikiem nie zostałam.
Uwielbiam też (od dzieciństwa) kury. Niestety, mieszkam w mieście, a tu podobno kur trzymać nie można. Zresztą... nawet nie miałabym gdzie. Myślałam więc o namiastce i chciałam hodować przepiórki, ale jak siebie znam, to zimą mieszkałyby razem ze mną, więc jednak się wstrzymuję...
Mam podobnie, jak Ty- maleńki ogród (pewnie mniejszy, niż Twój), a w nim milina i wierz mi- to potwór. Lepiej przesadź go w inne miejsce, bo możesz do domu w pewnym momencie nie wejść
Poprzeglądaj sobie wątek o milinie, to zrozumiesz o czym mówię.
Wisteria też bywa upierdliwa i potrzebuje przestrzeni.
Moja mama, która ma znacznie większy ogród zlikwidowała oba potwory. Ja nadal walczę, żeby jakoś okiełznać milina, bo roślin nie morduję, nie potrafię. Nawet, jak sprawiają kłopoty.
Nie namawiam do pozbycia się, bo to piękne pnącze, ale radzę zawczasu posadzić tak, żeby później nie przeszkadzał.
Sama zbyt często musiałam przenosić (z trudem) duże rośliny, bo zlekceważyłam informacje, albo zaskoczyła mnie ich ekspansywność.