Dzień dobry,
Bardzo proszę o pomoc, bo już mi opadają ręce. Najpierw około, miesiąc temu, moje poziomki i truskawki zaatakowały mszyce - zbierałam je mechanicznie, ale w końcu zastosowałam solidny oprysk Mospilanem. Ilość mszyc zredukowała się prawie do zera, a po zastosowaniu oprysku wywaru z cebuli zdaje się, że jest już z nimi spokój. Od cebulowego oprysku minął tydzień a już pojawiły się nowe szkodniki - około półmilimetrowe białe robaczki z taką jakby czarną plamką na środku, są tylko na spodniej stronie liści i rozmnożyły się błyskawicznie... Pierwszy kszak poziomki jaki zaatakowały załączam na zdjęciu, nowe liście wychodzą ale przestały rosnąć, duża ilość starych wysycha. Wydawałoby się, że cebula i Mospilan powinny powstrzymać robactwo przed osiadaniem na roślinach, ale zdaję też sobię sprawę, że są szkodniki, którym i to nie straszne. Załączam zdjęcia. Niektóre czarne kropki to po prostu ziemia, więc zaznaczyłam na czerwono to co jest szkodnikiem. Czy to małe przędziorki? Jeśli tak, to pewnie trzeba będzie zastosować kilka środków? na dorosłe jaki jajka? Dodam, że z chęcią bym zjadła owoce z tych krzaków, ale pewnie te co będą już obecne podczas oprysku będzie trzeba wyrzucić...
Proszę o pomoc w identyfikacji szkodników i wskazówki jak mogę sobie z nimi poradzić?
Pozdrawiam Serdecznie
